Reklama

W młodości złamała wiele serc. Legenda polskiego kina kończy 85 lat

Marta Lipińska utalentowana aktorka, która przez dekady zdobywała serca widzów. Chociaż dla wielu pozostanie Michałową z "Rancza", jej dorobek artystyczny jest o wiele bardziej imponujący. Z okazji 85. urodzin aktorki przyglądamy się bliżej jej życiu i karierze.

Marta Lipińska urodziła się 14 maja 1940 roku w Borysławiu koło Lwowa. Gdy była jeszcze w szkole podstawowej, zmarł jej ojciec, co oznaczało, że trzeba było utrzymać dom. Lipińska podejmowała się dodatkowych prac. 

"Zahartowały mnie tamte lata. Surowość mamy mnie umocniła" - mówiła w wywiadzie dla "Twojego Stylu".

W 1962 roku ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Aktorską w Warszawie. Na studiach doceniano jej wielki talent aktorski oraz niebanalną urodę.

Reklama

Marta Lipińska: pierwsze role

Od początku kariery związana jest z Teatrem Współczesnym w Warszawie, na deskach którego debiutowała rolą Iriny w "Trzech siostrach" Czechowa, wyreżyserowanych przez Erwina Axera. 

Jeszcze jako studentka Lipińska wystąpiła w filmie "Głos z tamtego świata" (1962) Stanisława Różewicza. Później zagrała jeszcze m.in. w komedii "Rozwodów nie będzie" (1963) Jerzego Stefana Stawińskiego, melodramacie Jana Łomnickiego "Wiano" (1964), psychologicznym "Salcie" (1965) Tadeusza Konwickiego, komedii "Piekło i niebo" (1966) oraz w dramacie kostiumowym "Romantyczni" (1970) - oba filmy wyreżyserował Stanisław Różewicz.

W 1977 roku wcieliła się w postać Heleny Stawskiej w serialu na podstawie powieści Bolesława Prusa "Lalka". Pojawiła się także w drobnej roli w "Dolinie Issy" (1982) Tadeusza Konwickiego, filmie nakręconym na podstawie powieści Czesława Miłosza. Po "Nad Niemnem" (1986) Zbigniewa Kuźmińskiego, nakręconym na podstawie powieści Elizy Orzeszkowej, drugoplanowa kreacja Lipińskiej - rola hipochondryczki Emilii Korczyńskiej - na długo pozostała w pamięci widzów.

Przez wiele lat występowała jako Eliza w minisłuchowisku "Kocham pana panie Sułku", emitowanym od 1973 do 2002 roku w programie III Polskiego Radia. Za swoją artystyczną działalność została odznaczona państwowymi wyróżnieniami: Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski (za wybitne zasługi dla kultury polskiej) oraz Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".

Marta Lipińska: koledzy z branży byli nią zachwyceni

W szkole teatralnej krążyły legendy o chłopcach, którzy się o nią bili. Aktorka wspominała po latach, że w młodości była bardzo kochliwa. 

"Był czas, że intensywnie randkowałam: gdy po żeńskim liceum poszłam do szkoły teatralnej. W przerwie obiadowej nie wiedziałam, z kim randkę urządzić, mylili mi się adoratorzy. Niektóre moje romanse były słynne. Krążyły opowieści, jak na fuksówce dwaj amanci pobili się, kto będzie trzymał mój szal" - wyznała w wywiadzie dla "Kobiety i Życia".

Na trzecim roku studiów Lipińska wyszła za mąż za starszego o siedem lat operatora filmowego, Krzysztofa Winiewicza. Chociaż ich związek trwał niemal dekadę, to większość czasu spędzali osobno. Ona rozwijała swoją karierę aktorską, on jeździł po całej Polsce, by pracować przy kolejnych projektach. "Jego wiecznie nie było w domu. Wtedy kręciło się inaczej. Plany zdjęciowe ciągnęły się miesiącami, były w różnych odległych miejscach kraju. [...]  Zdarzało się, że nie widywaliśmy się przez kilka tygodni. Za często byłam sama, to nie służy małżeństwu" - mówiła w rozmowie z "Polityką'. 

Swojego obecnego męża, aktora i reżysera Macieja Englerta, poznała w 1968 roku przy pracy nad "Dwoma teatrami" Szaniawskiego. Dla niego postanowiła rozwieść się z Winiewiczem. 

"Zakochałam się. Nie myślałam o konsekwencjach. Byłam mężatką, więc pojawiły się kłopoty. Próbowałam powstrzymać uczucie. Na próżno. Nasz romans od początku był jawny. Niczego nie ukrywaliśmy. Większość osób powtarzała, że popełniam błąd. Mnie czasem też ogarniały wątpliwości, ale miłość okazała się silniejsza" - przyznała aktorka po latach.

"Nikt nie dawał naszemu związkowi cienia szansy. Uważali, że zbyt wiele nas dzieli. [...] Wygrało uczucie. Dziś można powiedzieć, że była to miłość na całe życie. Od początku spędzaliśmy ze sobą mnóstwo czasu" - mówił w rozmowie z magazynem "Pani" Maciej Englert. 

Para ma dwoje dzieci: Michał Englert jest znanym operatorem filmowym, stałym współpracownikiem i współtwórcą filmów Małgorzaty Szumowskiej. Córka Anna jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych i kostiumografką.

Maria Lipińska: Michałowa z "Rancza"

Marta Lipińska ma w dorobku również role w popularnych serialach - m.in. w "Miodowych latach" (1998-2003) i "Ranczu" (2006-2016), gdzie przez lata grała rolę Michałowej.

"Cieszę się, że Michałowa jest tak lubiana. 'Zawsze niecierpliwie czekamy, aż Michałowa pojawi się na ekranie' - takie słowa od wielbicieli są miodem na moje serce. Nie mówiąc już o znajomych, którzy mi donoszą, jak odebrali ostatni odcinek. Uważam, że cały serial jest świetnie grany. Dzięki temu wszystko jest zrobione z poczuciem humoru i nie jest przesadzone" - wyznała aktorka w wywiadzie dla "Tele Tygodnia".

Ostatni raz na wielkim ekranie mogliśmy już zobaczyć w 2023 roku. Lipińska wcieliła się w postać Sabiny w świątecznej komedii "Uwierz w Mikołaja". Wiemy również, że aktorka wystąpi w kontynuacji produkcji. Na ten moment nie podano jednak daty jej premiery.

Zobacz też: Niegdyś znał go każdy Polak. Kultowy serial zniszczył wszystko

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Marta Lipińska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy