Odbił żonę koledze. Ich związek przetrwał wiele prób
Historia Charlesa Bronsona i Jill Ireland rozpoczęła się w dość niełatwych okolicznościach. Nim gwiazdy kina zdecydowały się na wejście w związek i powiedzenie sobie sakramentalnego "tak", aktorka od lat była żoną Davida McCalluma. Bronson natomiast należał do grona jego przyjaciół...
Historia miłości Jill Ireland i Charlesa Bronsona rozpoczęła się na planie filmu "Wielka ucieczka" z 1963 roku. Kobieta była wówczas żoną Davida McCalluma, który również grał w tym filmie. W filmowym środowisku krąży anegdota, że niedługo po pierwszym spotkaniu Bronson, który w tamtym czasie także był w związku małżeńskim, oznajmił McCallumowi, że odbierze mu partnerkę. To, co z początku potraktowano jak żart, z czasem zaczęło stawać się rzeczywistością. Mężczyzna nie rzucił słów na wiatr.
Aktorka rozstała się z partnerem w 1967 roku po dziesięciu latach małżeństwa. W podobnym czasie Bronson wziął rozwód z Harriet Tendler. Zaledwie rok później Ireland została jego drugą żoną. Rozkwitła między nimi prawdziwa, bezwarunkowa i dozgonna miłość. Para z czasem doczekała się córki, Zuleiki. Wychowywali również adoptowaną dziewczynkę, Katherinę.
Jill często występowała w filmach razem z Charlesem, co umocniło ich więź zarówno na ekranie, jak i poza nim. Widzowie doceniali głębię ich uczucia, która biła z dzieł z ich udziałem. Można było zobaczyć ich m.in. w takich produkcjach, jak "Jedzie Villa" (1968), "Chino" (1973) czy "Przełęcz Złamanych Serc" (1975). Łącznie zagrali razem w 16 filmach.
"Gram w tak wielu filmach z Charlesem Bronsonem, ponieważ żadna inna aktorka nie chce z nim pracować" - żartowała aktorka w jednym z wywiadów.
Prawdą było jednak, że to Bronson nie chciał współpracować z nikim innym niż jego ukochana. Tuż po ślubie oznajmił, że nie pocałuje już żadnej innej kobiety, nawet na filmowym planie.
Małżeństwo Ireland i Bronsona, mimo kontrowersyjnych okoliczności, należało do niezwykle udanych. Sytuacja zaczęła się komplikować w 1984 roku, kiedy u kobiety zdiagnozowano raka piersi. Choć rokowania były kiepskie, nie traciła ducha walki.
"Jestem wojownikiem, nie ofiarą" - powtarzała w rozmowach z mediami.
Była jedną z pierwszych gwiazd Hollywood, które wspierały fundacje onkologiczne. W związku z jej działaniami na rzecz walki z rakiem Ronald Reagan przyznał jej nagrodę "American Cancer Society's Courage Award". Pomimo intensywnego leczenia Jill Ireland zmarła 18 maja 1990 roku, mając zaledwie 54 lata. Śmierć ukochanej była ogromnym ciosem dla Charlesa Bronsona, który zawsze podkreślał, jak bardzo była dla niego ważna.
Osiem lat po odejściu Jill, aktor po raz trzeci stanął na ślubnym kobiercu. Jego wybranką była o 39 lat młodsza Kim Weeks. Mężczyzna zmarł jednak pięć lat później. Zgodnie z ostatnią wolą, Bronson spoczywa u boku drugiej żony w Vermont.
Zobacz też: "Dla niego zagrałbym cień na ścianie": Gary Oldman o współpracy z Paolo Sorrentino