Reklama

Johnny Depp kontra Amber Heard. Rusza kolejny proces

Już 11 kwietnia ruszy proces o zniesławienie, jaki Johnny Depp wytoczył byłej żonie, Amber Heard. Sprawa dotyczy artykułu w "Washington Post", w którym to aktorka wyznała, że jest ofiarą przemocy domowej. Jak donoszą zagraniczne media, zeznawać na korzyść ekspartnerki Deppa mają Elon Musk, Ellen Barkin i James Franco. Na liście świadków gwiazdora "Piratów z Karaibów" jest z kolei jego bliski przyjaciel Paul Bettany.

Już 11 kwietnia ruszy proces o zniesławienie, jaki Johnny Depp wytoczył byłej żonie, Amber Heard. Sprawa dotyczy artykułu w "Washington Post", w którym to aktorka wyznała, że jest ofiarą przemocy domowej. Jak donoszą zagraniczne media, zeznawać na korzyść ekspartnerki Deppa mają Elon Musk, Ellen Barkin i James Franco. Na liście świadków gwiazdora "Piratów z Karaibów" jest z kolei jego bliski przyjaciel Paul Bettany.
Johnny Depp i Amber Heard po burzliwym rozstaniu ciągają się po sądach /Walter McBride/FilmMagic /Getty Images

Głośny związek Johnny'ego Deppa i znacznie młodszej od niego Amber Heard zaowocował jeszcze głośniejszym skandalem, którym Hollywood żyje od kilku lat. Mało znana wcześniej szerszej widowni aktorka, dla której gwiazdor "Piratów z Karaibów" zostawił swoją wieloletnią partnerkę Vanessę Paradis, po upływie zaledwie 15 miesięcy od ślubu złożyła papiery rozwodowe, domagając się zarazem wydania sądowego zakazu zbliżania się do siebie.

Reklama

Heard oskarżyła Deppa o fizyczne i psychiczne znęcanie się nad nią, które miało być napędzane jego uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Aby udowodnić swoje zarzuty, aktorka opublikowała w sieci zdjęcia posiniaczonej twarzy, utrzymując, że sprawcą pobicia był właśnie Depp.

Od tamtej pory dawni ukochani regularnie spotykają się na salach sądowych. W listopadzie 2020 roku Depp przegrał sprawę o zniesławienie, jaką wytoczył brytyjskiemu tabloidowi "The Sun". Na łamach pisma aktora określono mianem "żonobijcy" i "damskiego boksera". Sąd po analizie zeznania Heard i świadków uznał, że dziennikarz miał prawo użyć wspomnianych określeń. W marcu tego roku odmówiono aktorowi prawa wniesienia odwołania do wyroku.

Depp nie zamierza się jednak poddać - 11 kwietna w Wirginii ruszy kilkakrotnie odraczany proces o zniesławienie, który gwiazdor wytoczył byłej żonie. Sprawa dotyczy artykułu opublikowanego w "Washington Post". Heard utrzymywała w nim, że jest ofiarą przemocy domowej. Gwiazdor uważa ten zarzut za oszczerstwo i żąda od byłej żony 50 mln dolarów zadośćuczynienia.

Heard wnioskowała o oddalenie pozwu. Jej zdaniem przegrana Deppa w brytyjskim sądzie powinna automatycznie uniemożliwić mu dochodzenia kolejnych roszczeń w USA, gdyż oba pozwy dotyczą tych samych zarzutów. Ale amerykański sąd w sierpniu odrzucił wniosek aktorki, więc do rozprawy dojdzie. Jak donosi serwis "Deadline", na korzyść Heard zeznawać będzie jej kolega z planu "Boskiego chilloutu" James Franco, któremu miała wcześniej zwierzać się z agresywnego zachowania męża. W gronie powołanych przez nią świadków znaleźli się także aktorka Ellen Barkin oraz Elon Musk, z którym Heard spotykała się tuż po zakończeniu związku z Deppem.

Z kolei Deppowi wsparcie zaoferował jego bliski przyjaciel Paul Bettany. Wzywanie go na świadka to jednak pomysł ryzykowny. Podczas poprzedniego procesu upubliczniono bowiem kompromitujące wiadomości, jakie obaj panowie wymieniali ze sobą w 2013 roku. W rzeczonej korespondencji Depp i Bettany fantazjowali o zamordowaniu Heard i uprawianiu seksu z jej zwłokami.

Zobacz też:

Wychowywał go głównie ojciec. Kim dzisiaj jest syn polskiej seksbomby?

Gwiazda odchodzi z show-biznesu! Co będzie robiła?

Filmy o Ukrainie, które pozwolą lepiej zrozumieć sytuację za wschodnią granicą!

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Elon Musk | Johnny Depp | Amber Heard
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy