Oscary 2024
Reklama

Oscary 2024: Jak zareagowali nominowani? Okrzyki radości, niedowierzanie, wdzięczność

23 stycznia 2024 roku poznaliśmy nominacje do Oscarów. Wyróżnieni twórcy podzielili się swoimi reakcjami w mediach społecznościowych. Oto niektóre z nich.

Oscary 2024: Kto otrzymał nominacje?

Najwięcej, bo aż 13 nominacji, otrzymał "Oppenheimer" Christophera Nolana. 11 szans na Oscara mają "Biedne istoty" Yorgosa Lanthimosa. Zaledwie jedną nominację mniej otrzymał "Czas krwawego księżyca" Martina Scorsese. Na czwartym miejscu znalazła się "Barbie" z ośmioma szansami w siedmiu kategoriach. Siedem otrzymał "Maestro" Bradleya Coopera. 

Po pięć nominacji otrzymały "Anatomia upadku", "American Fiction", "Przesilenie zimowe" i "Strefa interesów". O Oscara za najlepszy film walczy także "Poprzednie życie", które poza tym zdobyło tylko jedną nominację — za scenariusz oryginalny. 

Reklama

W kategorii reżyserskiej nominowano trójkę faworytów — Christophera Nolana, Yorgosa Lanthimosa i Martina Scorsese. Zabrakło Grety Gerwig i Alexandra Payne'a. Ich miejsca zajęli twórcy filmów nieanglojęzycznych — Justine Triet i Jonathan Glazer

Spośród dwudziestki nominowanych aktorów dla połowy jest to pierwsza szansa na Oscara. 

Oscary 2024: Reakcje nominowanych

Najlepsza aktorka pierwszoplanowa

Emma Stone, "Biedne istoty" (nominowana także jako producentka 'Biednych istot')

"11 nominacji dla 'Biednych istot' wydaje się surrealistycznym snem. Jestem wdzięczna Akademii za uwzględnienie mnie zarówno jako aktorki, jak i jako producentki, w grupie wyjątkowych  nominowanych oraz docenienie naszego filmu w tylu kategoriach" - napisała w oświadczeniu Emma Stone. "Drużyna artystów, która pracowała przy 'Biednych istotach', dała z siebie wszystko, a ja będę na zawsze wdzięczna za możliwość zagrania Belli i zobaczenia świata jej oczami. Pokazała mi, że życie to o wiele więcej niż cukier i przemoc. Lily, Carey, Sandra, Annette — być w waszym towarzystwie to największy zaszczyt". 

Lily Gladstone, "Czas krwawego księżyca"

"Jestem niezmiernie wdzięczna Akademii za to niesamowite wyróżnienie. Praca jako aktor oraz możliwość opowiedzenia historii 'Czasu krwawego księżyca' to błogosławieństwo i więcej niż kiedykolwiek sobie wyobrażałam" - napisała Gladstone. Aktorka podziękowała także reżyserowi Martinowi Scorsese za uhonorowanie głosu plemienia Osagów oraz swoim kolegom z planu, przede wszystkim Leonardo DiCaprio. "Jego ogromny, wyjątkowy talent i serce to wszystko umożliwiły, a ja zawsze będę dumna i wdzięczna za naszą przyjaźń". Na koniec Gladstone wspomniała swoich konkurentkach w walce o Oscara. "Z całego serca gratuluję Annette, Sandrze, Carey i Emmie — wszystkie jesteście niesamowite i zawsze mnie inspirowałyście. Z trudem mogę uwierzyć, że znajduję się w waszym gronie".

Carey Mulligan, "Maestro"

"Daliśmy 'Maestro' tyle naszej miłości i radości. Jestem dziś przepełniona wdzięcznością i ogromną dumą dla reszty zespołu naszego filmu. Dziękuję Bradleyowi Cooperowi za podarowanie mi tej roli i doświadczenia. [...] Jestem bardzo wdzięczna Akademii. Będziemy się świetnie bawić [...] składając hołd tej niezwykłej parze" - napisała aktorka, która w "Maestro" wcieliła się w Felicię Montealegre, żonę kompozytora Leonarda Bernsteina.

Annette Bening, "Nyad"

"Jestem wstrząśnięta i nie posiadam się ze szczęścia z powodu nominacji do nagrody Akademii, w dodatku razem z moją partnerką z filmu 'Nyad', Jodie Foster. Naprzód!" - napisała aktorka, dla której jest to pierwsza nominacja od 13 lat.

Najlepszy aktor pierwszoplanowy

Bradley Cooper, "Maestro" (nominowany także za film roku i scenariusz oryginalny)

"Wszyscy jesteśmy wdzięczni za docenienie nas obok wielu zeszłorocznych dzieł sztuki. I występów aktorów, których tak bardzo podziwiam. Dziękuję Jamie, Alexowi i Ninie Bernstein za pozwolenie na opowiedzenie historii ich rodziców i dziękuję Akademii. To ogromny zaszczyt być przez nią docenionym" - napisał aktor, który wyreżyserował "Maestro", biografię kompozytora Leonarda Bernsteina.

Colman Domingo, "Rustin"

"Być docenionym w mojej pracy nad portretowaniem amerykańskiego bohatera to dla mnie wszystko. Gdy ktoś wymawia moje nazwisko, mówi także o Bayardzie Rustinie. Cóż za niezwykły zaszczyt. Moje serce pęka z radości" - napisał aktor, który wcielił się w aktywistę i jednego z organizatorów Marszu na Waszyngton z 1963 roku.

Jeffrey Wright, "American Fiction"

"Dziękuję Akademii nie tylko za dostrzeżenie pracy mojej, Corda, Sterlinga i Laury, ale wszystkich, którzy podzielili się swoim talentem w naszym filmie. Zrobiliśmy to razem. Kochaliśmy pracę nad 'American Fiction'. Wiedzieliśmy, że to będzie wyjątkowy film. Dostrzeżenie nas obok pozostałych tegorocznych nominowanych jest pięknym docenieniem naszych starań" - napisał aktor, dla którego jest to pierwsza nominacja do Oscara w karierze. 

Paul Giamatti, "Przesilenie zimowe"

"To niesamowity zaszczyt — być docenionym przez Akademię w taki sposób. I taki niesamowity dreszczyk, że jestem częścią tej cudownej hollywoodzkiej tradycji. Jestem szczęśliwy z tego filmu, całej obsady i niesamowitej ekipy [...]. Alexander Payne jest niesamowitym przyjacielem i współpracownikiem, a ja będę mu na zawsze wdzięczny za danie mi roli, którą każdy aktor chciałby zagrać" - napisał aktor, dla którego jest to druga nominacja w karierze. Pierwszą otrzymał 19 lat temu za drugoplanową rolę w "Człowieku ringu". 

Najlepsza reżyseria

Justine Triet (nominowana także za scenariusz oryginalny)

Zdobywczyni Złotej Palmy oglądała ogłoszenie nominacji w otoczeniu swoich współpracowników. Gdy jej nazwisko pojawiło się w kategorii scenariusz oryginalny, ogłoszeniu towarzyszyły okrzyki radości. Gdy okazało się, że "Anatomia upadku" będzie walczyła także o miana najlepszej produkcji roku, Triet nie potrafiła powstrzymać łez.

Na koniec ekipa filmu "Godzilla Minus One", która celebrowała nominację za efekty specjalne. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy