Zdjęcia do "Dallas Sting" miały ruszyć już za sześć tygodni. W obsadzie oprócz McConaugheya miała się znaleźć jeszcze Kaitlyn Dever, a także prawdziwe zawodniczki, o których opowiedzieć miał ten film. Studio Skydance zdecydowało jednak, że film na podstawie scenariusza Liz Flahive i Carly Mensch nie powstanie. Jak informuje portal "The Hollywood Reporter", powodem tej decyzji jest to, że do Skydance dotarły niepokojące oskarżenia dotyczące elementów prawdziwej historii, na podstawie której powstał scenariusz "Dallas Sting ". Źródła, na które powołuje się portal, twierdzą, że szefostwo studia nie jest zadowolone z rozwoju wydarzeń, bo uważało, że historia dziewcząt z piłkarskiej drużyny z Dallas zasługuje na opowiedzenie.
Akcja filmu "Dallas Sting" rozgrywać się miała w 1984 roku, kiedy to amerykańskie piłkarki wyruszyły do Chin, by rozegrać tam kilka spotkań z wyżej notowanymi przeciwniczkami. Udało im się pokonać teoretycznie lepsze drużyny z Japonii, Chin, Australii i Włoch. Wyprawa ta była częścią polityki Ronalda Reagana, który zabiegał o poprawę stosunków pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Drużynę na turniej w Chinach trzeba było stworzyć od podstaw. Był to jednak tylko początek kolejnych trudności, jakie w drodze do sukcesu napotkał zespół trenowany przez Billa Kindera. Aby umożliwić swoim zawodniczkom występ w tym turnieju, szkoleniowiec wydał z własnej kieszeni 85 tysięcy dolarów. To właśnie w postać Kindera miał się wcielić Matthew McCounaghey.
Nie wiadomo dokładnie, jakie "niepokojące oskarżenia" wpłynęły do studia Skydance. Musiały być jednak bardzo mocne i wiarygodne, skoro film "Dallas Sting" nie zostanie zrealizowany. Tym samym w aktorskim kalendarzu McConaugheya nie ma obecnie żadnych nowych projektów.
Matthew McConaughey: Przystojniak z Teksasu 18
zobacz zdjęcia
Matthew McConaughey: Przystojniak z Teksasu
We wtorek, 4 listopada, Matthew McConaughey obchodzi 45. urodziny. Mijajacy rok okazał się najlepszym w jego dotychczasowej karierze: do Oscara za występ w filmie "Witaj w klubie" aktor dołożył świetną kreację w serialu HBO "Detektyw" oraz brawurowy epizod w "Wilku z Wall Street". Na ekranie obecny jest jednak od ponad dwóch dekad...
1 / 18
Ten wysoki, przystojny Teksańczyk od kilku lat z żelazną konsekwencją rozwija swoją aktorską karierę. Jak wielu przed nim i po nim zaczynał od kreacji drugoplanowych, m.in. w "Uczniowskiej balandze" Richarda Linklatera (1993).
2 / 18
Rok później McConaugheya oglądaliśmy w niezależnej "Teksańskiej masakrze piłą mechaniczną: Następne pokolenie" - remake'u kultowego horroru Tobe Hoopera. Na ekranie partnerowała mu nieznana wówczas... Renee Zellweger
3 / 18
Prawdziwą sławę zawdzięcza jednak głównej roli w "Czasie zabijania" (1996) Joela Schumahera. Po tym filmie niektórzy zaczęli go nawet nazywać nowym Paulem Newmanem...
4 / 18
- Mo-kon-o- -kay - poprawia każdego, kto źle wymówi jego nazwisko. Do tego nie znosi zdrobnienia swojego imienia. - Gdy ktoś mówi do mnie "Matt", natychmiast proszę, aby używał mojego właściwego imienia - mówi McConaughey. Jak zwracała sie do niego Jodie Foster, partnerka z planu filmu "Kontakt" (1997)?
5 / 18
Tylko na ekranie potrafi być słodki i namiętny. W prawdziwym życiu to typowy facet. - Wołowe, oto co najbardziej nadaje się na obiad - deklaruje na przekór dominującej w Hollywood modzie na wegetarianizm. Jest wielkim fanem futbolu amerykańskiego, uwielbia piwo i dania z grilla. Te przyjemności może przebić tylko samotna wędrówka z plecakiem po bezdrożach Afryki, ściganie się na wielbłądach po Saharze czy spływ rzeką Niger (na zdjęciu, w filmie Stevena Spielberga "Amistad", 1997).
6 / 18
Skąd my znamy ten duet? W 1999 roku McConaughey zagrałgłówną role w komedii "Ed TV" - opowieści o zwyczajnym, trzydziestoparoletnim facecie, który zostaje wybrany do nowatorskiego programu telewizyjnego polegającego na relacjonowaniu 24 godziny na dobę życia całkiem przeciętnego człowieka. W ciągu zaledwie jednego tygodnia program "Ed TV" staje się przebojem sezonu i sensacją mediów; niezbyt ambitny pracownik wypożyczalni kaset video zostaje gwiazdą, a relacje z jego codziennego życia - narodową obsesją. W postać jego ekranowego brata wcielił się Woody Harrelson, późniejszy partner McConaugheya w serialu "Detektyw".
7 / 18
"To typowy południowiec. Matthew jest takim typem faceta, który gdy na ciebie spojrzy, masz prawo czuć się zakłopotana jak mała dziewczynka" - tak o swym partnerze z planu komedii "Powiedz tak" (2001) mówiła sama Jennifer Lopez.
8 / 18
"Matthew to słodki, seksowny, teksański równy chłopak, zatem naprawdę zabawnie wypada on w roli uczestnika wojny płci. Jego męskość jest tak naturalna i zauważalna, że bez wątpienia wszyscy faceci na sali będą trzymać kciuki za jego ostateczne zwycięstwo, podczas gdy kobietom sprawi przyjemność po prostu obserwowanie go na ekranie" - chwaliła aktora producentka filmu "Jak stracić chłopaka w 10 dni" (2001), Lynda Obst. Aktor zagrał przystojniaka z agencji reklamowej, który założył się ze swoim szefem, że wystarczy mu zaledwie 10 dni aby rozkochać w sobie kobietę (w tym przypadku Kate Hudson).
9 / 18
W wojennym filmie "U-571" (2000) McConaughey wcielił się w postać porucznika Andrew Tylera, dwórcy starej amerykańskiej łodzi podwodnej S-33, która zostaje zamaskowana, by podszywać się pod U-boota. Udając Niemców, załoga S-33 ma wejść na pokład niemieckiej łodzi podwodnej i zdobyć Enigmę - bezcenną, ściśle tajną maszynę kodującą, której rozszyfrowanie pomoże aliantom zatrzymać nieustające ataki hitlerowskich "wilczych stad" na morzu. McConaugheyowi partnerowali na ekranie m.in. Harvey Keitel, Bill Paxton i... Jon Bon Jovi!
10 / 18
W obrazie s-f "Władcy ognia" (2002) McConaughey wcielił się w postać wojownika Van Zana, nazywającego siebie "pogromcą smoków". "Wszyscy wiemy, czego można się spodziewać po McConaugheyu" - mówił producent wykonawczy obrazu, Jonathan Glickman. "My jednak spróbowaliśmy trochę zmienić jego emploi". Istotnie, jego Van Zan ma ogoloną głowę i imponującą muskulaturę, a całe jego ciało pokrywają tatuaże". Jak aktor pracował nad swoją rolą? "Zacząłem szukać wzorców wśród postaci historycznych, przestudiowałem, na przykład, życiorys generała Pattona. Stąd wziął się pomysł na życiowe credo Van Zana: 'zawsze do przodu'. Van Zan jest facetem, który robi wyłącznie to, co jest niezbędne" - tłumaczył aktor.
11 / 18
"Dirk Pitt to prawdziwy człowiek renesansu" - tak Matthew McConaughey charakteryzował bohatera przygodowego filmu "Sahara" (2005). "To taki typ faceta, który w sobotę rano ukręca łeb aligatorowi, a wieczorem idzie w smokingu na bal z królową. Jest synem senatora, naukowcem, człowiekiem wykształconym i światowym. Czasami jest odkrywcą, czasami naukowcem, a czasami szuka przygód. Z drugiej strony jest poszukującym skarbów piratem, łobuzem wszczynającym burdy w barach, łajdakiem, który ponad wszystko lubi się napić tequili. Ale zawsze pozostaje dżentelmenem. Zawsze ma plany, tylko że często się one zmieniają" - dodawał aktor (na zdjęciu, podczas ekranowego zbliżenia z Penelope Cruz).
12 / 18
"Rozpocząłem nowy rozdział w swojej karierze. Odmówiłem wielu reżyserom, którzy widzieli mnie znowu w roli słodkiego amanta. Myślę, że Hollywood w końcu zrozumiało, że ja naprawdę nie chcę brać udziału w takich produkcjach" - McConaughey przekonywał w 2012 roku, że ma już dość występów w komediach romantycznych. W obrazie "Zabójczy Joe" zagrał płatnego mordercę zatrudnionego przez dilera narkotyków, by zabił jego matkę. Gwiazdor przyznał, że scenariusz był ciężki do strawienia i dlatego na początku odrzucił propozycję zagrania tytułowej roli. "Kiedy po raz pierwszy wszystko go przeczytałem, pomyślałem sobie, że nie chcę mieć z tym nic wspólnego. Aż czułem obrzydzenie i poszedłem od razu pod prysznic - wyznał. "Później wziąłem scenariusz jeszcze raz do ręki i nagle poczułem, że to jest właśnie to. To było to, czego szukałem. W końcu aktorstwo jest jak rodeo. Trzeba dać się ponieść" - ocenił McConaughey.
Źródło: materiały dystrybutora
13 / 18
W filmie "Magic Mike" Stevena Soderbergha Mathew McConaughey zaprezentował umiejętności striptizerskie. Wcielił się w postać właściciela nocnego klubu dla pań. "Przed laty Dallas był niezwykłym showmanem. Teraz reżyseruje występy swojego zespołu, starając się za każdym razem ulepszać scenariusz" - opowiada McConaughey. "Uważa się za wizjonera. Wszystkich chłopaków z zespołu, a szczególnie swoją największą gwiazdę, Mike'a traktuje jak dobrych kumpli, ale jednocześnie nie zapomina, że najważniejszy jest biznes. Rachunek ekonomiczny jest prosty - największą gwiazdą jest ten, kto przynosi największe zyski" - charakteryzuje swego bohatera McConaughey.
Źródło: materiały dystrybutora
14 / 18
W filmie "Uciekinier" (2012) Mcconaughey wcielił się w postać tytułowego Muda. "To facet, z którym każdy chciałby spędzić trochę czasu na wyspie pośrodku rzeki - tak reżyser Jeff Nichols charakteryzował tę postać. Jak przyznawał, rola od początku przeznaczona była dla konkretnego aktora: "Matthew McConaughey był stworzony do roli Muda". Na planie niesprawiający zazwyczaj kłopotów McConaughey okazał się bardzo wybredny, jeśli chodzi o kluczowy element stroju Muda - jego znoszoną, żółtą, "szczęśliwą" koszulę.
Kostiumolożka Kari Perkins skrupulatnie prała, brudziła, zaciągała i naddzierała kolejne koszule dla aktora, aż ten uznał, że natrafił na wystarczająco podniszczony egzemplarz, by odzwierciedlał osobowość Muda i jego życie uciekiniera. Gdy to się udało, nareszcie można było rozpocząć zdjęcia!
Źródło: materiały dystrybutora
15 / 18
Mimo że w filmie "Wilk z Wall Street" (2013) bohater Matthew McConaugheya pojawia się ekranie dosłownie w dwóch scenach, kreacja ta pozostaje niezapominanym momentem obrazu Martina Scorsese. McConaughey gra Marka Hannę, mentora głównego bohatera we wczesnej fazie jego kariery maklerskiej, który uczy go pierwszej zasady całej tej gry: "przenoś pieniądze z kieszeni klienta do własnej kieszeni". McConaughey odcisnął na swej roli prawdziwe piętno, podążając w zupełnie innym kierunku niż było to zaplanowane. "Matthew miał bardzo konkretną wizję swojego bohatera - wspomina Leonardo DiCaprio. - W scenariuszu była to nieco inna osoba, ale Matthew zrobił z Marka niezwykle kolorowego i zwariowanego gościa, który staje się pierwszym przewodnikiem widza po świecie Wall Street. W jednym tylko monologu zdołał zawrzeć całe szaleństwo tego miejsca. Korzystał z sugestii zawartych w scenariuszu, ale ostatecznie stworzył zupełnie innego bohatera".
Źródło: materiały dystrybutora
16 / 18
W głośnym serialu HBO "Detektyw" McConaughey wcielił się w postać Rusta Cohle 'a. "Z półprzytomnym wyrazem twarzy sprawia wrażenie świeżo zbudzonego z głębokiego snu. To nieprawda. 'Ja nie sypiam, ja śnię' - mówi, i prosi prostytutkę o barbiturany. Na pierwszą kolację do rodziny Martina przychodzi urżnięty w sztok, choć chwilę wcześniej deklarował abstynencję. Najprawdopodobniej wierzy w duchy. Jego pogląd na świat to otchłanna studnia nihilizmu. Tak mógłby gadać Nietzsche, gdyby nażarł się prochów i stracił resztki nadziei" - tak pisarz Łukasz Orbitowski charakteryzował bohatera McConaugheya na łamach "Gazety Wyborczej".
17 / 18
Rola Rona Woodroofa, elektryka z Teksasu, u którego w 1986 roku zdiagnozowano AIDS, przyniosła McConaugheyowi Oscara w 2014 roku. "Schudłem 18 kilogramów. Teraz czuję się dobrze" - zapewniał gwiazdor w trakcie zdjęć do "Witaj w klubie". "Mam jakieś 35 procent energii mniej. Zaliczyłem kilka kryzysów. Pierwszy pojawił się, gdy straciłem szybko pierwsze 5 kilo. Kiedy schudłem do 72 kilo, waga zaczęła spadać sama. Wcześniej męczyłem się, aby przekroczyć tę granicę" - dodawał McCounaghey.
Źródło: materiały dystrybutora
18 / 18
W piątek, 7 listopada, na ekrany kin trafi nowy film z udziałem McConaugheya. "Interstellar" w reżyserii Christophera Nolana ma być historią o grupie badaczy, którzy dzięki nowo odkrytemu tunelowi czasoprzestrzennemu pokonują granice do tej pory przekraczające ludzkie możliwości - podróżowania w innym wymiarze.
Źródło: materiały dystrybutora
Zobacz też:
Jane Fonda opowiedziała, jak wygląda jej walka z rakiem
"Historie miłosne" Jerzego Stuha. Nie tylko Katarzyna Figura i Dominika Ostałowska
Oscarowy film z Leonardo DiCaprio zostanie usunięty z Netfliksa. Co jeszcze zniknie?