Żona Bruce'a Willisa zaapelowała do paparazzich. "Proszę, nie krzycz na mojego męża"
Bruce Willis w ubiegłym roku przeszedł na aktorską emeryturę. Szybko okazało się jednak, że jego decyzja nie była powodowana jedynie chęcią odpoczynku, a głównie poważnymi problemami zdrowotnymi. Gwiazdor cierpi na afazję (otępienie czołowo-skroniowe), co znacznie utrudnia mu codzienne funkcjonowanie. Aktor unika wyjść do miejsc publicznych, a zwykłe wyjście na kawę jest dla niego i jego najbliższych ogromnym wyzwaniem. Zwłaszcza, że mimo ogromnej tragedii, jaka spotkała Willisa, paparazzi nie odpuszczają i wciąż nękają ulubieńca widzów. Teraz do zachowania fotoreporterów postanowiła odnieść się żona aktora.
O fatalnym stanie zdrowia Bruce'a Willisa mówi się już od roku. Wiosną 2022 roku rodzina aktora ogłosiła, że gwiazdor zmaga się z afazją. Teraz po wielu miesiącach diagnoz najbliżsi aktora wydali oświadczenie na temat jego obecnego stanu zdrowia.
"Odkąd wiosną 2022 r. ogłosiliśmy, że u Bruce'a zdiagnozowano afazję, jego stan się pogorszył i mamy dokładniejszą diagnozę - otępienie czołowo-skroniowe. Niestety problemy z komunikacją są tylko objawem choroby, z którą zmaga się Bruce. To bolesne, ale jednocześnie to ulga, że mamy w końcu jasną diagnozę" - podkreślili najbliżsi aktora.
Rodzina Bruce'a Willisa zaznaczyła, że otępienie czołowo-skroniowe to okrutna choroba, o której wiele osób nie słyszało i która może zaatakować każdego. Dodała też, że to najczęstsza forma otępienia u osób poniżej 60. roku życia.
"Dziś nie ma metod leczenia tej choroby, ale mamy nadzieję, że z czasem się to zmieni" - napisali bliscy gwiazdora, znanego z takich filmów jak "Szklana pułapka", "Armageddon", "Pulp Fiction" czy "Piąty element". Przyznali, że mają nadzieję, iż medialne zainteresowanie stanem zdrowia Willisa przyczyni się do zwiększenia świadomości tej choroby i nagłośnienia badań nad nią.
Medialne zainteresowanie bywa jednak przytłaczające. Ostatnie tygodnie nie były łatwe dla aktora i jego rodziny. Okazuje się, że gwiazdor jest wręcz nękany przez paparazzich. O skandalicznym zachowaniu reporterów postanowiła opowiedzieć żona Willisa. Fragmenty jej wypowiedzi zacytowała Plejada:
"Jeśli jesteś kimś, kto opiekuje się osobą z demencją, to wiesz, jak trudne i stresujące może być wyjście na miasto i bezpieczne poruszanie się po nim, nawet po to, by wypić filiżankę kawy" - mówiła.
"Wciąż potrzebna jest edukacja w tym temacie. Więc to nagranie jest skierowane do fotografów i operatorów kamer, którzy próbują zrobić i opublikować te ekskluzywne zdjęcia mojego męża. Proszę, zachowajcie bezpieczny dystans" - dodała.
Na koniec zdecydowała się zaapelować do paparazzich, prosząc ich o to, by nie krzyczeli na jej męża i dodatkowo go nie stresowali.
"Wiem, że to twoja praca, ale po prostu zachowaj dystans. Proszę, nie krzycz na mojego męża, nie pytaj, jak się czuje. Po prostu tego nie rób. Daj mu przestrzeń. Pozwól naszej rodzinie lub temu, kto jest z nim tego dnia, bezpiecznie przewieźć go z punktu A do punktu B" - przekonywała.
Zobacz również:
Oscary 2023: Colin Farrell na gali z synem. Co na to Bachleda-Curuś?
Jake Gyllenhaal znów będzie się bił? Nagrania z planu "Road House" podbijają internet