Paweł Pawlikowski pracuje nad nowym filmem. Co o nim wiemy?
Paweł Pawlikowski pracuje nad nowym filmem. Po niepowodzeniu "The Island" polski reżyser planuje zrealizować "Fatherland", opowiadający o życiu Tomasza Manna. Jednym z producentów jest twórca oscarowych hitów.
Paweł Pawlikowski miał w 2023 roku rozpocząć pracę nad "The Island". Do głównych ról zostali zaangażowani Joaquin Phoenix i Rooney Mara. Projekt nie został jednak zrealizowany z powodu strajku aktorów, który na kilka miesięcy sparaliżował prace w przemyśle filmowym.
Chociaż w czasie festiwalu w Berlinie w 2024 roku Mara mówiła, że ma nadzieję na powrót do "The Island", wydaje się, że Pawlikowski skupił się na nowej produkcji. Nosi ona tytuł "Fatherland" i niedawno otrzymała 200 tysięcy euro dofinansowania Ministerstwa Kultury Niemiec. Jednym z producentów filmu jest Edward Berger, reżyser "Na Zachodzie bez zmian" i "Konklawe".
"Fatherland" będzie adaptacją "Czarodzieja" Colma Tóibína. Książka jest fikcyjną autobiografią pisarza Tomasza Manna. Skupia się ona na jego dzieciństwie w Lubece, małżeństwie w Monachium oraz przeciwstawienia się nazistom i ucieczce do Stanów Zjednoczonych. Pawlikowski napisał scenariusz razem z Henkiem Handloegtenem.
Nie wiadomo, czy operatorem "Fatherlandu" będzie Łukasz Żal. Pracował on przy poprzednich filmach reżysera, czyli "Idzie" i "Zimnej wojnie". Ich kolejnym wspólnym dziełem miało być "The Island".
"Fatherland" będzie pierwszym filmem Pawlikowskiego od czasu "Zimnej wojny" z 2018 roku. Ta przyniosła mu nagrodę za reżyserię w Cannes. Zdobyła także trzy nominacje do Oscara — za reżyserię, film międzynarodowy i zdjęcia. We wszystkich trzech kategoriach przegrał z "Romą" Alfonso Cuaróna. Pawlikowski triumfował jednak w 2015 roku, gdy Oscara za film międzynarodowy otrzymała jego "Ida".