Reklama

Christopher Nolan nie używa smartfona ani maila. Jak komunikuje się ze światem?

Christopher Nolan to twórca, który nie korzysta ze smartfona, nie ma swojej skrzynki mailowej, a jego komputer często jest odłączony od internetu. Twórca "Oppenheimera" i "Incepcji" twierdzi, że dzięki temu jest bardziej skoncentrowany.

Christopher Nolan to twórca, który nie korzysta ze smartfona, nie ma swojej skrzynki mailowej, a jego komputer często jest odłączony od internetu. Twórca "Oppenheimera" i "Incepcji" twierdzi, że dzięki temu jest bardziej skoncentrowany.
Christopher Nolan na premierze filmu "Oppenheimer" w Paryżu (11 lipca 2023) /Pascal Le Segretain /Getty Images

Christopher Nolan nie używa smartfona ani maila

Wydaje się to w dzisiejszych czasach niemożliwe, ale Christopher Nolan nie używa smartfona ani maila. Twierdzi, że dzięki temu jest bardziej kreatywny.

Reżyser "Oppenheimera" o swej niechęci do elektronicznych gadżetów opowiedział w rozmowie z serwisem "The Hollywood Reporter".

"Moje dzieci prawdopodobnie powiedziałyby, że jestem przeciwnikiem podążania za nowinkami technologicznymi. Nie do końca się z tym zgodzę. Myślę, że technologia i to, co może nam zapewnić, jest niesamowite. Mój osobisty wybór dotyczy stopnia zaangażowania. Chodzi o poziom rozproszenia uwagi" - stwierdził.

Reklama

Jeśli chodzi o telefon, Nolan ma komórkę z klapką starego typu. Nosi ją jednak przy sobie rzadko. Maila nie używa - scenariusze zwykle dostarcza aktorom osobiście. W przypadku Ciliana Murphy'ego, który zagrał główną rolę w "Oppenheimerze", Nolan poleciał do do niego do Irlandii i poczekał, aż aktor przeczyta scenariusz. Z kolei inna gwiazda z obsady tego filmu, Robert Downey Jr., odwiedził Nolana w jego domu w Los Angeles, aby zapoznać się z tekstem.

"Oppenheimer" - najnowszy film Nolana - trafi na ekrany polskich kin 21 lipca.

"Oppenheimer": Fabuła, obsada, zwiastun

"Oppenhiemer" to historia tytułowego fizyka, zwanego "ojcem chrzestnym bomby atomowej". Najnowszy projekt Christophera Nolana ma szansę stać się prawdziwym hitem. Bohaterem filmu biograficznego "Oppenheimer" jest fizyk, którego praca doprowadziła do stworzenia bomby atomowej.

Robert Oppenheimer w czasie II wojny światowej pełnił funkcję dyrektora naukowego "Projektu Manhattan" - przedsięwzięcia służącego skonstruowaniu pierwszej w historii bomby atomowej. Po opracowaniu śmiercionośnego narzędzia Oppenheimer zaangażował się w działalność na rzecz ograniczania wykorzystywania broni jądrowej, stając się jednym z największych symboli pacyfizmu.

Tytułowego bohatera gra Cillian Murphy, gwiazdor takich filmów, jak "Śniadanie na Plutonie", "Wiatr buszujący w jęczmieniu" oraz serialu "Peaky Blinders". W produkcji wystąpili również: Florence Pugh, Robert Downey Jr., Rami Malek, Matt Damon, Emily Blunt, Josh Hartnett, Matthew Modine, Casey Affleck i Kenneth Branagh.

Napisany przez Nolana scenariusz filmu został oparty na motywach nagrodzonej Pulitzerem książki Kaia Birda i Martina J. Sherwina "American Prometheus: The Triumph and Tragedy of J. Robert Oppenheimer" ("Oppenheimer. Triumf i tragedia ojca bomby atomowej").

Krytycy, którzy mieli okazję obejrzeć "Oppenheimera" na przedpremierowych seansach, podkreślali, że jedną z najmocniejszych stron produkcji są właśnie niezwykle wiarygodnie nakręcone sceny wybuchów. Wielu z nich uważa, że to najwybitniejszy film w dorobku brytyjskiego reżysera.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Christopher Nolan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy