Oscary 2022
Reklama

Oscary 2022: Uma Thurman, Lily James i Rami Malek wręczą nagrody Akademii. Potępią na scenie Putina?

Uma Thurman, Lily James i Rami Malek dołączyli do gwiazd, które wręczą tegoroczne Oscary. Czy podczas ceremonii pojawią się jakieś gesty, potępiające zbrojną inwazję Władimra Putina na Ukrainę? Takie sytuacje miały już miejsce podczas innych filmowych imprez.

Uma Thurman, Lily James i Rami Malek dołączyli do gwiazd, które wręczą tegoroczne Oscary. Czy podczas ceremonii pojawią się jakieś gesty, potępiające zbrojną inwazję Władimra Putina na Ukrainę? Takie sytuacje miały już miejsce podczas innych filmowych imprez.
Komu Uma Thurman wręczy Oscara? /Andreas Rentz /Getty Images

Organizatorzy oscarowej ceremonii ogłosili, że Uma Thurman, Lily James i Rami Malek dołączyli do gwiazd, które wręczą tegorocznym laureatom nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej.

Na liście osób, które pojawią się na scenie Dolby Theatre w Hollywood są już m.in. Anthony Hopkins, Lady Gaga, Chris Rock, Kevin Costner, Zoë Kravitz, Rosie PerezJohn Leguizamo.

Reklama

Czy gwiazdy zdecydują się na jakiś gest, potępiający inwazję Rosji na Ukrainę? Takie sytuacje już miały miejsce w ostatnich dniach.

Hollywoodzkie gwiazdy potępiają Putina

W niedzielę, 6 marca, podczas wręczenia nagród Independent Spirit Awards, w geście solidarności z narodem ukraińskim, zgromadzeni goście wspólnie "pozdrowili" rosyjskiego przywódcę środkowym palcem.

"Dzisiaj jesteśmy zmuszeni stanąć po stronie narodu ukraińskiego" - powiedziała ze sceny hollywoodzka gwiazda Kristen Stewart.

Z kolei Benedict Cumberbatch, podczas odsłonięcia swej gwiazdy w słynnej Alei Sław, również odniósł się do sytuacji na Ukrainie. "Musimy zrobić coś więcej niż tylko modlić się za naród ukraiński. Musimy działać" - zaapelował aktor, znany z ról w "Sherlocku", "Grze tajemnic" czy "Psich pazurach" (12 nominacji do Oscara). Gwiazdor będzie oczywiście na oscarowej gali - ma szansę na Oscara z kategorii aktor pierwszoplanowy.

Oscary 2022: Kontrowersje

W ostatnim czasie sporo pisze się o kontrowersyjnej decyzji Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej o usunięciu z transmisji na żywo z ceremonii rozdania Oscarów aż ośmiu kategorii. Spotkała się ona z wieloma głosami krytyki.

Tegoroczna, 94. ceremonia rozdania Oscarów została zaplanowana na 27 marca. Zanim jeszcze rozpocznie się jej telewizyjna transmisja na żywo, wręczone zostaną Oscary w aż ośmiu kategoriach. W tym m.in. za najlepszą muzykę, montaż czy film krótkometrażowy (w tej ostatniej kategorii została nominowana polska "Sukienka"). Fragmenty tych wydarzeń zostaną zaprezentowane w trakcie transmisji na żywo, a zaoszczędzony czas pozwoli uczynić samą galę bardziej rozrywkową.

Ten pomysł Akademii nie podoba się jednak przedstawicielom branży filmowej, którzy w tej kwestii wypowiadają się jednogłośnie. Swoje oburzenie wyraziły już takie gwiazdy, jak Steven Spielberg, Guillermo del Toro, Jane Campion, Denis Villeneuve.

Oprócz głosów oburzenia i krytyki pojawiają się też inne formy sprzeciwu. W miniony weekend w ramach protestu z członkostwa w Akademii zrezygnował Tom Fleischman - laureat Oscara za montaż dźwięku w filmie Martina Scorsese "Hugo i jego wynalazek".

94. ceremonia rozdania Oscarów odbędzie się 27 marca.

Zobacz też:

"Batman": Czy Joker wróci na ekran w drugiej części filmu?

"Batman": Matt Reeves chce pokazać dodatkową scenę

Wojna w Ukrainie. Oliver Stone wciąż wpatrzony w Putina. Nie tylko on!

Leonardo DiCaprio wspiera Ukrainę! Przekazał 10 milionów dolarów

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Oscary 2022
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama