Renee Zellweger: Bridget Jones wróci na kinowy ekran z synem?
Jeszcze w 2022 roku mają rozpocząć się zdjęcia do czwartej odsłony przygód Bridget Jones, którą znów zagra Renee Zellweger. U jej boku pojawi się... syn kultowej bohaterki.
Informatorzy, na których powołuje się tabloid "The Sun" twierdzą, że producenci cieszącej się ogromną popularnością serii o pucołowatej, ale rezolutnej blondynce, prowadzą rozmowy z 53-letnią odtwórczynią roli głównej. Ta bowiem w tej roli wystąpiła ostatni raz sześć lat temu, ale wielokrotnie powtarzała, że powrót na plan nie byłby doświadczeniem przykrym. Zwłaszcza że historia zakończyła się w momencie wartym dopowiedzenia. W ostatniej części 43-letnia Bridget Jones spodziewa się bowiem dziecka. Spekuluje się, że w kolejnej części przy boku Bridget pojawi się... syn.
O możliwości pojawienia się po raz kolejny w tej roli Renee Zellweger była pytana już na początku tego roku. 53-letnia aktorka nie ukrywała, że takie rozwiązanie bardzo by ją ucieszyło. Goszcząc w programie The Jess Cagle Show na SiriusXM, Renée powiedziała: "Mam nadzieję, że tak. Mam nadzieję. To znaczy, to jest zabawne, wiesz, ona jest taka zabawna". Dodała też, że wcielanie się w tę postać daje jej wiele radości. "Gdy jestem na planie, chichoczę. Jest ujmująca. Kocham ją. Naprawdę rzadko zdarza się podążać za postacią przez różne etapy jej życia".
"The Sun" przekonuje, że zdjęcia rozpoczną się jeszcze w tym roku. Na planie pojawi się wielu aktorów doskonale kojarzonych z wcześniejszych części, a scenariusz jest współtworzony przez Helen Fielding (autorkę książek o Bridget Jones). Czy tak się stanie? Okaże się już wkrótce.
Wśród znawców branży filmowej przeważa jednak pogląd, że istotnie zostanie zrealizowana część czwarta, gdyż seria filmów cieszyła się ogromnym powodzeniem i przyniosła zysk w wysokości prawie miliarda funtów.
Zobacz też:
Ella Balinska: Córka polskiego hrabiego gwiazdą Netfliksa
Miss Jamajki w Bondzie. Po latach wyznała, że była seksualnie molestowana!
Ewa Krzyżewska: Polska Sophia Loren romansowała z aktorami-gejami
Sylvester Stallone walczy o prawa do serii "Rocky". "Bolesny temat"
"Powodzenia, Leo Grande": Kino, które łamie seksualne tabu [recenzja]
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film