Shirley MacLaine: 88-letnia gwiazda wciąż jest aktywna zawodowo
Hollywoodzka gwiazda Shirley MacLaine, która w niedzielę kończy 88 lat, wciąż jest aktywna zawodowo. Jak twierdzi, wciąż pracuje, bo chce zarobić na bilety lotnicze - podróże są jej wielką namiętnością. Mieszka na ranczu w Santa Fe w stanie Nowy Meksyk.
O tym, że mimo podeszłego wieku MacLaine wciąż zachowuje energię i żywotność, najlepiej świadczy fotografia sprzed roku, na której aktorka "przyłapana" została podczas sączenia popołudniowego martini.
Jak twierdzi, wciąż pracuje, bo chce zarobić na bilety lotnicze - podróże są jej wielką namiętnością. Mieszka na ranczu w Santa Fe w stanie Nowy Meksyk.
Jej ostatnią wielką kreacją była rola tytułowej bohaterki w miniserialu "Coco Chanel" (2008), za którą otrzymała następną nominacje do Złotego Globu. Mogliśmy oglądać ją także w popularnym brytyjskim serialu "Downton Abbey" oraz w filmie "Sekretne życie Waltera Mitty".
Aktorkę oglądaliśmy także w 2021 roku w komediowym serialu kryminalnym "Only Murders in the Building".
Shirley MacLaine zobaczymy wkrótce w trzech nowych produkcjach. Zakończyła już zdjęcia do filmu "American Dreamer", w którym wystąpi u boku Petera Dinklage'a i Matta Dillona. Wkrótce wejdzie na plan obraz "People not Places", w planach ma także udział w filmie "Men of Granite".
W wieku 19 lat MacLaine została dublerką Carol Haney w wystawianej na Broadwayu sztuce "The Pajama Game". Kiedy Haney zwichnęła kostkę, Shirley zastąpiła ją i z dnia na dzień stała się gwiazdą. Hollywoodzki producent Hal Wallis, który widział jej występ, natychmiast podpisał z nią kontrakt. MacLaine zadebiutowała na dużym ekranie w 1955 roku w filmie Alfreda Hitchcocka "Kłopoty z Harrym".
Co 87-letnia legenda Hollywood pamięta z okresu pracy przy tej komedii kryminalnej? Wspólnie posiłki z Hitchcockiem, które sprawiły, że przytyła ponad 10 kilogramów.
"Beze mnie nie zjadłby posiłku. Podczas tego filmu przytyłam ponad 10 kg. Dostałam telefon od Franka Freemana, który był wówczas szefem Paramountu. Spytał mnie: 'Czy mam podrzeć twój kontakt? Kiedy przestaniesz jeść?" - MacLaine wspomniała w rozmowie z portalem "Variety".
Jako aktorka MacLaine była pięciokrotnie nominowana do Oscara. Wymarzoną statuetkę zdobyła za rolę Aurory Greenway w "Czułych słówkach" (1983). Równie wielką karierę w świecie filmu zrobił jej brat, Warren Beatty.
Pierwszą nominację do Oscara MacLaine otrzymała za występ w dramacie "Długi tydzień w Parkman" (1958) - ekranizacji powieści Jamesa Jonesa w reżyserii Vincente'a Minnelliego. Jej ekranowym partnerem był sam Frank Sinatra.
W 1963 roku MacLaine wystąpiła w głównej roli w musicalu "Słodka Irma" w reżyserii Billy'ego Wildera. Skończyło się tylko na nominacji do Oscara, ale już w rywalizacji o Złoty Glob nie miała sobie równych.
W czarnej komedii "Pięciu mężów pani Lizy" (1964) MacLaine wcieliła się w tytułową bohaterkę, której wszyscy dotychczasowi mężowie - każdy z nich był nieprzyzwoicie bogaty - umierali przedwcześnie z powodu nadmiernej chciwości. Pani Lizy musi być więc niezwykle zamożną kobietą...
Musical "Słodka Charity" w reżyserii Boba Fosse'a oparty był na scenariuszu Federika Felliniego "Noce Cabirii". Shirley MacLaine nie tylko mogła zaprezentować na ekranie nieprzeciętne umiejętności taneczne, ale też udowodnić, że nie jest gorsza od Giulietty Masiny.
O tym, że niestraszny jest jej Dziki Zachód, udowodniła w westernie "Dwa muły dla siostry Sary" (1970), gdzie u boku Clinta Eastwooda wcieliła się w postać... zakonnicy.
Do historii kina przeszła scena z udziałem MacLaine z filmu Hala Ashby'ego "Wystarczy być". Jej bohaterka masturbuje się, podczas gdy jej ogrodnik, grany przez Petera Sellersa (ostatnia rola wielkiego komika), z pełną nieświadomością wyczynu swojej pracodawczyni ogląda telewizję. Moment ten został uznany w plebiscycie serwisu Yesbutnobutyes.com za najbardziej spektakularny orgazm filmowy.
W 1970 roku MacLaine była gospodynią serii programów telewizyjnych zatytułowanych "Shirley's World". Od 1977 roku występowała w Las Vegas z własnym show, z którym objechała Europę i Amerykę Południową.
"Miałam romanse, on też miał swoje. Byliśmy jednak dobrymi przyjaciółmi. Kochałam wolność, on też ją kochał" - Shirley MacLaine przyznała, że niemal 30-letnie małżeństwo z biznesmenem Steve'em Parkerem przetrwało dzięki sporej swobodzie, którą pozostawili sobie małżonkowie. "Miałam dużo kochanków, wielu z nich było okropnych" - zakończyła MacLaine, przyznając się do romansów z Robertem Mitchumem oraz Yvesem Montandem. MacLaine i Parker rozwiedli się w 1982 roku.
MacLaine potrafiła zagrać kobietę w każdym wieku - od naiwnego dziewczątka, przez kobietę dojrzałą po starszą panią. "Lubię zmarszczki. To moje odznaczenie: pokazują, że żyłam. Droga do bycia starszą aktorką wcale nie była dla mnie trudna. Okazało się, że po czterdziestce znalazłam wspaniałe postacie do grania" - mówiła w jednym z wywiadów.
Zobacz również:
Thandiwe Newton wyrzucona z planu "Magic Mike 3". Oto prawdziwe powody?
Carmen Electra: Królowa parodii w bikini
"Kanał": Takiego obrazu wojny nikt nie pokazał. Mija 65 lat od premiery
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.