Reklama

"Bejbis": Andrzej Wrona debiutuje jako aktor. Zagra w kostiumie z "Pasji"

W filmie Andrzeja Saramonowicza "Bejbis" , który od 21 października będzie można oglądać w kinach w całej Polsce, w wizji głównej bohaterki pojawia się postać Jezusa. W roli tej wystąpił znany siatkarz, Andrzej Wrona. Nosi on na sobie autentyczną tunikę, którą 18 lat temu na planie "Pasji" Mela Gibsona nosił Jim Caviezel.

W filmie Andrzeja Saramonowicza "Bejbis" , który od 21 października będzie można oglądać w kinach w całej Polsce, w wizji głównej bohaterki pojawia się postać Jezusa. W roli tej wystąpił znany siatkarz, Andrzej Wrona. Nosi on na sobie autentyczną tunikę, którą 18 lat temu na planie "Pasji" Mela Gibsona nosił Jim Caviezel.
Andrzej Wrona na planie filmu "Bejbis" /Monolith Films /materiały prasowe

O kulisach tej niecodziennej sytuacji opowiada Enrica Iacoboni, autorka kostiumów do "Bejbis". Współpracuje ona z największymi kostiumografami we Włoszech i w Hollywood. Specjalizuje się w strojach religijnych. Współpracowała m.in. z Paolo Sorrentino przy serialach "Młody Papież" i "Nowy papież" i przy filmie Fernando Meirellesa, "Dwóch papieży".

Szatę poświęcił Jan Paweł II

Iacoboni swoją karierę zawodową rozpoczęła jako asystentka wybitnego włoskiego kostiumografa, Maurizio Millenotti’ego (znanego ze współpracy z Federico Fellinim) przy "Pasji" Mela Gibsona. Jednym z kostiumów, który własnoręcznie stworzyła, była szata Jezusa. Nosił ją wówczas grający Chrystusa Jim Caviezel.

Reklama

"Mel Gibson bardzo często przychodził do hali, w której przygotowywaliśmy kostiumy, by osobiście sprawdzić materiał i postęp prac nad szyciem chrystusowej tuniki. Caviezel nosił ją niemal codziennie. Reżyser codziennie też kazał nam też uczestniczyć w mszy świętej po aramejsku. Mieliśmy jak najbardziej wczuć się w klimat opowiadanej historii" - wspomina Iacoboni.

Jeszcze w trakcie zdjęć do filmu Gibson i Caviezel zostali przyjęci na specjalnej audiencji u papieża Jana Pawła II, który poświęcił szatę Zbawiciela. Tymczasem przez ostatnie kilkanaście lat kostium niczym relikwia przechowywany był we włoskim magazynie kostiumów Tirelli.

Jak tunika trafiła na plan "Bejbis"?

Kiedy na planie "Bejbis" okazało się, że potrzebny jest kostium dla Andrzeja Wrony wcielającego się w Jezusa Chrystusa, Enrica poczuła, że chciałaby mieć ten właśnie kostium, który rozpoczął jej zawodową karierę.

"Czułam, że jest to dla mnie jakiś ważny moment w mojej karierze, dlatego zdecydowałam się zadzwonić do Tirelli i poprosić ich o wypożyczenie tej właśnie tuniki na potrzeby filmu" - wspomina Iacoboni. Studio bez problemu wyraziło zgodę. Jak prezentuje się w niej polski siatkarz, Andrzej Wrona, będzie można przekonać się w kinach już od 21 października.

Przypomnijmy, że "Bejbis" to pełna humoru i gorzkiej refleksji historia Ady (w tej roli Marta Żmuda Trzebiatowska) i Mikołaja (Grzegorz Małecki). Opowiada o małżeństwie z kilkunastoletnim stażem, którym w trakcie suto zakrapianej imprezy przytrafi się "wpadka". Jak na wieść o powiększeniu rodziny zareagują przyjaciele i ich 15-letnia córka Mela (Basia Papis)?

Czytaj więcej:

Brad Pitt dusił własne dziecko? Jest odpowiedź!

Ruszył proces Kevina Spaceya. Aktor twierdzi, że jest niewinny

"Miłość na pierwszą stronę": Ja cię kocham, a ty pstryk [recenzja]

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bejbis (film) | Pasja | Andrzej Wrona
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy