Reklama

Samuel L. Jackson: Jonah Hill i Leonardo DiCaprio przeklinają częściej niż on?

Nikt tak jak on nie używa na ekranie słowa "motherfucker". Inne niecenzuralne słowa często padają z ust postaci, w które wciela się Sam Samuel L. Jackson. On sam uważa, że nie ma aktora, który klnie w filmach częściej niż on. Czy aby na pewno?

Nikt tak jak on nie używa na ekranie słowa "motherfucker". Inne niecenzuralne słowa często padają z ust postaci, w które wciela się Sam Samuel L. Jackson. On sam uważa, że nie ma aktora, który klnie w filmach częściej niż on. Czy aby na pewno?
Samuel L. Jackson /Todd Owyoung/NBC/NBCU Photo Bank /Getty Images

Samuel L. Jackson nie przyjmuje do wiadomości wyliczeń portalu "Buzz Bingo" z maja 2020 roku, według których w "rzucaniu mięsem" lepsi od Jacksona są Jonah Hill i Leonardo DiCaprio.

"Bzdura!" - twierdzi legendarny Jules Winnfiled z "Pulp Fiction".

DiCaprio i Hill lepsi niż Samuel L. Jackson? "Bzdura!"

Temat, sporządzonego w 2020 roku rankingu najczęściej przeklinających aktorów, powrócił w odcinku "The Tonight Show", którego Samuel L. Jackson był gościem.

Reklama

Z zestawienia przygotowanego przez "Buzz Bingo" wynika, że najczęściej na ekranie klnie Jonah Hill. Drugie miejsce zajmuje Leonardo DiCaprio, a dopiero trzeci jest Samuel L. Jackson.

Gdy prowadzący "The Tonight Show" Jimmy Fallon poprosił teraz o komentarz w tej sprawie Jacksona, ten nie krył, że trzecie miejsce go nie zadowala.

"To jakaś bzdura! Nie ma mowy! Jonah Hill i Leo? Serio? Nie wierzę w to. Ktoś źle to policzył" - stwierdził ze śmiechem aktor. Fallon zgodził się z nim, że lista jest niewiarygodna. I dodał, że Jackson jest niekwestionowanym mistrzem, jeśli chodzi o konkretne słowo: "motherfucker".

Samuelowi L. Jacksonowi trzeba oddać jedno - na miano jednego z najlepiej przeklinających aktorów na świecie pracował przez całą swoją karierę.

Jonah Hill i Leonardo DiCaprio zawdzięczają swoje wysokie lokaty tylko jednemu filmowi - "Wilkowi z Wall Street" Martina Scorsese. Hill swój wynik poprawił też dzięki roli w filmie "Supersamiec".

Samuel L. Jackson i "Ostatnie dni Ptolemeusza Greya"

Samuel L. Jackson wziął udział w programie "The Tonight Show", by promować swój najnowszy serial "Ostatnie dni Ptolemeusza Greya". Jego pierwsze dwa odcinki zadebiutowały na platformie Apple TV+ w piątek, 11 marca.

O czym opowiada film? "Po niespodziewanej utracie zaufanego opiekuna, Ptolemeusz Grey trafia pod opiekę osieroconej nastolatki Robyn. Gdy okazuje się, że nowa terapia pozwoli odtworzyć jego wymazane w wyniku postępującej demencji wspomnienia, nastolatka i jej podopieczny zaczynają wspólnie odkrywać szokującą prawdę" - czytamy w oficjalnym opisie fabuły serialu.

Zobacz również:

"Diuna": Powstanie trzecia część?

Alec Baldwin składa pozew! Chce uniknąć odpowiedzialności za wypadek na planie "Rust"

Kazachski reżyser potępił wojnę. Wcześniej robił karierę w Rosji

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film



PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy