Reklama

Dagmara Kaźmierska doczeka się biograficznego filmu? Jest jeden problem

Czy życie Dagmary Kaźmierskiej to materiał na film? Celebrytka nie wyklucza przeniesienia na ekran swoich przygód. Problemem byłoby jednak znalezienie odpowiedniej aktorki. "Nie ma takiej petardy w Polsce, która zagrałaby mnie w młodości" - mówi Kaźmierska.

Czy życie Dagmary Kaźmierskiej to materiał na film? Celebrytka nie wyklucza przeniesienia na ekran swoich przygód. Problemem byłoby jednak znalezienie odpowiedniej aktorki. "Nie ma takiej petardy w Polsce, która zagrałaby mnie w młodości" - mówi Kaźmierska.
Dagmara Kaźmierska /Andras Szilagyi /MWMedia

Dagmara Kaźmierska opublikowała już dwie autobiograficzne książki: "Prawdziwa historia królowej życia" oraz "Prawdziwa historia królowej życia. Za kratami". Celebrytka nie zamierza na tym poprzestać.

"Będzie trzecia, czwarta i piąta. Tych opowieści w moim życiu było bardzo dużo, więc ja mam co opisywać" - powiedziała w rozmowie z portalem Jastrząb Post. 

Kaźmierska przyznała, że nie wyklucza zekranizowania historii swego życia. Problemem byłoby jednak znalezienie odpowiedniej aktorki.

Reklama

"Nie mówię nie. Ale nie mam na razie na oku nikogo, kto zagrałby mnie w młodości. Nie ma takiej petardy w Polsce, która zagrałaby mnie w młodości. Oczywiście żartuję. Myślimy nad ekranizacją, a co będzie, zobaczymy" - powiedziała w rozmowie z Jastrżąb Post.

Dagmara Kaźmierska: Z więzienia na kinowy ekran

Dagmara Kaźmierska miała do tej pory okazję wystąpić w dwóch produkcjach Patryka Vegi. Wszystko wskazuje na to, że jej niewielkie, ale dobrze ocenione role w "Kobietach mafii 2" i "Pętli", to dopiero początek! Gwiazda "Królowych życia" czeka też na premierę filmu "Ślicznotka" Dominika Matwiejczyka, w którym partneruje m.in. Joannie Kurowskiej.

Celebrytka, która potwierdziła kiedyś w rozmowie z Pomponikiem, że siedziała w więzieniu za sutenerstwo i dzięki temu... trafiła do telewizji, nigdy nie kryła, że ma chrapkę na karierę aktorską.

"Miałam wielką frajdę, grając w filmie. Spełniłam dziecięce marzenia, ale mam nadzieję, że jeśli chodzi o aktorstwo, nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa" - napisała w mediach społecznościowych po premierze "Kobiet mafii 2".

Okazuje się, że zostanie gwiazdą filmową królowa życia z Kotliny Kłodzkiej planowała od dawna.

"Żartuję, że marzy mi się rola Kleopatry, ale nie będę zanadto wybrzydzać. Przyjmę też inną, chociaż nie mogę powiedzieć, że każdą. Nie chciałabym na przykład grać ról rozbieranych. To nie dla mnie" - wyznała na kartach autobiografii "Prawdziwa historia Królowej Życia".

Dagmara Kaźmierska: Mąż nie pozwolił jej grać u boku Lindy!

Dopiero niedawno wyszło na jaw, że w zrobieniu kariery aktorskiej przed laty przeszkodził Dagmarze jej mąż. Miała dwadzieścia lat, kiedy dostała rolę w filmie "Stacja" Piotra Wereśniaka, ale - jak napisała w swojej książce - "Kaźmierski wyrzucił jej telefon do kibla i tyle było z jej grania".

"Jako dziecko oglądałam mnóstwo filmów i już wtedy bardzo chciałam być aktorką. Po maturze poszłam na prawo. Ciągle jeszcze myślałam o aktorstwie, zdarzyło mi się statystować. Miałam wystąpić w filmie "Stacja" z Bogusławem Lindą, którego zresztą uważam za najlepszego polskiego aktora, i Katarzyną Bujakiewicz. Przeszłam przez casting i dostałam rolę, ale wtedy o wszystkim dowiedział się Kaźmierski" - wyznała w "Prawdziwej historii Królowej Życia" i dodała, że mąż zmusił ją, by zapomniała o pracy przed kamerą.

Dziś Dagmara znów ma szansę zostać gwiazdą kina. Myślicie, że rola w "Ślicznotce" (premiera zaplanowana jest na 15 grudnia) otworzy jej drzwi do kariery, o której marzyła już jako mała dziewczynka?

Czytaj więcej:

Kevin Spacey: Kolejna osoba oskarżyła aktora o przestępstwa seksualne

Anne Heche: Rodzina zmarłej aktorki pozwana do sądu przez ofiarę wypadku

Hanna Englert studiowała w USA. Dlaczego wróciła do Polski


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dagmara Kaźmierska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy