Jolanta Nowak: Przeszła do historii polskiego kina! Nie umiała walczyć o role
Scena z udziałem Jolanty Nowak przeszła do historii polskiego kina. Aktorka zagrała w ponad 30 filmach i serialach jednak nagle zniknęła z ekranów. Mówiono, że nie umiała walczyć o role... Przypominamy artykuł, który pierwotnie ukazał się w lipcu 2022 roku.
Jolanta Nowak należała do grona aktorek, które swoją przygodę z teatrem i filmem zaczęły już jako licealista pojawiła się przed kamerą w serialu zatytułowanym "Zielona miłość". Wystąpiła u boku Joanny Pacuły, po debiucie nie zamierzała wiązać się z polskim show-biznesem na stałe. Myślała o studiowaniu architektury, a występ w tej telewizyjnej produkcji traktowała jako jednorazową przygodę.
Los jednak chciał inaczej i Jolanta Nowak zaczęła coraz częściej pojawiać się na małym i dużym ekranie. Na studiach aktorskich zagrała w czarno-białej "Ćmie" (1980) w reżyserii Tomasza Zygadło. Miała wtedy 21 lat. Na przestrzeni lat zagrała w ponad 30 serialach i filmach. Kinowa publiczność pamięta ją z takich produkcji jak "Zabić na końcu", "Wyrok śmierci", "Oh, Karol", "Życie wewnętrzne"; telewizyjna - z serialu "Odbicia". Jolanta Nowak zagrała także kochankę Kalkowskiego z "07 zgłoś się" i Irenkę z "Och, Karol.
Do jednej z najbardziej znanych scen w historii polskiego kina przeszła ta z komedii "Galimatias czyli kogel-mogel II, w której bohaterka Jolanty Nowak kusi docenta Mariana Wolańskiego (w tej roli Zdzisław Wardejn). Cała akcja działa się na oczach żony i matki Wolańskiego. Przez dłuższy okres grała na deskach teatru - wcielała się w postać Medei, Elvire w "Don Juanie" czy Jokasty w "Królu Edypie".
Niestety, nie potrafiła walczyć o role. Dała się reżyserom "zepchnąć" na drugi plan, przyjmowała nic nie znaczące epizody. W 1994 roku wyjechała z Polski. Wróciła w 1999 r., by zagrać epizod w jednym z odcinków serialu "Palce lizać". W 2005 dołączyła do obsady "Pensjonatu pod Różą" - w kilkunastu odcinkach zagrała Marzenę Paluch. Była to jej ostatnia rola.
Dziś Jolanta Nowak mieszka w Niemczech i nie zamierza powrócić do aktorstwa.
Zobacz też: "Furioza": Co z kontynuacjami? Mateusz Damięcki o wyczekiwanych sequelach
Zobacz też:
Netflix szykuje nowy film o Frankensteinie. Wiemy, kto zagra główną rolę!
"Ostatni dzień lata": 65 lat od premiery arcydzieła Tadeusza Konwickiego
Radosne wieści! Edward Furlong wygrał z nałogami i wraca do grania w filmach
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film