Reklama

Gwiazdy wspierają finansowo strajkujących aktorów. Milionowe darowizny

13 lipca rozpoczął się strajk członków Gildii Aktorów Ekranowych i Amerykańskiej Federacji Artystów Telewizyjnych i Radiowych. Domagają się oni przede wszystkim podniesienia wynagrodzeń i zwiększenia udziału w zyskach z platform streamingowych. Niektórzy spośród protestujących nie mają za co żyć, dlatego działająca przy Gildii fundacja organizuje zbiórkę funduszy na rzecz potrzebujących. Niedawno hojną darowiznę na ten cel przekazał Dwayne Johnson. Teraz w jego ślady poszły kolejne gwiazdy.

13 lipca rozpoczął się strajk członków Gildii Aktorów Ekranowych i Amerykańskiej Federacji Artystów Telewizyjnych i Radiowych. Domagają się oni przede wszystkim podniesienia wynagrodzeń i zwiększenia udziału w zyskach z platform streamingowych. Niektórzy spośród protestujących nie mają za co żyć, dlatego działająca przy Gildii fundacja organizuje zbiórkę funduszy na rzecz potrzebujących. Niedawno hojną darowiznę na ten cel przekazał Dwayne Johnson. Teraz w jego ślady poszły kolejne gwiazdy.
Milionowe darowizny dla strajkujących aktorów przekazali wraz z żonami George Clooney i Matt Damon /Jeff Kravitz/FilmMagic, Inc /Getty Images

Wstrzymane produkcje, demonstracje pod siedzibami największych hollywoodzkich wytwórni, odwołane premiery i stojące pod znakiem zapytania ceremonie - oto efekty trwającego strajku aktorów. 13 lipca wykonawcy zrzeszeni w Gildii Aktorów Ekranowych i Amerykańskiej Federacji Artystów Telewizyjnych i Radiowych (SAG-AFTRA) dołączyli do protestujących scenarzystów, by wywalczyć godne warunki pracy. Ich główne postulaty dotyczą podniesienia płacy minimalnej, adekwatnych do popularności danego tytułu tantiem od serwisów streamingowych oraz ograniczenia wykorzystania sztucznej inteligencji w procesie powstawania filmów i seriali.

Reklama

Warto mieć na uwadze, że do SAG-AFTRA należy 160 tys. aktorów. Gwiazdy, które za rolę otrzymują po kilka lub kilkanaście milionów dolarów, stanowią niewielki procent członów organizacji. Niedawno Jessica Chastain w poście na Twitterze uświadamiała odbiorców, że aż 87 proc. należących do związku aktorów zarabia mniej niż 26 tys. dolarów rocznie. Oznacza to, że nie kwalifikują się do ubezpieczenia zdrowotnego. Tymczasem przedstawiciele wielkich wytwórni i streamingowych gigantów konsekwentnie odmawiają wzięcia udziału w rozmowach z protestującymi. "Dla pracodawców priorytetem jest napędzany przez chciwość zysk. Sposób, w jaki traktują nas ludzie, z którymi współpracowaliśmy, jest oburzający" - powiedziała w oświadczeniu prezeska związku zawodowego Fran Drescher.

Wesprzeć pikietujących postanowił niedawno Dwayne Johnson. "The Rock" przekazał hojną darowiznę na rzecz Programu Nadzwyczajnej Pomocy Finansowej fundacji SAG-AFTRA Foundation. Jego misją jest pomaganie aktorom, którzy "znajdują się w pilnej potrzebie finansowej z powodu nieoczekiwanego kryzysu życiowego, takiego jak wypadek, problemy zdrowotne, utrata mieszkania z powodu eksmisji czy utrata pracy z powodu strajku lub zamknięcia produkcji". Darowizna jednego z najlepiej zarabiających aktorów w Hollywood opiewa na "siedmiocyfrową kwotę", a więc wynosi co najmniej milion dolarów.

Gwiazdy kina przekazują miliony dla strajkujących aktorów

Jak ujawnił właśnie prezes wspomnianej fundacji Courtney B. Vance, w ślad za Johnsonem poszło wiele innych gwiazd kina o zasobnym portfelu. Milionowe darowizny przekazali jak dotąd George i Amal Clooneyowie, Luciana Barroso i Matt Damon, Leonardo DiCaprio, Hugh Jackman i Deborra-Lee Furness, Nicole Kidman, Jennifer Lopez i Ben Affleck, Ryan Reynolds i Blake Lively, Julia Roberts, Arnold Schwarzenegger, Meryl Streep oraz Oprah Winfrey. To głównie dzięki nim przez ostatnie dwa tygodnie udało się zebrać 15 mln dolarów. 

"Branża rozrywkowa jest w kryzysie, a do SAG-AFTRA Foundation wpływa obecnie ponad 30 razy więcej wniosków o finansową pomoc niż zazwyczaj. Reakcja członków naszej społeczności była niesamowita i chwytająca za serce" - podkreślił Vance.

Z powodu strajku Emily Blunt, Cillian Murphy i Matt Damon opuścili londyńską premierę "Oppenheimera" Christophera Nolana, a Cate Blanchett nie weźmie udziału w pokazie "Shaydy", najnowszej produkcji, przy której pracowała. Z kolei Brad Pitt przerwał pracę na planie filmu zatytułowanego "Apex", w którym wciela się w byłego kierowcę wyścigowego.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: strajk aktorów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy