Will Smith uda się na terapię?
Will Smith zszokował oscarową publiczność i zgromadzonych przed telewizorami widzów, gdy w reakcji na dowcip jednego z prezenterów wtargnął na scenę i go spoliczkował. Jak ujawniła osoba z bliskiego otoczenia aktora, dokonał on już autorefleksji. Jej owocem jest decyzja o udaniu się na psychoterapię. "Will wie, że musi poradzić sobie z nierozwiązanymi problemami z dzieciństwa, które doprowadziły do tego ataku" – zdradził znajomy świeżo upieczonego laureata Oscara.
Moment, w którym Will Smith wszedł na scenę i uderzył Chrisa Rocka w twarz, uczestnicy tegorocznej oscarowej gali i oglądający ceremonię w swoich domach, widzowie zapamiętają na długo. Powodem zamieszania był niewybredny dowcip komika, który zażartował z fryzury żony aktora. Nie jest tajemnicą, że Jada Pinkett Smith zgoliła włosy, gdyż cierpi na łysienie plackowate, o czym mówiła publicznie nie raz. Incydent z udziałem jej męża stał się zarzewiem gorącej dyskusji - zarówno na temat zasadności żartowania z cudzych chorób, jak i reagowania na takowe przemocą.
Sprawca całego zajścia przeprosił już zaatakowanego przez siebie komika. "Żarty o mnie są częścią mojej pracy, ale żart o stanie zdrowia Jady okazał się zbyt trudny do zniesienia, dlatego zareagowałem tak emocjonalnie. Chciałbym cię publicznie przeprosić, Chris. Zdecydowanie przesadziłem. Wstyd mi, bo moje działania były sprzeczne z mężczyzną, którym chcę być. W świecie miłości i pokoju nie ma miejsca na przemoc" - kajał się w zamieszczonym na Twitterze poście gwiazdor "Facetów w czerni".
Jak tymczasem na łamach "The Sun" donosi osoba z bliskiego otoczenia aktora, Smith dokonał już autorefleksji. W następstwie swoich wybryków zamierza udać się na terapię, by przepracować dawną traumę. Zdaniem pragnącego zachować anonimowość znajomego Smitha, to właśnie bolesne doświadczenia z dzieciństwa, z którymi nadal się nie uporał, popchnęły go do impulsywnej reakcji na żart Rocka. "Will walczy o uratowanie swojej kariery, reputacji, a nawet Oscara, którego mogą mu teraz odebrać. Jest przepełniony wstydem i przerażeniem w związku z tym, co zrobił. Will wie, że musi poradzić sobie z nierozwiązanymi problemami z dzieciństwa, które doprowadziły do tego ataku. Terapia ma mu w tym pomóc" - ujawnia źródło pisma.
W wydanym pod koniec zeszłego roku pamiętniku Smith zdradził, że wciąż zmaga się z demonami przeszłości. Jako dziecko obserwował bowiem, jak ojciec, awanturnik i alkoholik, notorycznie znęcał się nad jego matką. Choć zgoła oczywistym jest, że nie mógł wówczas przeciwstawić się znacznie silniejszemu agresorowi, aktor latami borykał się z ogromnym poczuciem winy. "Kiedy miałem dziewięć lat, zobaczyłem, jak ojciec uderza matkę w głowę z całej siły. Widziałem, jak ona upada, jak pluje krwią" - wyznał gwiazdor na kartach biografii. Jak ujawnił, w chwili słabości chciał zabić ojca, by pomścić rodzicielkę.
"Gdy Will usłyszał poniżający żart na temat swojej żony, poczuł, że znów jest tym małym bezradnym chłopcem, który patrzy, jak bliska mu kobieta pada ofiarą przemocy. Tym razem zareagował. To był impuls" - tłumaczy zachowanie aktora jego znajomy. Amerykańska Akademia Filmowa wystosowała tymczasem oświadczenie, w którym ogłosiła wszczęcie przeciwko gwiazdorowi postępowania dyscyplinarnego. "Działania pana Smitha na 94. ceremonii wręczenia Oscarów były głęboko szokującym, traumatycznym wydarzeniem, które można było zobaczyć osobiście i w telewizji. Na następnym posiedzeniu zarządu, które odbędzie się 18 kwietnia, Akademia zdecyduje o podjęciu działań dyscyplinarnych. Mogą one obejmować zawieszenie, wydalenie lub inne sankcje dozwolone przez regulamin" - czytamy w oświadczeniu.
Zobacz również:
Jada Pinkett Smith przerwała milczenie
Oscary 2022: Richard Williams nie pochwala zachowania Willa Smitha
Oscary 2022: Will Smith uderzył Chrisa Rocka. "Jest chory psychicznie"
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film