Rozgrywający się w XVII-wiecznych Karpatach "Dziki" - najnowszy film reżysera Macieja Kawulskiego ("Jak zostałem gangsterem", "Akademia Pana Kleksa") - zapowiadany jest jako obraz, jakiego dotąd w Polsce nie było. To pełna przygód kostiumowa superprodukcja imponująca zarówno dbałością o detal, jak i niezwykłymi zdjęciami zrealizowanymi w wielkim formacie, po który sięgali twórcy "Jokera", "Barbie" czy "Zjawy". Mieliśmy okazję zobaczyć obszerne fragmenty filmu i porozmawiać z odtwórcami głównych ról.
Tytułowy "Dziki" to bohater wychowany w górskich ostępach przez zwierzęta i tubylców. Potrafi bezszelestnie się poruszać, czytać tropy i zwietrzyć niebezpieczeństwo. Perfekcyjnie włada nożem i toporem. Ma żelazne zasady, choć często robi to, co podpowiada mu instynkt. Wcielający się w niego Tomasz Włosok mierzył się z wyjątkowym wyzwaniem zagrania bohatera, który nie używa słów.
- Próbowaliśmy z reżyserem Maćkiem Kawulskim wymyślić sposób, w jaki Dziki porozumiewa się indywidualnie z każdym ze swoich towarzyszy. To wymagało sporej dozy improwizacji i szukania takich narzędzi, jakimi dotąd nie operowałem - podkreśla aktor.
- To niezwykłe doświadczenie. Musisz wyczytywać z oczu to, co partner chce ci powiedzieć - komentuje partnerująca Włosokowi na ekranie debiutantka Angelika Włoch, wcielająca się w Antoninę - ukochaną głównego bohatera. - W środku niej toczy się ogromna walka między uczuciem do Dzikiego a rozsądkiem, powinnością, konwenansem - mówi o swojej bohaterce.
Dziki przewodzi Jagodowej Bandzie, grupie podobnych mu wyrzutków, których los skazał na pełne wyzwań i przygód leśne życie poza nawiasem społeczeństwa. Jego towarzyszy grają młodzi aktorzy: Sebastian Dela ("Braty", serial "Idź przodem bracie"), Maciej Kosiacki ("Kulej. Dwie strony medalu") i Zofia Jastrzębska ("Vinci 2", serial "Infamia").
- Wspólne przeżycia doprowadziły nas do tego, że jesteśmy dla siebie jak rodzina - mówi Kosiacki. - Funkcjonujemy w pewnej symbiozie. Bardzo się wspieramy, jesteśmy lojalni wobec siebie, a Dziki jest kimś, kto stanowi swego rodzaju spoiwo między nami - dodaje Zofia Jastrzębska.
W filmie ważną rolę odgrywa również Maciej, grany przez Leszka Lichotę ("Znachor", "Wataha"). To postać, która stoi na granicy światów troszcząc się o młodych bohaterów. - Jest jakiegoś rodzaju autorytetem, przy którym czują się bezpiecznie i który pomaga im podejmować niewygodne decyzje, które mają chronić ich od pewnych niebezpieczeństw - mówi aktor.
A że członkowie Jagodowej Bandy mają tendencję do pakowania się w tarapaty, ich los skrzyżuje się z cesarskim inkwizytorem tropiącym złodziei papieskich insygniów, a góry staną się niemym świadkiem pojedynku dwóch światów - natury i cywilizacji, wolności i fanatyzmu, instynktu i władzy.
Autorami scenariusza filmu są Rafał Lipski i Maciej Kawulski.
Zobacz zdjęcia z planu filmu "Dziki".
"Dziki" to pierwszy w historii polskiego kina film nakręcony w wielkim formacie IMAX, przy użyciu kamery ARRI ALEXA 65 - legendarnego narzędzia, które wykorzystywali twórcy światowych superprodukcji, takich jak "Joker", "Barbie", "Parasite", "Roma", "Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie" czy "Zjawa". Posiadająca ogromną matrycę kamera realizuje zdjęcia w rozdzielczości 6K, pozwalając uzyskać spektakularną głębię i wyjątkową plastykę obrazu.
Autorem wysmakowanych zdjęć do filmu jest stały współpracownik reżysera Bartek Cierlica. Zaś majestatyczne górskie plenery, w których dzieje się akcja filmu, to słoweński Mangart oraz rodzima Jura Krakowsko-Częstochowska. Zbudowany tam świat "Dzikiego" został stworzony z obsesyjną dbałością o detal. Za kostiumy odpowiadały Kaja Rogacz i Agnieszka Osipa, za charakteryzację ekipa kierowana przez Karolinę Kordas.
- Od stóp do głów byliśmy zatopieni w XVII wieku. Łącznie z zębami, które nigdy nie widziały dentysty. Ani szczoteczki do zębów - mówi Sebastian Dela. - W każdym elemencie scenografii, kostiumu, charakteryzacji widać pomysł, rozmach i fantazję - dodaje Leszek Lichota.
"Dziki" to połączenie widowiskowego kina przygodowego, brutalnej ballady o zemście i kameralnej opowieści o dorastaniu, wolności i lojalności. Za muzykę odpowiada raper Matheo (Mateusz Schmidt) - kompozytor, którego utwory można było usłyszeć m.in. w "Jak pokochałam gangstera" i "Akademii Pana Kleksa". Jego brzmienia łączą surowość z epickim rozmachem, podbijając zarówno intymne sceny, jak i sekwencje batalistyczne. Autorami scenariusza filmu są Rafał Lipski i Maciej Kawulski.
Rozmawiający z nami twórcy nie mają wątpliwości, że "Dziki" to projekt szczególny. Także dla nich samych.
- Zostawiliśmy tam kawał serducha i mamy nadzieję, że to serducho przejdzie przez ekran i trafi do waszych serc. Drodzy państwo, takiego filmu jeszcze nie było - i możecie nas rozliczyć z tych słów - podkreślają członkowie Jagodowej Bandy.
O tym, czy to prawda, czy też tylko górska legenda, będzie można przekonać się już 12 grudnia podczas pokazów przedpremierowych. Oficjalną premierę filmu "Dziki" zapowiedziano na 1 stycznia 2026. Tytuł na ekrany kin wprowadza firma Next Film.