Reklama

Alain Delon żegna się ze światem. Wzruszające słowa

Alain Delon jest prawdziwą legendą kina. W młodości aktor bywał nazywany "najpiękniejszym mężczyzną świata". Dziś jest jednym z ostatnich żyjących współtwórców zaangażowanego kina europejskiego lat 60. i 70. Uwodziciel i skandalista postanowił odejść tak, jak żył - na własnych zasadach. Gwiazdor m.in. filmów "Lampart", "Samuraj" czy "W kręgu zła" napisał list pożegnalny.

Kilka tygodni temu syn aktora, Anthony, udzielił wywiadu radiu RTL, w którym przekazał, że jego ojciec chce poddać się eutanazji i jest gotowy mu w tym pomóc. Równocześnie opowiedział o tym, jak jego matka Nathalie Delon, która zmarła w styczniu 2021 na raka trzustki, także chciała poddać się tej procedurze. 

Po wywiadzie, który odbił się szerokim echem, 86-letni Alain Delon potwierdził słowa swojego syna. Francuskie, włoskie oraz hiszpańskie media publikują pożegnalne słowa aktora. 

Alain Delon: Odejść na własnych zasadach

Reklama

Francuski aktor, producent, scenarzysta i reżyser filmowy uznawany jest za twarz francuskiej Nowej Fali oraz symbol męskiego seksapilu.

Alain Delon wiele razy wspominał w wywiadach, że chciałby odejść na własnych warunkach. W jednej z ostatnich rozmów przyznał bez ogródek, że "starość jest do bani". "Jestem za godną śmiercią" - podkreślił. 

Alain Delon: Śmierć żony

Alain Delon miał być poruszony sposobem, w jaki syn opiekował się jego żoną, Nathalie, która zmarła na raka trzustki w styczniu 2021 r. "Towarzyszyłem mojej matce" - wyznał Anthony w programie RTL. "Prawdą jest, że zdecydowała się umrzeć, tak jak żyła, to znaczy wtedy, kiedy zdecydowała, a więc wybrała eutanazję" - dodał.

Mężczyzna czuwał przy niej do samego końca. "Na szczęście nie uciekliśmy się do tej procedury. Mówię na szczęście, bo wszystko było gotowe. Mieliśmy taką osobę" - wyjaśnił. Warto dodać, że eutanazja jest nielegalnym zabiegiem we Francji.

"To prawda, że byłoby nam trudno trzymać ją za rękę i patrzeć, jak życie ją opuszcza. Więc nie mówię, że ostatnia noc była łatwa, ale finałowe godziny tak, bo odeszła w spokoju, zwolniła nas o szóstej rano i zmarła o 11 [...] Mój ojciec był tym bardzo wzruszony" - wspominał młody Delon.

W ostatnich wywiadach Alain Delon ostrzegał już, że nie zawaha się przed zastosowaniem eutanazji, jeśli będzie to konieczne. "Jestem za" - powiedział w zeszłym roku w wywiadzie dla TV5 Monde. "Po pierwsze dlatego, że mieszkam w Szwajcarii, gdzie eutanazja jest możliwa, a po drugie, uważam ją za najbardziej logiczną i naturalną rzecz, jaką można zrobić" - stwierdził gwiazdor.

Jego zdaniem, "od pewnego momentu człowiek ma prawo odejść spokojnie, bez przechodzenia przez szpitale, zastrzyki i inne rzeczy". Delon wyznał również, że wraz ze swoimi prawnikami rozdzielił już swój majątek.

Przypomnijmy, że 86-letni legendarny francuski aktor miał w 2019 roku "lekki" wylew i udar mózgu, po którym trafił do kliniki w Szwajcarii.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Alain Delon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy