Reklama

Jack mógł przeżyć! Aktorka odtworzyła scenę z kultowego filmu

"Titanic" to kultowy wyciskacz łez w reżyserii Jamesa Camerona, w którym główne roli zagrali Leonardo DiCaprio i Kate Winslet. Aktorka niedawno pojawiła się w programie "The Late Show with Stephen Colbert" i odtworzyła pamiętną scenę z drzwiami. Czy Jack faktycznie mógł przeżyć?

Kate Winslet odtwarza kultową scenę z "Titanica" u Stephena Colberta

Film "Titanic" z 1997 roku, w reżyserii Jamesa Camerona, to jedno z najpopularniejszych dzieł w historii kina. Opowiada o tragicznych losach RMS Titanic, statku, który zatonął w wyniku zderzenia z górą lodową podczas pierwszego rejsu. W rolach głównych wystąpili Leonardo DiCaprio i Kate Winslet, grając parę kochanków - Jacka i Rose. Jedną z najbardziej ikonicznych scen filmu jest moment, gdy Jack trzyma się dryfujących drzwi, podczas gdy Rose leży na nich, a ich miłosna historia dobiega końca. Scena ta stała się przedmiotem wielu dyskusji, zwłaszcza pytanie o to, czy Jack mógłby przetrwać, gdyby Rose zrobiła mu miejsce.

Reklama

Ostatnio, podczas występu w "The Late Show with Stephen Colbert", Kate Winslet ponownie wcieliła się w rolę Rose i odtworzyła słynną scenę z drzwiami. W humorystycznym tonie wskoczyła na biurko prowadzącego, a sam Colbert wcielił się w rolę Jacka. Wspiął się na miejsce obok Winslet, tym samy udowadniając, że bohater mógł przeżyć. Na słynnych drzwiach było miejsce dla dwóch osób!

"Myślę, że powinien bardziej się postarać, żeby dostać się do tych drzwi" - zażartowała Kate podczas wywiadu.

Kate Winslet to nie tylko Rose z "Titanica". Jej bogata kariera aktorska obejmuje wiele niezapomnianych ról. Wystąpiła m.in. w "Zakochanym bez pamięci", za który zdobyła ogromne uznanie. Innym ważnym tytułem w jej filmografii jest "Lektor", który przyniósł jej Oscara za najlepszą rolę pierwszoplanową. Winslet zasłynęła także w produkcjach takich jak "Droga do szczęścia" oraz w serialu HBO "Mare z Easttown", za który zdobyła nagrodę Emmy.

Obecnie aktorka promuje swój najnowszy film "Lee. Na własne oczy", w którym wciela się w postać legendarnej fotografki wojennej Lee Miller. To opowieść o nieustraszonej kobiecie, która zrewolucjonizowała sposób, w jaki widzimy świat wojny. Film spotkał się z pozytywnym odbiorem krytyków, a Winslet znów zachwyciła swoją zaangażowaną i pełną pasji grą aktorską.

Zobacz też: Netflix prezentuje zwiastun filmu "Maria". Będzie Oscar?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kate Winslet | Titanic
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy