Reklama

"Rust": Służby przekazują wstępne ustalenia. Co już wiadomo?

Kula usunięta z ramienia reżysera Joela Souzy trafiła do laboratorium FBI. W sumie do badania kryminalistycznego zostało przekazanych ok. 500 nabojów i trzy sztuki broni palnej z planu filmowego. Funkcjonariusze uważają że było tam znacznie więcej ostrej amunicji - przekazał szeryf hrabstwa Santa Fe w stanie Nowy Meksyk.

Kula usunięta z ramienia reżysera Joela Souzy trafiła do laboratorium FBI. W sumie do badania kryminalistycznego zostało przekazanych ok. 500 nabojów i trzy sztuki broni palnej z planu filmowego. Funkcjonariusze uważają że było tam znacznie więcej ostrej amunicji - przekazał szeryf hrabstwa Santa Fe w stanie Nowy Meksyk.
Szeryf Adan Mendoza i prokurator okręgowa Mary Carmack-Altwies na konferencji poświęconej tragedii na planie filmu "Rust" /NICK LAYMAN / AFP /AFP

Śledztwo dotyczy tragedii, do której doszło na planie filmu "Rust"Alec Baldwin występuję w produkcji, ale także jest jej producentem. 

21 października, podczas przygotowywania się do sceny strzelaniny, gwiazdor wystrzelił z klasycznego rewolweru F.lli Pietta 45 Long Colt, opisywanego jako rekwizyt filmowy. W wyniku postrzału zmarła 42-letnia operatorka Halyna Hutchins, a 48-letni reżyser Joel Souza został ranny.

Reklama

"Rust": Służby podsumowują pierwszy etap śledztwa

W czasie konferencji prasowej, podsumowującej pierwszy etap śledztwa w tej sprawie, szeryf Mendoza bardzo oszczędnie dzielił się konkretami. 

Poza stwierdzeniem, że filmowa broń i pociski są obecnie badane w laboratorium kryminalistycznym FBI, potwierdził to, czego domyślano się wcześniej - że broń, z której wypalił Alec Baldwin, wcześniej przeszła przez ręce dwóch osób z ekipy filmowej: specjalistki od broni Hannah Reed-Gutierrez oraz asystenta reżysera - Davida Hallsa

"Próbujemy dokładnie ustalić, jak to się stało, że w tej broni palnej znalazł się ostry nabój i czy oni mogli, o tym wiedzieć" - powiedział Adan Mendoza.

W konferencji wzięła też udział prokurator okręgowa Mary Carmack-Altwies. Jej przemowa ograniczyła się do stwierdzenia, że na tak wczesnym etapie śledztwa nie można jeszcze nikomu postawić zarzutów. Naciskana przez dziennikarzy, czy Alec Baldwin może potencjalnie zostać postawiony w stan oskarżenia, stwierdziła zdawkowo: "Nikt w tym momencie nie został wykluczony ze śledztwa". 



Zobacz również: 

"Rust": Zdjęcie do filmu z Alekiem Baldwinem oficjalnie wstrzymane 

"Rust": Tragedia na planie. Jakie konsekwencje grożą Alecowi Baldwinowi? 

Alec Baldwin przypadkowo postrzelił dwie osoby! Jedna nie żyje

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy