Wydarzenia okryte mroczną tajemnicą, wciągająca fabuła trzymająca do końca w niebywałym napięciu, brawurowy popis aktorski i zakończenie, jakiego nie było w kinie od czasu "Wściekłych psów" i "Podejrzanych". Tajemnica, zagadka, śledztwo.
"Dom zły" został okrzyknięty polskim "Fargo", a reżyser filmu porównywany jest z Quentinem Tarantino.
W rolach głównych występują: Arkadiusz Jakubik ("Wesele"), Marian Dziędziel ("Zero"), Bartłomiej Topa ("Boisko bezdomnych"), Kinga Preis ("Cztery noce z Anną"), Katarzyna Cynke ("Trzeci oficer"), Sławomir Orzechowski ("Kiler"), Eryk Lubos ("Moja krew"), Robert Więckiewicz ("Lejdis"). Film wyreżyserował Wojtek Smarzowski. Autorem scenariusza jest Łukasz Kośmicki i Wojtek Smarzowski, zdjęcia zrealizował Krzysztof Ptak, autorem muzyki jest Mikołaj Trzaska.
Pewnej deszczowej nocy Edward Środoń (Arkadiusz Jakubik) pojawia się przypadkowo w domu małżeństwa Dziabasów (Kinga Preis i Marian Dziędziel). Początkowa nieufność gospodarzy ustępuje miejsca tradycyjnej polskiej gościnności. Przybysz nie przypuszcza nawet, jak bardzo to spotkanie odmieni jego życie.
Po kilku latach, w tym samym domu ekipa śledcza rozpoczyna dochodzenie. W progu ponownie staje Edward Środoń. Tym razem jego wizyta nie jest przypadkowa - ma pomóc w rekonstrukcji tajemniczych zdarzeń sprzed czterech lat.
Prowadzący śledztwo porucznik Mróz (Bartłomiej Topa) odkrywa, że rozwiązanie zagadki może być niebezpieczne nie tylko dla podejrzanego. Rozpoczyna się dramatyczny wyścig z czasem. Porucznik zostanie wciągnięty w niebezpieczną grę, której stawką jest odkrycie przerażającej prawdy, na ujawnieniu której nie wszystkim jednak zależy.
Prawda? Nie ma takiej?