Wróci jako Strażnik Galaktyki, ale stawia warunek - niemożliwy do spełnienia
Dave Bautista, czyli filmowy Drax nie wyklucza powrotu do serii o Strażnikach Galaktyki, ale stawia jeden warunek. Czy studio Marvel będzie skłonne przychylić się do jego warunków? Trylogia nalazły do jednej z najbardziej lubianych w uniwersum.
Wydawałoby się, że filmy o kosmosie i przygodach wojowników o wolność i sprawiedliwość nie znajdą dla siebie miejsca we współczesnym kinie. Cóż więcej można byłoby opowiedzieć? Okazuje się, że James Gunn odnalazł historię wartą opowiedzenia.
Peter Quill (Chris Pratt) jest awanturnikiem i łowcą nagród. Udaje mi się wykraść pewien bezcenny artefakt, przez co staje się celem Ronana, który pragnie wywołać galaktyczną wojnę. W wyniku ciągu wypadków łączy siły z pewnym nieokrzesanym brutalem, gadającym szopem, mniej rozmownym drzewem i najemniczką (Zoe Saldana), która jest wyszkoloną zabójczynią. Po zjednoczeniu sił stają się Strażnikami Galaktyki, którzy mają stawać w obronie potrzebujących. Finał trylogii przyciągnął do kin miliony fanów, a niejeden uronił łzę.
Czy jest szansa na kolejną produkcję o gwiezdnych wojownikach?
W serii filmów Dave Bautista wciela się w rolę Draxa - wygadanego mściciela, który niejednokrotnie dodawał humorystycznego akcentu. Tuż po zakończeniu zdjęć do "Strażników Galaktyki vol. 3", aktor zamieścił wpis na portalu "X", który był swoistym pożegnaniem z rolą Niszczyciela.
"Drax nie zniknie. Po prostu nie będzie już grany przeze mnie. Na miłość boską, gdy film 'Strażnicy Galaktyki 3' trafi do kin, będę miał już 54 lata. W każdej chwili spodziewam się tego, że moje mięśnie zaczną być coraz bardziej sflaczałe".
Teraz jednak wskazał małą szansę na swój powrót do tej roli. Jaką? Aktor postawił tylko jeden warunek: wróci, jeśli James Gunn ponownie stanie za kamerą. Wiemy jednak, że obecnie nie ma możliwości na spełnienie jego prośby.
"Drax to dla mnie całkowicie zamknięty rozdział. Chyba że James Gunn zadzwoni i spyta, czy razem zrobimy coś z Draxem. W innym wypadku nie jestem zainteresowany. Chyba że James by do mnie zadzwoni w tej sprawie, a wiemy, że to się nie wydarzy. On teraz radzi sobie dobrze, idąc inną drogą" - stwierdził Bautista.
James Gunn jest teraz związany z DC Studios i tworzy uniwersum oparte na komiksach ze świata Batmana i Supermana. Sam Bautista nie zamyka się na nowe oferty pracy związane z komiksowym światem — twierdzi, że chętnie przyjmie role zarówno od Marvela jak i DC.