Titanic: 25 rocznica

10 kwietnia 1912. Przez dwie poprzednie dekady technologia regularnie karmiła nas swymi cudami i ludzie zaczęli wierzyć, że postęp nie zna granic. Cóż lepiej wyrażało przekonanie człowieka o panowaniu nad naturą niż pierwsza podróż "Titanica", największego i najbardziej luksusowego środka komunikacji, jaki kiedykolwiek zbudowano ludzkimi rękami ? Ale cztery dni później świat zmienił się na zawsze. Pierwsza podróż "statku marzeń" zakończyła się koszmarem przechodzącym wszelkie wyobrażenia. Nasze przekonanie o panowaniu nad naturą legło w gruzach raz na zawsze przez typowo ludzkie wady: arogancję, pychę i chciwość. Chciałem pokazać nie tylko dramatyczny koniec niesławnego statku, ale także krótkie chwile jego chwały. Chciałem uchwycić piękno, rozmach, optymizm i nadzieję pierwszej podróży "Titanica", pokazać pasażerów i członków załogi zmagających się z ciemną stroną natury ludzkiej i stawiających czoła tragedii, dając tym samym dowód, że duch ludzki nie zna ograniczeń. "Titanic" to nie tylko opowieść niosąca za sobą ostrzeżenie, to mit, parabola, metafora słabości rodzaju ludzkiego. To także opowieść o wierze, odwadze, poświęceniu, a przede wszystkim - miłości. James Cameron James Cameron, twórca "Terminatora", "Otchłani" i "Prawdziwych kłamstw" przedstawia historię katastrofy transatlantyka "Titanic", którą oglądamy oczami Leonardo DiCaprio ("Romeo i Julia") i Kate Winslet ("Rozważna i romantyczna"). Realizacja "Titanica" była przedsięwzięciem bez precedensu: w specjalnie zbudowanym studio na wybrzeżu Atlantyku stanęła replika "Titanica" w pełnej niemal skali, wnętrza statku odtworzono z dbałością o najdrobniejsze szczegóły, ekipa odbyła nawet kilka wypraw z kamerą do spoczywającego na dnie oceanu wraka statku, dzięki czemu na ekranie oglądać możemy obrazy, których autentyzmu nie sposób zakwestionować. Nie bez znaczenia pozostawał przy tym budżet filmu - "Titanic" to obok "Kleopatry" i rosyjskiej ekranizacji "Wojny i pokoju" najdroższy film w dziejach kina.