Reklama

Johnny Depp sprzedaje apartament, w którym mieszkał z Amber Heard

Gwiazdor "Piratów z Karaibów" 1 czerwca usłyszał korzystny dla siebie werdykt w procesie, który wytoczył byłej żonie. Ławnicy uznali, że Amber Heard zniesławiła go, zarzucając mu, że stosował wobec niej przemoc. Teraz Johnny Depp postanowił pozbyć się ostatniej pamiątki po trwającym zaledwie 15 miesięcy małżeństwie. Wystawił właśnie na sprzedaż swój luksusowy apartament w Los Angeles. To właśnie w tym lokum miały miejsce awantury, które wspominano podczas procesu.

Gwiazdor "Piratów z Karaibów" 1 czerwca usłyszał korzystny dla siebie werdykt w procesie, który wytoczył byłej żonie. Ławnicy uznali, że Amber Heard zniesławiła go, zarzucając mu, że stosował wobec niej przemoc. Teraz Johnny Depp postanowił pozbyć się ostatniej pamiątki po trwającym zaledwie 15 miesięcy małżeństwie. Wystawił właśnie na sprzedaż swój luksusowy apartament w Los Angeles. To właśnie w tym lokum miały miejsce awantury, które wspominano podczas procesu.
Johnny Depp /MEGA/GC Images /Getty Images

Dokładnie tydzień temu zakończyła się sądowa batalia między Johnnym Deppem i Amber Heard. Pozwana przez byłego męża aktorka została uznana winną zniesławienia. Ława przysięgłych nie dała wiary jej zapewnieniom na temat rzekomej przemocy, jakiej miała doświadczać z rąk dawnego ukochanego i przyznała Deppowi zadośćuczynienie w wysokości 15 mln dolarów. Gwiazda nie zapłaci jednak eksmężowi aż tyle - z powodu obowiązujących w stanie Wirginia regulacji dotyczących odszkodowań za straty moralne, sędzia obniżyła tę kwotę do 10,35 mln dolarów. Heard ma natomiast otrzymać 2 mln w ramach tzw. odszkodowania wyrównawczego. Przysięgli uznali bowiem, iż aktorka w swoim kontrpozwie udowodniła jeden z trzech elementów zniesławienia pod jej adresem.

Reklama

Johnny Depp sprzedaje mieszkanie w centrum Los Angeles

Gwiazdor "Piratów z Karaibów", który zadebiutował niedawno na TikToku, w opublikowanym w serwisie nagraniu podziękował fanom za wsparcie i ogłosił, że "rusza naprzód". Wygląda na to, że pierwszym krokiem na tej drodze jest sprzedaż luksusowego apartamentu, w którym mieszkał z Heard w czasie ich trwającego zaledwie 15 miesięcy małżeństwa. To właśnie tam dochodziło do dantejskich scen, które w swoich zeznaniach opisywali powołani przez gwiazdorską parę świadkowie.

Lokal o powierzchni niespełna 160 metrów kwadratowych mieści się w prestiżowym budynku Eastern Columbia z 1930 roku znajdującym się w centrum Los Angeles. Ma jedną sypialnię i dwie łazienki. Mieszkańcy obiektu zaprojektowanego w stylu art deco mogą korzystać z rozmaitych udogodnień, takich jak spa, studio fitness, ogromny taras, ogród zen oraz ulokowany na dachu basen. Depp był właścicielem pięciu mieszkań w tym budynku. Cztery z nich sprzedał w 2016 roku, tuż po rozwodzie z Heard. W sumie zainkasował za nie 12,78 mln dolarów. Teraz za ostatni apartament aktor zażyczył sobie 1,765 mln.

Heard tymczasem postanowiła odpocząć od wielkomiejskiego zgiełku i wścibskich paparazzich. Jak donosiła niedawno osoba z bliskiego otoczenia aktorki, po przegranej w "procesie dekady" zaszyła się ona w swojej posiadłości z dala od Hollywood. Heard przebywa wraz z córką w Yuca Valley, oddalonym o 200 kilometrów od Los Angeles mieście otoczonym przez pustynię Mojave. Jak donosi "New York Post", rezydencję z trzema sypialniami i trzema łazienkami aktorka nabyła w 2019 roku za 570 tys. dolarów.

Zobacz też:

Ten film wywołał w Polsce skandal. Teraz okazuje się, że to nie koniec

Erotyczne sceny i śmiałe sesje? Tak zaczynała polska gwiazda

Niewiarygodne, do czego się posunął, by zdobyć sławę. Wstrząsające sceny

Był u szczytu sławy, gdy zniknął. Kariera zniszczona przez seks

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Johnny Depp | Amber Heard
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy