Reklama

Najbardziej wyczekiwane premiery 2020 roku

Sam Mendes, Christopher Nolan, Steven Spielberg - to tylko niektórzy twórcy, których najnowsze produkcje trafią do kin w 2020 roku. Oto filmy, na których przyszłoroczne premiery czekamy najbardziej.

"1917"

Kino wojenne od Sama Mendesa, twórcy "American Beauty" i "Skyfall". Na froncie I wojny światowej dwójka brytyjskich żołnierzy musi przedostać się przez pole bitwy, by ostrzec towarzyszy broni o planowanej przez wroga zasadzce. Zagraniczni krytycy nazywają "1917" technicznym majstersztykiem. Film został zrealizowany w pozornym jednym ujęciu. Dotychczas otrzymał trzy nominacje do Złotych Globów, w tym za najlepszy dramat i reżyserię. Jest niemal pewne, że w lutym 2020 roku na jego konto wpadnie kilka Oscarów - być może także ten najważniejszy.
Premiera kinowa: 24 stycznia 2020 roku.

Reklama


"Jojo Rabbit"

Dziesięcioletni Jojo żyje w Niemczech u kresu II wojny światowej. Chłopiec głęboko wierzy w nazistowską propagandę. Towarzystwa dotrzymuje mu jego wyimaginowany przyjaciel - zdziecinniała wersja Adolfa Hitlera. Pewnego dnia Jojo odkrywa, że jego matka ukrywa żydowską dziewczynę i jego świat staje na głowie. "Jojo Rabbit" to bezlitosna satyra na totalitarne ustroje, która uwodzi dziecięcą perspektywą. Za reżyserię odpowiada Taika Waititi, twórca "Co robimy w ukryciu" i "Thor: Ragnarok". Film jest poważnym graczem w nadchodzącym wyścigu oscarowym.
Premiera kinowa: 24 stycznia 2020 roku.

"Małe kobietki"

Drugi film w reżyserskiej karierze Grety Gerwig, która w 2018 roku niespodziewanie podbiła serca widzów debiutancką "Lady Bird". W jej adaptacji powieści Louisy May Alcott wystąpiły między innymi Emma Watson, Florence Pugh, Laura Dern i Meryl Streep. Gerwig ponownie obsadziła także Saoirse Ronan, Timothéego Chalameta i Tracy’ego Lettsa, którzy znakomicie sprawdzili się w "Lady Bird". Zagraniczne recenzje sugerują, że dostaliśmy kino na równie wysokim poziomie.
Premiera kinowa: 31 stycznia 2020 roku.

"Kłamstewko"

Mieszkająca w Stanach chińska rodzina dowiaduje się, że mieszkająca za oceanem ukochana babcia jest śmiertelnie chora. Staruszka nie zdaje sobie jednak sprawy ze stanu swojego zdrowia. Jej bliscy postanawiają szybko urządzić wesele jednego z kuzynów, by w rzeczywistości pożegnać się z nieświadomą niczego nestorką rodu. "Kłamstewko" to małe wielkie kino, opowieść pełna ciepła, humoru i wzruszeń. Jest także koncertowo zagrana, w szczególności przez Shuzhen Zhou (babcia) oraz Awkwafinę (jej najdroższa wnuczka).
Premiera kinowa: 7 lutego 2020 roku.

"Monos - oddział małp"

Połączenie "Władcy much" i "Czasu Apokalipsy". "Monos" opowiada o dziecięcym oddziale, walczącym gdzieś w lasach Ameryki Południowej. Bohaterowie dorastali wśród przemocy. Często nie wiedzą, dlaczego i o co walczą. Nieliczni z nich wciąż starają się zachować niewinność. Film Alejandro Landesa jest przejmującym obrazem, który zachwyca realizacją oraz kreacjami młodych aktorów.
Premiera kinowa: 7 lutego 2020 roku.

"Nie czas umierać"

25. film z serii o Jamesie Bondzie, zarazem piąty i ostatni z Danielem Craigiem w roli agenta 007. Fani nie byli do końca zadowoleni z poziomu poprzedzającego go "Spectre". Niepokój mogły wywołać także liczne wypadki na planie "Nie czas umierać" i kolejne wiadomości o zmianach w scenariuszu. Jednak trudno nie mieć odrobiny nadziei, gdy za kamerą stanął Cory Joji Fukunaga (pierwszy sezon "Detektywa"), za dialogi odpowiada Phoebe Weller-Bridge (serial "Fleabag"), a w antagonistę wcieli się Rami Malek.
Premiera kinowa: 3 kwietnia 2020 roku.

"Tenet"

Każdy kolejny film Christophera Nolana jest wyczekiwany z niecierpliwością. Nie inaczej jest w wypadku "Tenet", o którym wciąż niewiele wiadomo. Także jego pierwszy zwiastun nie zdradza zbyt wiele z fabuły widowiska. Brytyjski reżyser zapowiada, że będzie to kino szpiegowskie. Zaznaczył także, że to najambitniejszy film w jego karierze. Czy nie rzucał słów na wiatr - przekonamy się już podczas następnych wakacji.
Premiera kinowa: 17 lipca 2020 roku.

"Eternals"

Po ogromnym sukcesie "Avengers: Koniec gry" Marvel zrobił nieco dłuższą przerwę między premierami swoich kolejnych filmów. W maju 2020 roku do kin wejdzie "Czarna Wdowa". Jednak o wiele ciekawszym projektem wydają się "Eternals", którzy zagoszczą na ekranach pół roku później. Tytułowi bohaterowie to ród niemal boskich istot, których wpływ na uniwersum może okazać się niezwykle znaczący. W obsadzie między innymi Angelina Jolie, Salma Hayek, Gemma Chan oraz gwiazdy "Gry o tron": Richard Madden i Kit Harington.
Premiera kinowa: 6 listopada 2020 roku.

"Diuna"

W 1984 roku David Lynch podjął się nieudanej próby adaptacji "Diuny" Franka Herberta. W 2020 roku dowiemy się, jak wypadnie wersja Denisa Villeneuve'a. Twórca "Blade Runnera 2049" zebrał imponującą obsadę, w której znaleźli się między innymi Oscar Isaac, Timothée Chalamet, Rebecca Ferguson, Zendaya i Jason Momoa. Reżyser przyznał, że nakręcenie adaptacji "Diuny" było od dawna jego marzeniem. Trudno na nią nie czekać, ale też nie obawiać się, czy nawet tak zdolny filmowiec jak Villeneuve podoła rozmachowi książkowego oryginału.
Premiera kinowa: 18 grudnia 2020 roku.

"West Side Story"

"West Side Story" z 1961 roku okazał się jednym z najważniejszych musicali w historii kina, a jego twórcy otrzymali aż 10 Oscarów. Po prawie sześćdziesięciu latach swoją adaptację przedstawi Steven Spielberg. Dla reżysera "Szeregowca Ryana" będzie to pierwszy musical w karierze. Zdjęcia zakończono na początku października, film znajduje się obecnie w fazie postprodukcji. W jednej z ról wystąpiła Rita Moreno, która za występ w wersji z 1961 roku otrzymała Oscara za rolę drugoplanową.
Premiera kinowa: 18 grudnia 2020 roku.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy