"Nie martw się kochanie": Cenzura, erotyka i skandale
Wydarzenia towarzyszące realizacji i premierze obrazu "Nie martw się, kochanie" wzbudzają o wiele więcej emocji niż sam film. Odejście z projektu Shii LaBeoufa, romans na planie między reżyserką Olivią Wilde a Harrym Stylesem, ocenzurowanie zwiastuna produkcji i chłodne stosunki między reżyserką a grającą główną rolę Florence Pugh, wreszcie niepozbawiona personalnych napięć uroczysta premiera obrazu na festiwalu w Wenecji - wszystko to sprawia, że "Nie martw się kochanie" to wzbudzający największe kontrowersje obraz roku.
23 września na ekrany polskich kin trafi film Olivii Wilde "Nie martw się kochanie". W głównych rolach zobaczymy Florence Pugh i Harry'ego Stylesa, który zastąpił w obsadzie Shie Labeoufa.
Choć oficjalnym powodem odejścia LaBeoufa miały być inne zobowiązania zawodowe, kilka miesięcy później Wilde zdradziła w jednym z wywiadów, że zmiany castingowe były wynikiem wprowadzonej przez nią polityki "zero dupków".
Rozmawiając z "Variety", reżyserka wyjawiła, że już na wczesnym etapie produkcji zdała sobie sprawę z tego, że LaBeouf nie potrafi dostosować się do jej zasad.
"Mówię to, jako ktoś, kto jest wielkim fanem jego dokonań. Niestety, jego proces twórczy nie sprzyja wymaganemu przeze mnie etosowi pracy. Pod wieloma względami miał bojowe nastawienie, co moim zdaniem nie pomaga w tworzeniu świetnych kreacji" - zdradziła gwiazda.
Wilde podkreśliła, że zwolniła LaBeoufa, by chronić jego ekranową partnerkę Florence Pugh. "Wiedziałam, że poproszę ją o zagranie w bardzo intymnych scenach, a moim priorytetem było zapewnienie jej bezpieczeństwa i wsparcia" - przyznała.
Wkrótce potem na jaw wyszły zarzuty wysunięte pod adresem aktora przez jego byłą dziewczynę, wokalistkę FKA twigs. Oskarżyła ona LaBeoufa o przemoc fizyczną, seksualną i psychiczną. "Gdy dowiedziałam się o tych zarzutach, bardzo mnie to zaniepokoiło. W naszym filmie potrzebowaliśmy całkiem innej energii. Wierzę, że stworzenie bezpiecznego, pełnego zaufania środowiska to najskuteczniejszy sposób na to, by ludzie wykonywali swoją pracę jak najlepiej. Ostatecznie moim obowiązkiem jest ochrona produkcji i obsady. To moja praca" - stwierdziła Wilde.
Wilde zapewniła też, że ma nadzieję na to, iż LaBeouf pokona swoje demony. "Życzę mu zdrowia i tego, by wyewoluował jako człowiek" - skwitowała.
Shia Laboeuf twierdzi jednak, że sam zrezygnował z udziału w projekcie Olivii Wilde, ujawniając treść mejlowej korespondencji z reżyserką.
"Oboje znamy powody mojego odejścia. Zrezygnowałem, ponieważ twoi aktorzy i ja nie mogliśmy znaleźć czasu na próby" - Labeouf ujawnił fragment mejla do Wilde (aktor przesłał portalowi Variety screeny mejlowej korespondencji).
Aktor i reżyserka spotkali się 16 sierpnia 2020, by omówić rezygnację Labeoufa z występu w "Nie martw się kochanie".
W odpowiedzi Wilde podziękowała Labeoufowi za "szczerość", wyrażając przy okazji smutek z powodu zaprzepaszczonej szansy na współpracę. "Chcę aby było jasne, jak wiele znaczy dla mnie twoje zaufanie" - podkreśliła Wide w mejlu do aktora.
Kiedy LaBeouf oficjalnie zrezygnował z projektu, zanim producenci filmu dowiedzieli się o zarzutach względem aktora, wysuniętych przez FKA twigs.
Tuż przed premierą filmu "Nie martw się, kochanie" wyszło na jaw, że Florence Pugh była zażenowana romansem jej ekranowego partnera Harry'ego Stylesa z reżyserką produkcji Olivią Wilde. Ta ostatnia w trakcie zdjęć była bowiem wciąż oficjalnie związana z ojcem swoich dzieci - Jasonem Sudeikisem.
Z biegiem czasu zapomniano, że ten związek rodził się w atmosferze skandalu. Para zaczęła romansować podczas prac na planie filmu "Nie martw się, kochanie", który reżyserowała Wilde i zagrała w jednej z ról u boku Stylesa. Aktorka i reżyserka była jednak wówczas oficjalnie związana ze wspomnianym Sudeikisem.
O kulisach tej relacji nie zapomniała jednak najwidoczniej Florence Pugh, która zagrała główną rolę w "Nie martw się, kochanie". Jak podał portal Page Six, nominowana do Oscara gwiazda była zniesmaczona tym, co Wilde i Styles wyczyniali w pracy.
"Mogę wam powiedzieć, że Flo była zdegustowana tym, jak Olivia i Harry obnosili się ze swoim uczuciem na planie. Olivia nadal była partnerką Jasona, gdy po raz pierwszy przespała się z Harrym. Jason nawet kilka razy odwiedził Olivię na planie na samym początku zdjęć - zdradził informator Page Six.
Jednocześnie pojawiły się pogłoski, cze Florence Pugh zarobiła jedną trzecią tego, co jej ekranowy partner Harry Styles (700 000 dolarów i 2.5 mln dolarów).
Fani aktorki zwrócili z kolei uwagę, że nie odniosła się w żaden sposób do postów w mediach społecznościowych, w których Wilde promowała swój nowy film, często chwaląc rolę swojej największej gwiazdy. Ale mimo iż Pugh przybyła do Wenecji na uroczystą premierę obrazu, zrezygnowała z udziału w konferencji prasowej.