"365 dni: Ten dzień": Powrót kochanków z erotyku Netfliksa
W środę na platformie Netflix pojawi się sequel erotycznego hitu "365 dni". W głównych rolach powrócą Anna Maria Sieklucka i Michel Morrone. Za reżyserię odpowiedzialni są Barbara Białowąs i Tomasz Mandes.
Laura (Sieklucka) i Massimo (Morrone) znów są razem, gorętsi niż kiedykolwiek. Niestety, sprawy komplikują rodzinne więzi Massimo i tajemniczy mężczyzna, który pojawia się w życiu Laury, pragnąc zdobyć jej serce i zaufanie... za wszelką cenę - tak brzmi fabularna zapowiedź filmu "365 dni: Ten dzień".
Na ekran powrócą ulubieńcy - najlepsza przyjaciółka i powierniczka Laury, Olga (Magdalena Lamparska) oraz zaufany pomocnik, Don Massima Domenico (Otar Saralidze) - a wraz z nimi nowa postać, zabójczo przystojny i tajemniczy Nacho (Simone Sussina), na widok którego serca zabiją mocniej. Oczywiście nie zabraknie także zapierających dech w piersiach włoskich krajobrazów, olśniewających kreacji i eleganckich sportowych samochodów.
W epizodycznych rolach pojawią się też uczestnicy ostatniej edycji "Big Brothera": Kamil Lemieszewski oraz Wiktor Stadniczenko. Zagrają członków mafii, którzy przybywają na ślub Laury i Massimo. Uroczystość filmowano w pałacu Goetza w Brzesku koło Krakowa.
Dla Blanki Lipińskiej "365 dni" to przede wszystkim historia o niezwykłej przemianie Laury. "To bez wątpienia opowieść o kobiecie. O tym, że bywamy naiwne, ślepe, kochające, że uczymy się na własnych błędach i mamy możliwość je naprawić" - mówi pisarka.
W drugiej części filmowego tryptyku bohaterka Siekluckiej przejdzie transformację, która przyniesie znaczące zmiany w jej dotychczasowym życiu i związku. "Mam nadzieję, że widzowie zrozumieją i dostrzegą, że Laura stała się niezależna, a o jej życiu stanowią jej wybory" - dodaje Lipińska.
Anna Maria Sieklucka nie ukrywa swojej ekscytacji premierą kolejnej części trylogii. "'Ten dzień' pozwala na nowo spojrzeć na dojrzalszą postać Laury, z pewnością nie brakuje również niespodzianek. Bardzo się cieszę, że mogłam wzbogacić rolę Laury i pokazać widzom tę postać z innej strony. Ta część sięga znacznie głębiej i mówi o relacji między dwojgiem kochanków, a Laura jest zdecydowanie silniejsza" - mówi aktorka.
Fani będą się zastanawiać, co te zmiany znaczą dla przyszłości ich związku. "Jestem niesłychanie podekscytowany tym, że fani wkrótce poznają dalsze losy Laury i Massima" - dodaje Michele Morrone.
Autorka książek chwali również swoją kreatywną współpracę z twórcami, ekipą i obsadą filmu. "Jestem dumna. Dumna z siebie, ponieważ stworzyłam historię, którą teraz zna cały świat. Dumna z aktorów i ich zaangażowania w projekt. A także dumna z zespołu, który bardzo ciężko pracował nad tym filmem. Jedną rzecz mogę Wam obiecać, to jeszcze nie jest koniec!" - podsumowuje Blanka Lipińska.
Obraz jest kontynuacją "365 dni", który znalazł się na liście Top 10 Netfliksa w ponad 90 krajach i zajął czwarte miejsce wśród najczęściej wyszukiwanych filmów w Google na całym świecie w 2020 roku.
Krytycy nie byli jednak zachwyceni. "365 dni" otrzymało też aż sześć nominacji do Złotych Malin w kategoriach: najgorszy film, najgorszy reżyser (duet Barbara Białowąs i Tomasz Mandes), najgorszy aktor (Michele Morrone), najgorsza aktorka (Anna-Maria Sieklucka), najgorszy scenariusz (Tomasz Klimala, Blanka Lipińska, Tomasz Mandes) i najgorszy remake, kopia lub sequel (jako nieudana kopia/remake "50 twarzy Greya").
Rekordowe sześć nominacji "365 dni" zamieniło na jedną statuetkę - za najgorszy scenariusz (którego autorami jest tercet: Tomasz Klimala, Barbara Białowąs i Tomasz Mandes). To jednak pierwszy przypadek w historii, by polska produkcja otrzymała Złotą Malinę.
"'365 dni' był jednym z najpopularniejszych filmów wśród naszych widzów w 2020 roku. Ściśle współpracujemy z Blanką Lipińską, autorką książkowej trylogii '365 dni' i scenarzystką filmu, aby kontynuować historię Laury i Massimo na ekranie. Ich wspólna podróż pełna jest zwrotów akcji, a postacie wciąż się rozwijają i coraz więcej się o sobie dowiadują" - poinformował Łukasz Kłuskiewicz, który w platformie Netflix odpowiedzialny jest za pozyskiwanie lokalnych treści w Europie Środkowo-Wschodniej.
Wiadomo, że powstaną dwie kontynuacje: "365 dni: Ten dzień" i "Kolejne 365 dni".
Kolejne filmy będą luźno oparte na książkowej trylogii Blanki Lipińskiej, która współpracowała przy tworzeniu scenariusza autorstwa Mojcy Tirs.
"To dla mnie zaszczyt i ogromna radość, że kolejne dwie części trylogii '365 dni' - 'Ten dzień' oraz 'Kolejne 365 dni' - stały się inspiracją dla filmowych scenariuszy, które zostaną zekranizowane przez Netflix. Jestem bardzo podekscytowana, że fani moich książek na całym świecie będą mogli śledzić dalsze losy Laury i Massimo, oraz poznać ich w nowych, świeżych i zaskakujących sytuacjach - skomentowała autorka książek Blanka Lipińska.
Pisarka przed rozpoczęciem zdjęć zapowiadała, że w kolejnych dwóch częściach erotycznych przygód Laury i Massimo na widzów czeka kilka niespodzianek, ale jedna rzecz będzie w nich niezmienna: "Będzie seks, seks i jeszcze więcej seksu" - napisała w jednym z postów na temat nowych filmów Lipińska. Choć równocześnie wiadomo, że w scenariuszach kontrowersyjne treści z obu powieści zostaną nieco złagodzone.
Zobacz również:
Thandiwe Newton wyrzucona z planu "Magic Mike 3". Oto prawdziwe powody?
Carmen Electra: Królowa parodii w bikini
"Kanał": Takiego obrazu wojny nikt nie pokazał. Mija 65 lat od premiery
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.