"Skóra po dziadku" w Teatrze Łaźnia Nowa. Z offu usłyszmy głos Jana Peszka
To adaptacja drugiej powieści Mateusza Pakuły, którego debiut prozatorski "Jak nie zabiłem swojego ojca i jak bardzo tego żałuję" stał się najpierw literacką, a potem teatralną sensacją. Już w najbliższy piątek, 11 kwietnia, w Teatrze Łaźnia Nowa w Krakowie odbędzie się premiera spektaklu "Skóra po dziadku". Z offu usłyszymy głos Jana Peszka i autora przedstawienia.
"Skóra po dziadku" jest adaptacją drugiej powieści Mateusza Pakuły, którego debiut prozatorski "Jak nie zabiłem swojego ojca i jak bardzo tego żałuję" stał się ogólnopolskim wydarzeniem. Pakuła ponownie sięga do rodzinnej historii. Tym razem przenosimy się z nim do początku lat 50. XX wieku, gdy jego nastoletni dziadek trafia do kieleckiego więzienia. Kto go stamtąd wyciągnął i dlaczego? Jaki związek z tym wydarzeniem miała wojna i pogrom kielecki, do którego doszło 4 lipca 1946 roku?
Już w najbliższy piątek, 11 kwietnia, w Teatrze Łaźnia Nowa w Krakowie odbędzie się premiera najnowszego spektaklu Mateusza Pakuły "Skóra po dziadku". Spektakl jest koprodukcją z Teatrem im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Na scenie zobaczymy Andrzeja Platę, Jana Jurkowskiego, Zuzannę Skolias-Pakułę, Ewelinę Gronowską, Wojciecha Niemczyka i Marcina Pakułę. Z offu usłyszymy głos Jana Peszka i Mateusza Pakuły.
"Na początku miała to być po prostu historia o moim dziadku" - mówi Mateusz Pakuła. "Nie mogłem jednak pominąć faktu, że został wyciągnięty ze stalinowskiego więzienia dzięki funkcjonariuszowi UB, Żydowi, który chciał się w ten sposób odwdzięczyć za to, że rodzina dziadka ukrywała go podczas wojny. Oczywiście ta historia się potem komplikuje i okazuje się, że nie wszystko jest takie proste, jak się na początku wydawało, ale poczułem, że bardzo chcę opowiedzieć historię o wdzięczności, o ratowaniu sobie życia i o bliskiej mi, lemowskiej filozofii przypadku, która przypomina, jak wiele przypadków musiało się wydarzyć, żebyśmy pojawili się na świecie" - mówi Pakuła.
"Nie mogłem pominąć tematu pogromu, do którego doszło w lipcu 1946 roku. To wydarzenie stało się ważnym tłem historycznym dla owego ocaleńca i ratownika mojego dziadka, bez którego pomocy dziadek mógłby nie dożyć wieku reprodukcyjnego. Na świecie nie byłoby wówczas mojej mamy, a tym samym mnie i moich synów - dodaje reżyser spektaklu.
Autorką scenografii i kostiumów jest Justyna Elminowska. Wideo przygotowują: Paweł Edelman, Maciej Edelman i Olga Balowska. Za reżyserię światła odpowiada Paulina Góral. Maski: Marta Śniosek-Masacz. Muzyka: Marcin Pakuła, Antonis Skolias, Zuzanna Skolias-Pakuła.
Spektakl jest adaptacją książki "Skóra po dziadku", wydanej w 2024 roku przez Wydawnictwo Agora.
Set premierowy w Teatrze Łaźnia Nowa: 11-12-13 kwietnia. Kolejne pokazy: 7-8 czerwca.