Reklama

Antonio Banderas wskazał Toma Hollanda jako kolejnego Zorro

Antonio Banderas uważa, że Tom Holland mógłby z powodzeniem zastąpić go w kolejnym filmie o przygodach Zorro. "Jest w nim energia i radość. Ma tą iskrę" - pochwalił młodszego kolegę, z którym współpracował przy ekranizacji gry "Uncharted".

Antonio Banderas uważa, że Tom Holland mógłby z powodzeniem zastąpić go w kolejnym filmie o przygodach Zorro. "Jest w nim energia i radość. Ma tą iskrę" - pochwalił młodszego kolegę, z którym współpracował przy ekranizacji gry "Uncharted".
Tom Holland i Antonio Banderas zagrali razem w filmie "Uncharted" /Pablo Cuadra/WireImage /Getty Images

O tym, czy zgodziłby się na występ w kolejnym filmie o przygodach Zorro, Banderas zapytany został przy okazji rozmowy z serwisem Comicbook.com.

"Rozważyłbym taką ewentualność, czemu nie?" - przyznał hiszpański gwiazdor, dodając, że w roli Zorro widziałby jednak innego aktora. "Jeśli zechcą zrobić ze mną 'Zorro', zrobiłbym to, co Anthony Hopkins zrobił dla mnie, czyli przekazał pochodnię" - powiedział Banderas, wskazując na swego następcę Toma Hollanda.

Reklama

"Jest w nim energia i radość. Ma tą iskrę. Dlaczego nie?" - przyznał Hiszpan.

Antonio Banderas: Idealny Zorro?

W 1998 roku "Maska Zorro" stała się wielkim kasowym sukcesem, a Antonio Banderas, grający Zorro, został zaliczony w poczet najlepszych wykonawców tej roli, obok Douglasa Fairbanksa i Guya Williamsa (Anthony Hopkins wcielił się w postać mistrza Zorro - Dona Diego de la Vegę).

Film w reżyserii Martina Campbella ("GoldenEye"), przyniósł 93 miliony dolarów zysku w USA, a ponad 250 milionów na całym świecie. Krytyka, zachwycając się wigorem widowiska i temperamentem Banderasa, pisała o odrodzeniu filmu przygodowego.

"Antonio uosabia wszystko to, co chciałem uchwycić w postaci Zorro. To dobry aktor, przystojny i sprawny fizycznie, który wnosi do roli poczucie humoru i z którym widz momentalnie się identyfikuje. Jeśli istniał kiedykolwiek idealny Zorro, to jest nim Antonio Banderas" - mówił reżyser  filmu.

Siedem lat później Banderas powtórzył rolę w kolejnym filmie serii "Legenda Zorro".

Zorro, czyli lis

Zorro (po hiszpańsku "lis") narodził się w wyobraźni Johnstona McCulleya, policyjnego reportera, który w 1919 roku, w magazynie opowieści przygodowych "All-Story Weekly", opublikował tekst "The Curse of Capistrano". Tam po raz pierwszy czytelnicy mogli poznać don Diego de la Vegę, syna bogatego hiszpańskiego właściciela ziemskiego z Kalifornii początku XIX wieku, nieco zniewieściałego wielbiciela poezji, który ma drugą tożsamość - niepokonanego mściciela w czarnej masce. 

McCulley napisał jeszcze wiele utworów o tym bohaterze, po części wzorowanym na słynnym meksykańskim (według innych źródeł - pochodzącym z Chile) bandycie, Joaquinie Muriecie, nazywanym "kalifornijskim Robin Hoodem", zabitym prawdopodobnie w 1853 roku (tożsamość ofiary nigdy nie została potwierdzona w 100%). Popularność Zorro utrwalił przede wszystkim film "Znak Zorro" (1920) z Douglasem Fairbanksem w roli głównej. Kino bardzo często wracało potem do tej postaci. W roku 1940 z wielkim sukcesem zagrał ją Tyrone Power. Film z jego udziałem zasłynął najdłuższym w ówczesnej historii kina i bardzo efektownym pojedynkiem szermierczym.

Czytaj więcej:

Kevin Spacey: Kolejna osoba oskarżyła aktora o przestępstwa seksualne

Anne Heche: Rodzina zmarłej aktorki pozwana do sądu przez ofiarę wypadku

Hanna Englert studiowała w USA. Dlaczego wróciła do Polski


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Antonio Banderas | Tom Holland | Zorro
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy