Reklama

"Szklana pułapka": Clint Eastwood odrzucił rolę Johna McClane’a

W bogatej karierze aktorskiej Clinta Eastwooda znalazło się wiele ról, które sprawiły, że przeszedł do historii kina. Jak się okazuje, mógł wcielić się w jeszcze jedną, kultową dziś postać - policjanta Johna McClane'a. Propozycję zagrania głównej roli w „Szklanej pułapce” Eastwood jednak odrzucił. Teraz, po wielu latach, przyczyny tej decyzji aktora ujawnił scenarzysta tego filmu.

W bogatej karierze aktorskiej Clinta Eastwooda znalazło się wiele ról, które sprawiły, że przeszedł do historii kina. Jak się okazuje, mógł wcielić się w jeszcze jedną, kultową dziś postać - policjanta Johna McClane'a. Propozycję zagrania głównej roli w „Szklanej pułapce” Eastwood jednak odrzucił. Teraz, po wielu latach, przyczyny tej decyzji aktora ujawnił scenarzysta tego filmu.
Clint Eastwood /Michael Kovac /Getty Images

"Szklana pułapka" to klasyczny film akcji z lat 80. ubiegłego wieku, przez wielu nazywany też najlepszych filmem bożonarodzeniowym wszech czasów. Rola Johna McClane’a, policjanta walczącego z terrorystami w nowoczesnym wieżowcu, przyniosła międzynarodową sławę Bruce’owi Willisowi, który do czasu udziału w "Szklanej pułapce" był jedynie gwiazdą małego ekranu. Niewiele jednak zabrakło, by zamiast Willisa w filmie wyreżyserowanym przez Johna McTiernana wystąpił Clint Eastwood.

Reklama

Zainteresowani udziałem Eastwooda w "Szklanej pułapce" byli producenci filmu, którzy spotkali się z aktorem, by namówić go do przyjęcia roli McClane’a. Zwolennikiem obsadzenia go w tej roli był również autor scenariusza filmu. Jeb Stuart nie ukrywał, że tworząc postać McClane’a (scenariusz powstał na motywach powieści Rodericka Thorpe’a) wzorował go na postaciach granych właśnie przez Eastwooda.

Co więc sprawiło, że Eastwood nie został McClanem? Zdradził to właśnie Stuart w rozmowie z portalem "Slashfilm"

Dlaczego Clint Eastwood odrzucił rolę w "Szklanej pułapce"?

"Producenci spotkali się z Clintem Eastwoodem. Odpowiedział im, że nie czuje humoru prezentowanego w scenariuszu. Dla mnie było to prawdziwym szokiem. Kiedy słuchasz wielu dialogów, Eastwood wydaje się idealnym wyborem do ich wygłoszenia. 'Przyjedź do LA, baw się dobrze' - tego typu kwestie wydają się dla niego wymarzone. Bez problemu wyobrażasz sobie Clinta, który je wygłasza. Był moją inspiracją" - powiedział.

Clint Eastwood nie był jedynym aktorem przymierzanym do roli McClane’a. Zanim przypadła w udziale Willisowi, rozważani pod jej kątem byli Sylvester Stallone, Harrison Ford, Robert De Niro, Charles Bronson.

Zobacz również:

"Córka": Kto tu jest tak naprawdę zagubiony? [recenzja]

"Mój dług": Ofiara, która staje się katem [recenzja]

"C'mon C'mon": Pogadajmy [recenzja]

"Psie pazury": Jak Jane Campion wodzi nas za nos [recenzja]

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Szklana pułapka | Clint Eastwood
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy