Johnny Depp wyprzedał kolekcję obrazów. Aktor zarobił 3 mln funtów
Wygrana w sądowej batalii z Amber Heard okazała się być dla Johnny’ego Deppa początkiem dobrej passy. Świadczy o tym chociażby zainteresowanie, jakim cieszyła się stworzona przez aktora debiutancka kolekcja dzieł sztuki, które trafiły na wystawę w londyńskiej galerii Castle Fine Art. Placówka uruchomiła sprzedaż printów przedstawiających obrazy Deppa, które rozeszły się w ciągu zaledwie kilku godzin. Zainteresowanie dziełami gwiazdora było tak ogromne, że spowodowało tymczasowe zawieszenie strony internetowej galerii.
Można śmiało powiedzieć, że Johnny Depp powoli wychodzi na prostą. Niewątpliwym przełomem okazało się dla gwiazdora "Piratów z Karaibów" zwycięstwo w sądowej batalii, którą toczył ze swoją byłą żoną. Depp pozwał Amber Heard o zniesławienie w związku z artykułem, w którym opisała ona samą siebie jako ofiarę przemocy domowej. Przysięgli orzekli na korzyść aktora - Heard musi teraz wypłacić eksmałżonkowi ponad 10 mln dolarów odszkodowania. Choć jej prawnicy złożyli wniosek o unieważnienie procesu, usiłując podważyć wiarygodność jednego z ławników, ich wysiłki poszły na marne.
Komentując swój triumf filmowy Jack Sparrow podkreślał, że sędziowie przysięgli "zwrócili mu życie". "Najlepsze dopiero nadejdzie" - zapowiadał Depp. Wygląda na to, że wygrana w "procesie dekady", jak określano sądową walkę zwaśnionych eksmałżonków, jest dla aktora w istocie początkiem dobrej passy. Gwiazdor stworzył niedawno swoją pierwszą kolekcję dzieł sztuki, które trafiły na wystawę galerii Castle Fine Art mieszczącej się w Covent Garden, prestiżowej, znanej ze spotkań artystów dzielnicy Londynu. "Friends And Heroes" obejmuje portrety czterech najbardziej inspirujących dla Deppa postaci: Keitha Richardsa, Ala Pacino, Boba Dylana i Elizabeth Taylor.