Te debiuty filmowe wzbudziły wiele kontrowersji
Niektórzy muszą czekać latami, by dostać wymarzony filmowy angaż, innym kariera na wielkim ekranie przydarza się wręcz mimochodem. Poniżej prezentujemy kilka debiutów, które wstrząsnęły polskim kinem.
Agnieszka Włodarczyk może się pochwalić jednym z najmocniejszych aktorskich debiutów końca minionego wieku. Karierę rozpoczęła od roli w musicalu "Metro". Miała zaledwie 16 lat, kiedy zadebiutowała na dużym ekranie.
Maciej Ślesicki zaangażował ją do głównej roli kobiecej w "Sarze". Na to, by rozebrała się przed kamerą, musiała wyrazić zgodę jej mama. Agnieszka Włodarczyk wystąpiła wtedy aż w dziesięciu bardzo sensualnych scenach. Po premierze "Sary" uznana została za nadzieję polskiego kina.
Reżyser wybrał Włodarczyk spośród 250 kandydatek. "Dziewczyna albo ma coś w spojrzeniu, uśmiechu, gestach, albo nie. Szkoła aktorska nie ma z tym 'czymś' nic wspólnego" - tłumaczył wybór nieprofesjonalnej aktorki Ślesicki.
W "Girl Guide" w rolach głównych Juliusz Machulski obsadził filmowych debiutantów, obdarzonego charyzmą Pawła Kukiza, lidera znanej rockowej grupy Piersi, dziś polityka oraz modelkę i miss piękności Renatę Gabryjelską, wówczas studentkę prawa. Oboje wywiązali się z powierzonych im zadań bez zarzutu, tworząc niepowtarzalny duet.
Nakręcona w rekordowo krótkim czasie osiemnastu dni bezpretensjonalna, niskobudżetowa komedia Juliusza Machulskiego odniosła wielki sukces. Na Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni zdobyła Złote Lwy, nagrodę publiczności i nagrodę Fundacji Kultury za debiut dla Pawła Kukiza.
Agnieszka Jaskółka swoją karierę zawdzięcza Lidii Popiel. Znana fotografka i żona Bogusława Lindy, wypatrzyła śliczną nastolatkę w centrum handlowym, gdy szukała nowych twarzy do sesji. Zdjęcie nastolatki zobaczył Władysław Pasikowski i zaproponował jej udział w castingu do roli Andżeli. Chociaż nie miała doświadczenia, to na planie filmowych poradziła sobie doskonale, a do zagrania miała bardzo odważne sceny.
Jaskółka wcieliła się w wychowankę domu dziecka, która została kochanką bohatera granego przez Bogusława Lindę. Udział młodej aktorki w "Psach" wzbudził kontrowersje. Chodziło o wiek aktorki. Niektóre media podają, że podczas grania bardzo śmiałych scen erotycznych początkująca aktorka miała zaledwie 14 lat. Sama zainteresowana zaprzeczyła tym doniesieniom i przyznała, że miała wtedy 17 lat.
Za swoją rolę została wyróżniona na 17. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Gdy odbierała nagrodę za najlepszą drugoplanową rolę kobiecą, wiele osób twierdziło, że to początek pięknej kariery. Stało się jednak inaczej. Niespodziewanie młoda aktorka wyjechała z kraju. Za granicą próbowała swoich sił w modelingu.
Fani aktorki nie wiedzieli, że za jej wyjazdem krył się dramat. O tragicznych wydarzeniach powiedziała dopiero po latach. Gdy Agnieszka Jaskółka miała 17 lat, jej mama została zabita podczas napadu rabunkowego na ich dom.
Mama Agnieszki nie zdążyła zobaczyć debiutu córki na ekranie. Zginęła przed premierą "Psów", a wcześniej nie wiedziała do końca, w jakiego rodzaju produkcji bierze udział jej córka.
Iwona Petry była odtwórczynią tytułowej roli w głośnym filmie Andrzeja Żuławskiego "Szamanka" (1996). Historia jej aktorskiego odkrycia przypomina przypadek gwiazdy "Idy" - Agaty Trzebuchowskiej. Obydwie dziewczyny trafiły bowiem na plan filmowy wprost z kawiarni. Kiedy Andrzej Żuławski wypatrzył interesującą twarz na Nowym Świecie, Iwona Petrykowska - tak brzmi prawdziwe nazwisko Petry - miała niecałe 20 lat.
Informacja, jakoby rola w "Szamance" była jej aktorskim debiutem, jest jednak nieprawdziwa. Jako Iwona Petrykowska pojawiła się w 1993 roku w jednej scenie w filmie Radosława Piwowarskiego "Uprowadzenie Agaty". Zagrała w nim dziewczynę aresztowanego Ryśka, która oddaje się na stogu siana funkcjonariuszowi policji w zamian za gwarancję uwolnienia ukochanego. Najważniejszym momentem jej skromnej filmografii jest jednak "Szamanka", która powstała według scenariusza znanej pisarki Manueli Gretkowskiej. Film od początku wzbudzał wiele kontrowersji, głównie za względu na odważne sceny erotyczne.
"Szamanka" była historią "osobliwego" i burzliwego związku pomiędzy młodym antropolgiem Michałem i niezwykłą studentką o ksywce Włoszka. Iwonie Petry partnerował na ekranie Bogusław Linda. Tematem obrazu było "seksualne zatracenie, które w najwyższej ekstazie zrównuje się ze śmiercią".
Najwięcej emocji wywołała scena zjedzenia mózgu przez Włoszkę (Iwona Petry) swemu kochankowi Michałowi (Bogusław Linda). Andrzeja Żuławskiego oskarżano o pornografię, sadystyczne operowanie przemocą, brak klasy i przekroczenie wszelkich zasad dobrego smaku.
Film "Wołyń" poświęcony był przemilczanej wcześniej kwestii zbrodni wołyńskiej. Do kluczowej roli Zosi poszukiwano odtwórczyni podczas castingów, które trwały prawie rok. Studentkę warszawskiej Akademii Teatralnej, urodzoną w 1992 roku w Suwałkach Michalinę Łabacz wybrano spośród 250 kandydatek.
Aktorka przyznała, że jeszcze przed realizacją filmu czytała wiele na temat Wołynia i uczyła się pilnie, jak i inni aktorzy, wołyńskiego dialektu. "Jest to trudny film, ale czuję, że tworzymy razem coś niesamowitego" - deklarowała młoda aktorka podczas pracy na planie. "Trzeba mówić o takich rzeczach i trzeba pamiętać" - dodała.
Michalinę Łabacz nagrodzono na Festiwalu Filmowym w Gdyni za profesjonalny debiut aktorski.
"Sporo osób mówiło mi, że zostałam rzucona na głęboką wodę, ale tak naprawdę głębszej wody wymarzyć sobie nie mogłam. Spełniło się moje największe marzenie" - powiedziała debiutująca wtedy akotrka po sukcesie filmu.
Zobacz również:
Demi Moore: Poruszają mnie rzeczy prowokujące
Lady Gaga chciałaby wyreżyserować film
"Spider-Man: Bez drogi do domu" najbardziej kasową produkcją wszech czasów
Polska seksbomba porzuciła aktorstwo. Co robi dziś?
Rozenek-Majdan bez cenzury. Gwiazda TVN w erotycznych scenach
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.