Olivia Colman wyprowadza się z Londynu. Kupiła zabytkową posiadłość
Jedna z najsłynniejszych brytyjskich aktorek poszła w ślady wielu kolegów po fachu i zamieniła hałaśliwą metropolię na ciche, spokojne miasteczko. Colman postanowiła sprzedać swój dom w Londynie i zamieszkać w nadmorskim hrabstwie Norfolk, z którego pochodzi. Aktorka nabyła już zabytkową, XVII-wieczną posiadłość, za którą przyszło jej zapłacić 1,3 mln funtów.
Coraz więcej gwiazd decyduje się zamieszkać z dala od tłumów i wścibskich oczu paparazzich. Do grona znanych postaci show-biznesu, które od hałaśliwych metropolii wolą małe spokojne miasteczka i wsie, należą m.in. Julia Roberts, Ryan Reynolds i Blake Lively, Meryl Streep czy David Letterman. Teraz grono to zasiliła Olivia Colman. Jak donoszą brytyjskie media, 48-letnia laureatka Oscara jest na etapie finalizowania sprzedaży swojego londyńskiego domu. Gwiazda "Faworyty" i "The Crown" ubiła na tym niezły interes - znajdującą się w Peckham, południowej dzielnicy Londynu willę, którą kupiła w 2011 roku za 875 tys. funtów, sprzedaje teraz za 2,3 mln funtów.
Jak zdradziła przed trzema laty w rozmowie z magazynem "Vogue", wraz ze swoim mężem, scenarzystą i aktorem Edem Sinclairem, poddała dom gruntownej renowacji. "Ma przebudowaną kuchnię ze szklaną fasadą, a w ogrodzie znajduje się domek na drzewie, stworzony od podstaw przez Eda" - wyjaśniła. W tym samym wywiadzie aktorka przyznała, że marzy o tym, by zamieszkać kiedyś w pobliżu morza. Na urzeczywistnienie tych planów nie musiała długo czekać. Colman postanowiła bowiem przeprowadzić się do niewielkiego miasteczka w nadmorskim hrabstwie Norfolk we wschodniej Anglii, w którym dorastała.