Reklama

Jane Fonda opowiedziała, jak wygląda jej walka z rakiem

Jane Fonda kilka dni temu poinformowała, że znów zmaga się z nowotworem. Aktorka, u której w przeszłości zdiagnozowano guz piersi i czerniaka, mierzy się teraz z atakującym układ immunologiczny chłoniakiem nieziarniczym. Ostatnio gwiazda powiedziała nieco więcej na temat tego, jak wyglądają jej zmagania z chorobą i co ją czeka w najbliższym czasie. Jak zapewniła, czuje się dobrze, a zajmujący się nią lekarze twierdzą, iż rak ten jest "wysoce uleczalny".

Jane Fonda kilka dni temu poinformowała, że znów zmaga się z nowotworem. Aktorka, u której w przeszłości zdiagnozowano guz piersi i czerniaka, mierzy się teraz z atakującym układ immunologiczny chłoniakiem nieziarniczym. Ostatnio gwiazda powiedziała nieco więcej na temat tego, jak wyglądają jej zmagania z chorobą i co ją czeka w najbliższym czasie. Jak zapewniła, czuje się dobrze, a zajmujący się nią lekarze twierdzą, iż rak ten jest "wysoce uleczalny".
Jane Fonda /Jon Kopaloff /Getty Images

Jane Fonda podzieliła się niedawno z fanami smutną informacją. Aktorka ujawniła, że po raz kolejny zdiagnozowano u niej nowotwór. W przeszłości zmagała się z rakiem piersi i czerniakiem, teraz wykryto u niej chłoniaka nieziarniczego - powstający w białych krwinkach nowotwór, który atakuje części układu immunologicznego. Na szczęście choroba ma łagodny przebieg, a wychodzi z niej około 80 proc. pacjentów.

Jane Fonda po raz kolejny walczy z rakiem

"Rak to nauczyciel, a ja staram się wyciągać wnioski z lekcji, które mi daje. Tym, co już mi uświadomił, jest ogromne znaczenie wspólnoty, o którą należy dbać. Mając raka w wieku 85 lat, uczę się tego, jak ważna jest umiejętność przystosowania się do nowych warunków" - napisała gwiazda na Instagramie.

Reklama

Fonda opublikowała też na blogu obszerny post, w którym opisała swoje samopoczucie i prognozy lekarzy. Jak podkreśliła, po trzech tygodniach od pierwszej chemioterapii jest dziś "silniejsza niż kiedykolwiek" - głównie dzięki otrzymanemu wsparciu.

"Byłam głęboko poruszona i podbudowana wszystkimi wyrazami miłości i wsparcia, odkąd upubliczniłam fakt, że zdiagnozowano u mnie chłoniaka nieziarniczego. Bardzo wam dziękuję. Wiadomości, które wciąż od was otrzymuję, są dla mnie całym światem. Chcę raz jeszcze powiedzieć, że to wysoce uleczalny nowotwór, a w ostatnich latach poczyniono znaczące postępy w kwestii jego leczenia. Lekarze są dobrej myśli i ja także" - napisała dwukrotna laureatka Oscara.

Gwiazda zapewniła, że stosuje się do zaleceń specjalistów, a ci zasugerowali jej, by pozostała aktywna fizycznie. "Powiedziano mi, że najlepszym antidotum na osłabienie, jakie może wywołać chemioterapia, jest ruch. Dużo spaceruję i ćwiczę" - wyjaśniła aktorka.

Walka z rakiem nie powstrzyma Fondy przed dalszymi działaniami na rzecz ochrony środowiska i przeciwdziałania zmianom klimatycznym. "Diagnoza ta jedynie wzmocniła moją determinację w uświadamianiu innych na temat śmiertelnych skutków wykorzystywania paliw kopalnych. Podczas gdy większość z nas wie, że są one główną przyczyną kryzysu klimatycznego, nie wszyscy rozumieją, że powodują także raka i wiele innych problemów zdrowotnych. Zamierzam zrobić wszystko, co w mojej mocy, by to zmienić. Żaden rak mnie nie powstrzyma" - oznajmiła Fonda.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Jane Fonda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy