Reklama

Robert De Niro przeciwko wojnie w Ukrainie: To jest złe!

Robert De Niro zabrał głos w sprawie wojny na Ukrainie. "Trzeba wstać i powiedzieć zdecydowanie: To jest złe! Musimy coś zrobić, aby powstrzymać tę agresję" - stwierdził aktor podczas spotkania ze studentami na Uniwersytecie w Cambridge.

Robert De Niro zabrał głos w sprawie wojny na Ukrainie. "Trzeba wstać i powiedzieć zdecydowanie: To jest złe! Musimy coś zrobić, aby powstrzymać tę agresję" - stwierdził aktor podczas spotkania ze studentami na Uniwersytecie w Cambridge.
Robert De Niro na rozdaniu nagród Brytyjskiej Akademii Filmowej /Samir Hussein/WireImage /Getty Images

Robert De Niro przyleciał kilka dni temu z Nowego Jorku do Wielkiej Brytanii i spotkał się ze studentami Uniwersytetu w Cambridge. W całym mieście ludzie gromadzili się z nadzieją, że ujrzą nagrodzonego Oscarem aktora.

Hollywoodzki gwiazdor mówił o swojej karierze aktorskiej, ale pytany był również o poglądy na temat wojny w Ukrainie. Co powiedział o rosyjskiej inwazji?

"Trzeba wstać i powiedzieć zdecydowanie: To jest złe! Musimy coś zrobić, aby powstrzymać tę agresję" - oświadczył w przejmujących słowach.

Reklama

"Wiele rzeczy dzieje się na świecie. Jeśli widzisz, że dzieje się coś złego, nie możesz milczeć. Masz prawo o tym mówić. Musisz to robić"  - dodał żarliwie.

"Widzimy, co teraz dzieje się na Ukrainie. Trzeba wstać i to potępić. Nie chodzi nawet o demokrację, chodzi o dobro i zło, chodzi o prawdę" - mówił zdecydowanie aktor.

Przy okazji Robert De Niro zakwestionował skuteczność sankcji nałożonych na Rosję.

"Sankcje - nie wiem, czy to naprawdę działa. Może trochę, ale czy wystarczająco?" - zastanawiał się aktor. "Obawiam się, że to będzie długu trwało i oby ludzie nie przyzwyczaili się do tego, że Ukraina została zajęta. Każdy wie, że nie powinno tak być".

Aktor odniósł się również do tego, że być może świat będzie musiał zareagować bardziej stanowczo.

"To straszne, ale należy o tym pamiętać, że mamy na świecie broń nuklearną. Oni grożą, że jej użyją, a wtedy... Nie wyobrażam sobie tego. Musimy coś zrobić, aby powstrzymać ten rodzaj agresji" - mówił.

"Demokracja to droga, którą musimy iść, aby ten świat był zdrowy i zrównoważony" - przyznał.

W zeszłym tygodniu Kreml uznał niepodległość separatystycznych republik Doniecka i Ługańska na wschodzie Ukrainy. 24 lutego rosyjska armia rozpoczęła inwazję, tłumacząc to chęcią "samoobrony" oraz "demilitaryzacji i denazyfikacji" Ukrainy. W odpowiedzi na rosyjską agresję liczne państwa zdecydowały się na sankcje wymierzone w Rosję. W Ukrainie trwa wojna!

Więcej informacji na temat wojny w Ukrainie znajdziecie w raporcie specjalnym w naszym serwisie Wydarzenia!

Zobacz również:

Ukrainy będzie bronił Rambo? Sylvester Stallone komentuje

Sean Penn opuszcza Ukrainę? Zmierza do Polski

Ukraińska Akademia Filmowa: Apel o bojkot rosyjskich produkcji

Gwiazdy solidaryzują się z Ukrainą. Kto zabrał głos?

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Robert de Niro
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy