"Morderstwo w filharmonii": "taka historia mogła się wydarzyć"
Piotr Głowacki, Jarosław Boberek i Aleksandra Hamkało grają główne role w filmie "Morderstwo w filharmonii". Prace na planie czarnej komedii trwają w Filharmonii Pomorskiej w Bydgoszczy.
Rozpoczęły się zdjęcia do filmu "Morderstwo w filharmonii", którego akcja rozgrywa się w Bydgoszczy. W rolach głównych występują: Aleksandra Hamkało ("Gotowi na wszystko. Exterminator", "Koniec świata czyli Kogel Mogel 4"), Piotr Głowacki ("Mistrz", "Planeta Singli") i najbardziej znany z wcieleń dubbingowych Jarosław Boberek ("Fighter", "The End").
Na fotelu reżysera zasiada Maciej Hydr, który spotkał się już na planie z Głowackim podczas realizacji swojej debiutanckiej produkcji "Radiostory".
Akcja filmu, który ma być czarną komedią, rozgrywa się w latach 70. XX wieku w Bydgoszczy.
Jak informuje strona bydgoszcz.tvp.pl, zdjęcia rozpoczęły się pod koniec marca w Filharmonii Pomorskiej - to tam, podczas spektaklu, zastrzelony zostaje jeden z widzów. Kto jest mordercą?
"Taka historia mogła się wydarzyć. Już na etapie konsultacji scenariusza zadbaliśmy o to, żeby była prawdopodobna" - tłumaczy Maciej Hydr, scenarzysta i reżyser filmu "Morderstwo w filharmonii".
Aleksandra Hamkało gra wiolonczelistkę Julię. Piotr Głowacki wciela się w postać dyrygenta. Jarosław Boberek występuje w roli milicjanta, który próbuje rozwikłać zagadkę morderstwa.
Premiera filmu zaplanowana jest na styczeń 2026 roku.
