"Blondynka": Ana de Armas twierdzi, że nawiedzał ją duch Marilyn Monroe
Już wkrótce do katalogu Netflixa trafi wyczekiwana filmowa biografia Marilyn Monroe. W dramacie zatytułowanym "Blondynka" legendę kina sportretowała Ana de Armas, aktorka znana z takich produkcji, jak "Głęboka woda", "The Gray Man" czy "Na noże". Promując swój nowy projekt na MFF w Wenecji, kubańska gwiazda ujawniła, że na planie nawiedzał ją duch Monroe. "Naprawdę wierzę w to, że była tam z nami" - stwierdziła.
Do 10 września potrwa tegoroczna edycja Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. W ramach wydarzenia swoją światową premierę miał nowy obraz Andrew Dominika. Biograficzny dramat "Blondynka", który oparty jest na bestsellerowej książce Joyce Carol Oates, to fabularyzowany portret Marilyn Monroe, legendarnej gwiazdy Fabryki Snów i jednej z największych ikon popkultury.
Produkcja traktuje o burzliwym życiu słynnej aktorki, wskazując zarazem na ogromną cenę, jaką przyszło jej zapłacić za globalną sławę i uwielbienie milionów fanów. "Od niestabilnego dzieciństwa Normy Jeane przez jej drogę do sławy i skomplikowane romanse - "Blondynka" zaciera granice faktów i fikcji, aby pokazać pogłębiający się rozłam między publiczną i prywatną tożsamością gwiazdy" - brzmi oficjalny opis fabuły.
Jak donosi Variety, film został nagrodzony na festiwalu 14-mintowymi owacjami na stojąco, a tuż po pojawieniu się napisów końcowych zgromadzona w Palazzo del Cinema publiczność zaczęła skandować imię odtwórczyni głównej roli.