Reklama

Weekend w kinie: W hołdzie filmom grozy

Cztery filmy wchodzą na ekrany polskich kin w ostatni weekend kwietnia. Aż dwa z nich to horrory: "Lucyfer" oraz "X". Stawkę uzupełniają komedia "Rodzinna zamiana ciał" i animacja "Nawet myszy idą do nieba".

Cztery filmy wchodzą na ekrany polskich kin w ostatni weekend kwietnia. Aż dwa z nich to horrory: "Lucyfer" oraz "X". Stawkę uzupełniają komedia "Rodzinna zamiana ciał" i animacja "Nawet myszy idą do nieba".
Mia Goth w scenie z filmu "X" /materiały prasowe

Farmerska masakra z pornografią w tle? Ti West składa swoim "X" hołd horrorom gore z lat 70. XX wieku, ale nie jest autoparodystyczny jak Quentin Tarantino w swoim "Grindhouse" z tego gatunku. Jego film to klasyczny, ultrabrutalny i dobrze opowiedziany slasher z ciekawym wątkiem kobiecym i nawiązaniem do "Psychozy".

Reklama

Grupa początkujących filmowców udaje się do domu na odludziu w Teksasie, by nakręcić tam pornograficzną produkcję z myślą o nadchodzącej rewolucji rynku VHS. Starsi, ekscentryczni gospodarze, którzy wynajmują im posiadłość, szybko zaczynają się interesować swoimi gośćmi i wkrótce ich podejrzana ciekawość przybiera drastyczny obrót. W głównych rolach młode, piękne i zdolne Jenna Ortega oraz Mia Goth.

Bliżej Boga nie będziecie - takim hasłem promowany jest "Lucyfer" Petera Brunnera. To artystyczny horror inspirowany prawdziwą historią egzorcyzmów, wyprodukowany przez Ulricha Seidla. Johannes (Franz Rogowski) mieszka na pustkowiu w niewielkiej, alpejskiej chacie razem ze swoim orłem i pobożną matką. W odizolowanym świecie życiem codziennym rządzi natura, modlitwa i rytuały. Matka całkowicie zawładnęła Johannesem, który definiuje świat jako składający się z sił zła i sił Boga. A co się stanie, jeśli nagle fanatyzm zderzy się z wolnością? Do czego zdolni są ludzie? Jak rodzi się zło?

Pewnego ranka rodzina Morelów - główni bohaterowie francuskiej komedii "Rodzinna zamiana ciał" - z przerażeniem odkrywa, że ich ciała i dusze uległy kompletnemu przemieszaniu. Sześcioletnia córeczka jest teraz w ciele ojca. Który jest teraz w ciele nastoletniego syna. Który jest teraz w ciele starszej siostry. Która jest teraz w ciele swojej matki... Która jest teraz w ciele sześcioletniej Chachy. Rozumiecie coś z tego? Spokojnie - oni też nie - ani trochę! Ale prawdziwe kłopoty dopiero przed Morelami. Bo z pracy wydzwania wredny szef, w szkole zapowiedzieli klasówkę, a do drzwi dobija się właśnie napalona sympatia z liceum. I jak tu teraz żyć i do reszty nie zwariować?

Czy mysz i lis mogą być przyjaciółmi? Na to pytanie odpowiada animacja "Nawet myszy idą do nieba". Kiedy uparta Czmyszka i strachliwy Rudeusz trafiają do nieba, nic na to nie wskazuje. W nowym świecie muszą porzucić swoje instynkty i stawić czoła fantastycznej przygodzie. Dokąd zaprowadzi ich ta niezwykła podróż? Mała Czmyszka usilnie stara się udowodnić wszystkim swoją odwagę. Aby tego dokonać, zaryzykuje nawet spotkanie z drapieżnikiem! Jej śmiała próba kończy się jednak w zupełnie niespodziewany sposób. Myszka trafia do niezwykłej krainy, gdzie na swojej drodze spotyka bojaźliwego liska Rudeusza. Czy tak różni bohaterowie będą w stanie się dogadać? W nowym miejscu bardzo łatwo wpaść w opały! Mimo początkowej niechęci postanawiają wspólnie odkryć tajemnice niezbadanych i zaskakujących zaświatów. Czy sprostają nowym wyzwaniom i niecodziennej przygodzie?

Czytaj więcej:

"365 dni. Ten dzień": Natasza Urbańska pokazała niemal wszystko [wideo]

Przystojny Polak jest sławny w Hollywood. U nas mało kto o nim słyszał

Urodziła się w Kielcach, robi karierę w Hollywood. Gorzko wspomina Polskę

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kinowe premiery
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama