Oscary 2022: Edgar Wright również krytykuje decyzję Akademii
W nocy z 27 na 28 marca czasu polskiego w Los Angeles wręczone zostaną Oscary. Zanim rozpocznie się transmisja na żywo z tej ceremonii, statuetki otrzymają laureaci w ośmiu kategoriach, które Akademia zepchnęła na margines. A ponieważ nic nie wskazuje na to, by organizatorzy Oscarów zmienili swoją decyzję, można przypuszczać, że do 27 marca trwać będą protesty w tej sprawie. Kolejnym twórcą, który dołączył do chóru krytyków Akademii jest Edgar Wrigh.
22 lutego przewodniczący Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej David Rubin ogłosił, że Oscary w ośmiu kategoriach (najlepszy montaż, dźwięk, muzyka, scenografia, charakteryzacja i fryzury, film krótkometrażowy, krótkometrażowy film dokumentalny, krótkometrażowy film animowany) zostaną wręczone przed transmisją na żywo, a podczas gali pokazane będą jedynie migawki z tego wydarzenia.
Decyzja ta oburzyła całe środowisko filmowe. Akademię skrytykowali nie tylko artyści reprezentujący zepchnięte na margines dziedziny sztuki filmowej, ale też mistrzowie amerykańskiego kina, m.in. Steven Spielberg.
Teraz do krytyków działań Akademii dołączył kolejny tuz reżyserii, Edgar Wright ("Baby Driver", "Ostatniej nocy w Soho"). "Obejrzałem wszystkie nominowane filmy i jutro zamierzam zagłosować na moich kandydatów. I choć na świecie mamy do czynienia z ważniejszymi sprawami życia i śmierci oraz prawdziwymi tragediami, byłoby zaniedbaniem z mojej strony, gdybym nie stanął za członkami mojej ekipy filmowej niestrudzenie pracującymi poza kamerą" - napisał na Twitterze twórca "Wysypu żywych trupów".