Europejskie Nagrody Filmowe: Polska koprodukcja "Aida" najlepszym filmem roku
"Aida" Jasmili Žbanić została wybrana najlepszym filmem roku podczas gali wręczenia Europejskich Nagród Filmowych. Bośniacka reżyserka została też laureatką Europejskiej Nagrody Filmowej za reżyserię, gwiazdę "Aidy" - Jasnę Duričić - wybrano najlepszą aktorką.
Tegoroczna 34. gala wręczenia Europejskich Nagród Filmowych odbyła się w Berlinie, ale z uwagi na pandemię i związane z nią obostrzenia część twórców uczestniczyła w niej online.
Film "Aida" (Quo Vadis, Aida?) Jasmili Žbanić został zrealizowany w koprodukcji Bośni i Hercegowiny, Austrii, Niemiec, Polski, Francji, Norwegii, Turcji, Rumunii i Holandii. Polską producentką jest Ewa Puszczyńska ("Ida", "Zimna wojna"). Za muzykę odpowiada Antoni Komasa-Łazarkiewicz.
Oprócz "Aidy" do Europejskiej Nagrody Filmowej w kategorii najlepszy europejski film nominowani byli: "Compartment No. 6" Juho Kuosmanena, "Ojciec" Floriana Zellera, "To była ręka Boga" Paolo Sorrentino oraz "Titane" Julii Ducournau.
Bośniacka reżyserka Jasmila Žbanić została też laureatką Europejskiej Nagrody Filmowej za reżyserię "Aida" - opowieści jednej z najczarniejszych kart współczesnej historii Europy - masakry w Srebrenicy. Główną bohaterką jest tłumaczka (Jasna Duričić) - ktoś między zagubionymi stronami, starająca się scalić świat zmierzający ku zagładzie. Klasyczną, męską optykę wojny zastępuje nieoczywiste spojrzenie kobiet - głównej protagonistki oraz urodzonej w Sarajewie bośniackiej reżyserki.
Dziękując za wyróżnienie, Žbanić podkreśliła, że jej film "jest poświęcony kobietom ze Srebrenicy, które straciły synów, mężów i matki". "One znalazły sposób na to, by stworzyć pokój w całkowicie zniszczonym kraju. Kobiety zawsze musiały naprawiać to, co zniszczyli mężczyźni. Dedykuję tę statuetkę kobietom ze Srebrenicy i wszystkim matkom, które uczyły nas, jak zamienić zniszczenie w miłość. Mam nadzieję, że ta nagroda zachęci jak najwięcej kobiet, by reżyserowały kobiece historie, by prezentowały kobiecą perspektywę w filmach, polityce i w życiu. Potrzebujemy w kinie bardziej złożonych opowieści, aby przygotować naszą publiczność do tego bardzo skomplikowanego czasu, który jest przed nami" - powiedziała.