Reklama

Hollywoodzki amant z polskimi korzeniami! Niewiele brakowało, by stracił wszystko

Glen Powell, którego kariera eksplodowała po filmach takich jak "Top Gun: Maverick" i "Tylko nie ty", ma polsko-tatarskie korzenie. Aktor, choć dziś jest jednym z najbardziej rozchwytywanych amantów, szczerze przyznał, że był spłukany, a jego księgowy ostrzegał go przed bankructwem. Dziś zdobywa kolejne szczyty.

Glen Thomas Powell Jr urodził się 21 października 1988 roku w Austin. Jego ojciec nosił nazwisko Chutsky, miał korzenie polskie i był potomkiem Tatarów. Babcią Glena ze strony ojca była Lillian Dziuba, która urodziła się w New Jersey parze polskich emigrantów: Josephowi i Zofii, którzy z kolei pochodzili z Zielonki pod Warszawą. Natomiast matka, Cyndy Powell miała korzenie angielskie, niemieckie i walijskie. 

Młody Powell debiutował rolą epizodyczną w filmie "Mali agenci 3D" w 2003 roku, na studiach zagrał u boku samego Danzela Washingtona, a ogromną rozpoznawalność przyniosła mu rola Thorna - hakera i górołaza w filmie "Niezniszczalni 3", w którym wystąpił u boku Sylvestra Stallone’a. W kolejnych latach pojawił się w komediodramacie "The Bad Guys" oraz serialu "Królowe krzyku". W swoim dorobku ma także karierę kaskadera. Czekając na premierę "Top Gun: Maverick" prawie zbankrutował - do tej pory jego role nie przynosiły kokosów, a oszczędności szybko się kurczyły. 

Reklama

"Nigdy nie zarobiłem żadnej znaczącej kwoty jako aktor i właściwie wyzerowałem swoje konto. Mój księgowy powiedział mi w końcu: 'Pandemia nie może trwać dłużej'" — opowiadał. Po premierze filmu, jego życie znacząco się zmieniło. 

Powell, po sukcesie romantycznej komedii "Tylko nie ty", nie zwalnia tempa. W ostatnich latach mogliśmy oglądać go w takich produkcjach jak "Hit Man", "Twisters" czy w najnowszym serialu "Chad Powers". Na liście jego nadchodzących projektów znajduje się aż siedem tytułów, które czekają na realizację lub premierę. 

Najbardziej oczekiwanym z nich jest "Uciekinier" - dystopijny thriller w reżyserii Edgara Wrighta, w którym Powell wcieli się w główną rolę. Aktor przygotowuje się również do występu w filmie "Huntington", gdzie ponownie zagra pierwszoplanową postać. Ponadto ma pojawić się w serialowej adaptacji "Teksańskiej masakry piłą mechaniczną", a także w nowym, niezatytułowanym jeszcze projekcie Rona Howarda - dwukrotnego laureata Oscara. Zrealizował takie produkcje jak "Kod da Vinci", "Piękny umysł", "Apollo 13", "Grinch - świąt nie będzie" czy "Eden". Scenariusz do filmu napisze Christiny Hodson ("Bumblebee" i "Flash"). 

Romans ze Sweeney?

W ostatnim czasie pojawiło się mnóstwo plotek o tym, że Sydney wdała się w romans z kolegą po fachu - Glenem Powellem. Para grała wspólnie w komedii romantycznej "Tylko nie ty", którą niedawno intensywnie promowała. Fani zauważyli, że aktorka usunęła wspólne zdjęcie z narzeczonym z Instagrama. Ponadto portal TMZ donosił, że Sweeney przez jakiś czas mieszkała w hotelu w Beverly Hills, mimo że posiada w mieście dwie posiadłości. Wszystkie te informacje tylko podsycały plotki o potencjalnej nowej miłości gwiazdy. 

Niedawno aktorka odwiedziła rodzinę Powella, gdyż siostra Glena, Leslie, brała ślub. Dziewczyny są sobie bardzo bliskie, traktują się jak przyjaciółki, więc nic dziwnego, że aktorka pojawiła się na jej ślubie. 

W tym czasie Glen Powell tworzył szczęśliwą relację i o "związku" dowiedział się z dopiero z plotek. Wszelkie teorie na temat romansu ze Sweeney ucięła mama Powella, która jasno napisała - "Zdecydowanie nie są razem" i podkreśliła, że Sweeney jest zaprzyjaźniona z całą ich rodziną, jednak od dawna się z nią nie widzieli. Obecnie 36-letni aktor pozostaje singlem. 

"Nie gonię za miłością. Jeśli przyjdzie, uderzy mnie w twarz i przewróci, powitam ją z otwartymi ramionami, ponieważ jest to coś, czego naprawdę chcę" — wyznał w wywiadzie dla CBS News. Do tej pory był związany z modelką Gigi Paris, a wcześnie widywano go z Niną Dobrev. 

Aktor mimo tego, że ma zadatki na prawdziwego hollywoodzkiego amanta, opuścił Los Angeles. Wrócił do rodzinnego miasta, w którym ma rodzinę i przyjaciół. Skąd taka decyzja? Poradził mu to inny aktor i mieszkaniec Teksasu - Matthew McConaughey. 

"’Hollywood to Matrix, stary. Podłączają cię i żyjesz w fałszu’. W Austin wszystko jest prawdziwe, więc się odłączyłem. Mam tutaj przyjaciół i rodzinę" - wyjaśnił Powell. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Glen Powell | Niezniszczalni 3
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL