"Krzyk 6": Ghostface będzie straszył w Nowym Jorku
31 marca 2023 roku do kin trafi szósta część "Krzyku". Właśnie potwierdzono oficjalnie to, o czym dotąd jedynie plotkowano, a mianowicie, że akcja tej części serii popularnych slasherów przeniesie się z Woodsboro do Nowego Jorku. Zdaniem gwiazdy filmu Melissy Barrery ten zabieg sprawi, że filmowy złoczyńca będzie dwadzieścia razy bardziej niebezpieczny.
"Dzięki przeniesieniu akcji do Nowego Jorku sytuacja stanie się dwadzieścia razy bardziej niebezpieczna. To straszne. Łatwo będzie dostrzec, że w tak wielkim mieście jak Nowy Jork wszyscy zajęci są swoimi sprawami. Kiedy więc ktoś zaczyna krzyczeć po pomoc, nikt się nie zjawia. Nikt nie kwapi się do pomocy, bo wszyscy zachowują się tak, jak gdyby to nie był ich problem. Nie chcę się nad tym rozwodzić, ale to przerażające. Ściga cię Ghostface, ale obserwujesz też to, jak ludzie reagują w takich sytuacjach. No nic, bo chyba już powiedziałam za dużo" - powiedziała Melissa Barrera w rozmowie z portalem Collider.
Troska aktorki o to, by nie ujawnić za dużo, jest zrozumiała. Zachowanie tajemnicy to główny priorytet twórców serii "Krzyk". Aby widzowie do końca nie domyślali się, kto jest filmowym zabójcą, autorzy zastosowali wiele wymyślnych sztuczek, łącznie z udostępnianiem fałszywych scenariuszy czy rozdawaniem aktorom kilku ich różnych wersji, a nawet kręceniem zbędnych scen według tych fałszywych scenariuszy. To sprawiło, że nawet członkowie obsady nie mają pojęcia, kto jest mordercą. A przynajmniej tak przekonują w wywiadach.
O tym, czego można spodziewać się po filmie pod roboczym tytułem "Krzyk 6", mówiła wcześniej Jenna Ortega, która w filmie wciela się w postać przyrodniej siostry postaci granej przez Barrerę. "Seria jest coraz bardziej i bardziej krwawa. Uważam, że pokażemy widzom najbardziej agresywną i gwałtowną wersję Ghostface’a. Zabawnie będzie się to kręcić" - wyznała w wywiadzie dla "Entertainment Tonight".
Szóstą część "Krzyku" reżyserują twórcy poprzedniej odsłony cyklu, Matt Bettinelli-Olpin oraz Tyler Gillett. Czwórka bohaterów, którzy uciekli spod noża Ghostface’a, próbuje zacząć nowe życie w Nowym Jorku, ale i tu będą musieli stawić czoła temu mordercy. W filmie nie zobaczymy Neve Campbell, która zrezygnowała z roli Sidney Prescott. Pojawi się za to Courteney Cox w roli Gale Waethers. Na ekranie zobaczymy też Hayden Panettiere, która powtórzy rolę Kirby z "Krzyku 4". Do cyklu dołączył Dermot Mulroney, który zagra policjanta.
Zobacz też:
Netflix. "Willa miłości": Polacy oszaleli na punkcie tego filmu!