Reklama

Niepełnoletni widzowie nie obejrzą w kinach filmu "Oppenheimer" Christophera Nolana

Wchodzący do kin 21 lipca "Oppenheimer" otrzymał właśnie kategorię wiekową R. To oznacza widzowie poniżej 17 roku życia będą mogli obejrzeć go wyłącznie w towarzystwie dorosłego opiekuna. Po raz ostatni film Christophera Nolana otrzymał tak wysoką kategorię wiekową ponad 20 lat temu. Była to "Bezsenność".

Informację o tym, jaką kategorię wiekową przyznano filmowi "Oppenheimer" ujawniono wraz z jego nową telewizyjną zapowiedzią. Na kategorię R zdecydowano się z powodu scen seksu, nagości oraz nieprzyzwoitego języka.

"Oppenheimer": O czym jest film?

"Oppenheimer" opowiada historię amerykańskiego fizyka J. Roberta Oppenheimera zwanego ojcem chrzestnym bomby atomowej. Christopher Nolan pokazał w tym filmie kulisy Projektu Manhattan, tajnego przedsięwzięcia zleconego przez amerykański rząd w celu wykorzystania energii jądrowej i do produkcji nowego rodzaju broni.

Reklama

Tytułową rolę zagrał Cillian Murphy, a partnerują mu Emily Blunt, Matt Damon, Robert Downey Jr., Florence Pugh, Rami Malek, Josh Peck oraz David Dastmalchian.

"Oppenheimer" będzie wizualnym arcydziełem?

W filmie Nolana odtworzona została pierwsza eksplozja bomby atomowej, która to scena ma być wizytówką produkcji stworzoną przez reżysera i zatrudnionych przez niego specjalistów od efektów wizualnych. To właśnie ta scena sprawia, że według zapowiedzi twórców filmu, należy go oglądać na możliwie jak największych ekranach, najlepiej w kinach typu IMAX

"Wiedzieliśmy, że musi to być punkt kulminacyjny. Jesteśmy teraz w stanie zrobić z obrazem rzeczy, które wcześniej byliśmy w stanie zrobić tylko z dźwiękiem, jeśli chodzi o ogromny wpływ na widzów. Niemal fizycznie odczują nasz film" – powiedział Nolan w rozmowie z agencją AP.

Reżyser jest zachwycony wizualną stroną swojego filmu. 

"Ostrość, czystość i głębia obrazu jest nieporównywalna z niczym innym. Kręcąc 70-milimetrową kamerą IMAX, osiągasz efekt zanikania ekranu kinowego. Masz poczucie oglądania trójwymiarowego filmu bez konieczności zakładania specjalnych okularów. Dzięki ogromnemu ekranowi wypełniasz peryferyjne widzenie widzów, którzy dostrzegają obiekty znajdujące się poza centrum pola widzenia. Oglądając film masz poczucie immersji" – stwierdził w tym samym wywiadzie Nolan.

Czytaj więcej: Christopher Nolan obsadził w filmie "Oppenheimer" prawdziwych naukowców

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Oppenheimer (film)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy