Joel Souza wyszedł ze szpitala. Co z reżyserem, którego postrzelił Alec Baldwin?
Joel Souza opuścił szpital - przekazała grająca w filmie "Rust" aktorka Frances Fisher na Twitterze. Do tragicznego w skutkach wypadku doszło na planie nowego filmu z udziałem Aleca Baldwina. Gwiazdor wystrzelił z pistoletu, który był rekwizytem, w wyniku czego zmarła operatorka Halyna Hutchins, a reżyser Joel Souza został ranny. Jak przekazało biuro szeryfa hrabstwa Santa Fe, nie postawiono jeszcze żadnych zarzutów, a śledztwo jest w toku.
Film "Rust" jest kręcony na terenie Bonanza Creek Ranch w Nowym Meksyku. Odtwórca głównej roli i producent obrazu Alec Baldwin przypadkowo postrzelił dwie osoby z pistoletu, który był rekwizytem na planie. W wyniku postrzałów zmarła operatorka i kierowniczka zdjęć Halyna Hutchins, a reżyser Joel Souza został ranny. Powołując się na źródło z planu produkcji serwis "Deadline" donosi, że Baldwin miał nie być świadomy tego, że w pistolecie jest ostra amunicja.
"Biuro szeryfa potwierdza, że dwie osoby zostały postrzelone na planie filmu 'Rust'. Halyna Hutchins, 42-letnia operatorka filmowa i Joel Souza, 48-letni reżyser, zostali ranni, gdy Alec Baldwin, 68-letni producent i aktor, oddał strzał z rekwizytowej broni palnej. Hutchins została przetransportowana helikopterem do szpitala uniwersyteckiego w Nowym Meksyku, gdzie personel medyczny stwierdził jej zgon. Pan Souza został przewieziony karetką do Regionalnego Centrum Medycznego im. Christusa St. Vincenta, gdzie jest leczony. Śledztwo pozostaje otwarte" - czytamy w oświadczeniu biura szeryfa Santa Fe.