"Purpurowe serca": Polacy pokochali nowy hit Netflixa
Melodramat "Purpurowe serca" stał się jedną z najpopularniejszych produkcji w serwisie streamingowym Netflix. Mimo słabych recenzji krytyków, film jest bardzo chętnie oglądany, także w Polsce. O czym opowiada?
"Marząca o karierze piosenkarki Cassie (Sofia Carson) i Luke (Nicholas Galitzine), komandos z trudną przeszłością, decydują się na małżeństwo z rozsądku, mimo że bardzo wiele ich dzieli. Jednak tragiczny splot zdarzeń sprawia, że linia między fikcją a rzeczywistością zaczyna się zacierać" - czytamy w oficjalnym opisie produkcji w platformie Netflix.
Choć film, podobnie zresztą jak inne produkcje oryginalne serwisu, zbiera niepochlebne recenzje wśród krytyków, to może poszczycić się pokaźnym audytorium. Recenzenci zwracają przede wszystkim uwagę na mało oryginalny scenariusz. To jednak zdaje się widzom Netflixa zupełnie nie przeszkadzać.
Tę dysproporcję w postrzeganiu filmu widać chociażby w ocenach opublikowanych w serwisie Rotten Tomatoes, gdzie 83 proc. publiczności poleca film, podczas gdy wśród krytyków jest to zaledwie 27 proc.
W trakcie ostatniego weekendu film "Purpurowe serca" znalazł się na szczycie listy najpopularniejszych produkcji Netflixa w przeszło 50 krajach. Tym samym błyskawicznie zdetronizował produkcję "Gray Man".
Film "Purpurowe serca" od trzech dni jest numerem jeden także w Polsce.
Zobacz też:
Chris Rock wciąż nie skomentował przeprosin Willa Smitha
Przeżyły horror na planie filmowym! Aktorki na skraju załamania nerwowego
"Thirteen Lives": Colin Farrell dostał ataku paniki na planie filmu
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film