Żart Pete'a Davidsona? Netflix wprowadza nową kategorię "Short-Ass Movies"
Niedawny żart Pete'a Davidsona nie tylko rozbawił widzów programu " Saturday Night Live", stał się również inspiracją dla platformy Netflix. Komik drwił ze zbyt długich filmów i docenił te, które nie trwają dłużej niż dwie godziny. Jego spostrzeżenia okazały się cenne dla streamingowego giganta, który w swoim katalogu wprowadził kategorię pozwalającą odnaleźć te filmy, których obejrzenie nie przekracza akceptowalnego przez Davidsona czasu.
W ostatnim występie w "SNL" Pete Davidson wyraził poirytowanie nie tylko swoje, ale zapewne wielu telewidzów szukających ciekawego filmu, który nie będzie trwał blisko trzech godzin. Jak wynika ze skeczu komika zatytułowanego "Short-Ass Movies" - w którym obok chłopaka Kim Kardashian pojawili się Chris Redd, Simon Rex i Gunna - nie tylko unika on zbyt długich produkcji filmowych. Narzeka też, że znalezienie innych graniczy z cudem i domaga się krótkich filmów.
"Słyszałem, że 'Batman' jest świetny, więc poszedłem do kina i go obejrzałem. Dwukrotnie zsikałem się w spodnie; ten film był dłuższy niż 'Hobbit'. Dajcie mi krótkie filmy. 90-minutowe filmy" - domagał się w swoim wystąpieniu Davidson. Nie omieszkał też zadrwić z ponad dwugodzinnego filmu "Seks w wielkim mieście" czy "Park Jurajski".