Reklama

68-letnia Grażyna Szapołowska w bikini na Instagramie. "Nie wstydzę się"

Publikując niedawno zdjęcie z wakacji w Monako, gwiazda polskiego kina udowodniła, że wciąż wygląda fenomenalnie. W komentarzach podziw, zachwyt, ale i krytyka. Aktorka jednak z dużym dystansem podchodzi do swojej osoby. Uważa, że jeżeli ma się czym pochwalić, to robi to bez skrępowania. Każde kobiece ciało jest na swój sposób piękne i nie należy się go wstydzić. Ale żeby dobrze się w nim czuć, trzeba też żyć w zgodzie z samym sobą i pielęgnować ponadczasowe wartości.

Publikując niedawno zdjęcie z wakacji w Monako, gwiazda polskiego kina udowodniła, że wciąż wygląda fenomenalnie. W komentarzach podziw, zachwyt, ale i krytyka. Aktorka jednak z dużym dystansem podchodzi do swojej osoby. Uważa, że jeżeli ma się czym pochwalić, to robi to bez skrępowania. Każde kobiece ciało jest na swój sposób piękne i nie należy się go wstydzić. Ale żeby dobrze się w nim czuć, trzeba też żyć w zgodzie z samym sobą i pielęgnować ponadczasowe wartości.
Grażyna Szapołowska /Gałązka /AKPA

Zdjęcie Grażyny Szapołowskiej w stroju kąpielowym zrobione w Monako wywołało wiele emocji. W sieci pojawiło się dużo komentarzy i skrajnych opinii. Aktorka zapewnia, że absolutnie nie chodziło jej o wzbudzanie kontrowersji. Po prostu uznała, że to jest atrakcyjna fotografia, którą warto się pochwalić, a wrzuciła ją do sieci za namową swojej wnuczki.

Grażyna Szapołowska: Babcia na "rozebranym zdjęciu"

- Ja najpierw to rozebrane zdjęcie w kostiumie kąpielowym puściłam do mojej wnuczki i ona napisała mi: babciu, jesteś piękna! A ja mówię: "to puszczę go na Insta", a ona mówi: "puść". I, jeżeli ona się nie wstydzi, że ma taką babcię, to ja tym bardziej się nie wstydzę. To jest dobre zdjęcie, to wszystko - mówi agencji Newseria Lifestyle Grażyna Szapołowska. [W poniedziałek, 18 października, aktorka usunęła jednak zdjęcie ze swojego Instagrama - przyp.red.]

Reklama

Aktorka napisała pod zdjęciem "Życie zaczyna się po 64-rtym, tak mówiła moja babcia". Jej zdaniem dyskusja o tym, czego nie wypada robić kobiecie w pewnym wieku, nie powinna skupiać się na wyglądzie czy też sposobie ubierania, ale dotyczyć pewnych zachowań i norm moralnych, które dodają piękna, klasy i elegancji niezależnie od tego, ile ma się lat.

- Wydaje mi się, że kobiecie nie wypada kłamać w każdym wieku, nie wypada wstydzić się swoich uczuć w każdym wieku, nie wypada bać się w każdym wieku, nie wypada hejtować w każdym wieku, nie wypada udawać w każdym wieku, a reszta, cóż, to jest sprawa wyobraźni - mówi Grażyna Szapołowska.

Grażyna Szapołowska: Bez wstydu

Jej zdaniem wielu kobietom, zwłaszcza po 50. roku życia, brakuje odwagi, by robić to, na co naprawdę mają ochotę. Aktorka uważa, że trzeba pozbywać się blokad i wychodzić poza schematy. Tylko w ten sposób mamy szansę czuć się szczęśliwe i spełnione.

- Ja tę odwagę mam coraz większą. Im więcej mam lat, tym większą mam odwagę mówienia prawdy, niewstydzenia się tego. Ale są też pewne zachowania czy pewne normy, pewne tabu, do których powinniśmy się dostosować. To jest oczywiste - mówi aktorka.

Grażyna Szapołowska jest ambasadorką Fundacji "Serce nie ma zmarszczek", której celem jest przedstawienie kobiecej dojrzałości jako potencjału, a nie jako ograniczenia. Bierze też udział w otwartych spotkaniach w całej Polsce w ramach kampanii Wewnętrzna Moc - The Inner Power, która ma przełamać rutynę w postrzeganiu kobiet po 50. roku życia, także przez nie same.

Newseria Lifestyle/informacja prasowa
Dowiedz się więcej na temat: Grażyna Szapołowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy