Reklama

Weekend w kinie: Strażnicy Galaktyki i seryjny morderca

Tylko dwa filmy wchodzą na ekrany polskich kin w pierwszy weekend maja 2023. To długo oczekiwana trzecia część "Strażników Galaktyki" oraz włoski thriller "Jestem otchłanią". W poprzednich tygodniach premier było jednak tak dużo, że miłośnicy X muzy wciąż mają z czego wybierać.

Tylko dwa filmy wchodzą na ekrany polskich kin w pierwszy weekend maja 2023. To długo oczekiwana trzecia część "Strażników Galaktyki" oraz włoski thriller "Jestem otchłanią". W poprzednich tygodniach premier było jednak tak dużo, że miłośnicy X muzy wciąż mają z czego wybierać.
Karen Gillan, Chris Pratt i Dave Bautista w "Strażnikach Galaktyki 3" /materiały prasowe

Historia powstawania "Strażników Galaktyki 3" jest burzliwa. Wpływ na to miała nie tylko pandemia. Z powodu obraźliwych tweetów Jamesa Gunna, które umieścił jakiś czas temu w Internecie, a potem je przypomniano, studia Marvela i Disneya zwolniły go z funkcji reżysera, choć dalej w planach było stworzenie filmu na podstawie jego scenariusza. Po wielu miesiącach Gunn powrócił do projektu również jako jego reżyser.

Reklama

Jego najnowsze dzieło ma trwać aż 2,5 godziny. "I mogę obiecać, że nie zmarnowałem ani sekundy. Nie będzie tam zbędnego tłuszczu. Potrzebowałem tego czasu, by w pełni zaprezentować każdą postać z grupy Strażników. Nie tylko w tym filmie, ale w perspektywie wszystkich trzech jego części" - wyznał Gunn. Dodał też, że wcale nie zamierza usprawiedliwiać tak długiego czasu. "Jestem podekscytowany zarówno filmem jak i tym, ile on trwa" - stwierdził.

W "Strażnikach Galaktyki 3" nasza ulubiona banda odmieńców wygląda trochę inaczej. Po nabyciu Knowhere od Kolekcjonera Strażnicy pracują nad naprawieniem ogromnych szkód wyrządzonych przez Thanosa - zdeterminowani, by uczynić Knowhere bezpiecznym schronieniem nie tylko dla nich samych, ale także dla wszystkich uchodźców wysiedlonych przez surowy wszechświat. Jednak wkrótce ich życie zostaje wywrócone do góry nogami przez echa burzliwej przeszłości Rocketa. Peter Quill, wciąż niepogodzony ze stratą Gamory, musi zebrać wokół siebie swoją bandę na niebezpieczną misję ratowania życia Rocketa - misję, która, jeśli nie zakończy się powodzeniem, może doprowadzić do końca Strażników w dotychczasowej formie.

W "Strażnikach Galaktyki: Volume 3" powrócą największe gwiazdy serii: Chris Pratt, Dave Bautista, Zoe Saldana, Karen Gillan, Pom Klementieff. Ponownie usłyszymy również Bradleya Coopera (Rocket) i Vina Diesela (Groot). W filmie pojawią się również m.in. Elizabeth Debicki i Will Poulter.

Z serią na pewno pożegna się Bautista, czyli odtwórca roli Draksa. Informował o tym już po zakończeniu zdjęć do produkcji. "Nie potrafię jeszcze znaleźć odpowiednich słów. Wszystko zakończyło się tak nagle, a ja już byłem w drodze na plan mojego nowego filmu, zanim w ogóle zacząłem o tym myśleć. Zakończyła się podróż, która całkiem odmieniła moje życie" - napisał na swoim koncie na Instagramie.

"Jestem otchłanią" to najnowszy thriller mistrza kryminałów, Donato Carissiego, autora bestsellerowego "Zaklinacza". To jego trzeci film będący adaptacją własnej powieści po "Dziewczynie we mgle" i "W labiryncie".

Jego praca to śmieci. Ludzie nie zastanawiają się nad tym, co wyrzucają, ale on wie, że to tam kryją się ludzkie tajemnice. Tak wybiera swoje ofiary. Ludzie kłamią i oszukują, ale ich śmieci nie. Śmieci nigdy nie kłamią. Aż pewnego dnia do jego sterylnej i samotnej egzystencji wdziera się dziewczyna. Rzuca się w wody jeziora jak niepotrzebna rzecz, a on ją ratuje. Ale jego praca nie polega na ratowaniu ludzi. Więc początkowo ucieka, ale później wraca, aby przyglądać się jej z ukrycia. On widzi to, czego inni nie widzą. Wie, że dziewczyna skrywa tajemnicę i potrzebuje pomocy. I tak ściąga na siebie uwagę Łowczyni, która nie spocznie, dopóki nie wypełni swojej misji. I jest coraz bliżej.

Co jeszcze można zobaczyć w polskich kinach?

Akcja thrillera wojennego "Sisu" rozgrywa się w 1945 roku, a jego bohaterem jest fiński były żołnierz Aatami Korpi (Jarmo Tommila). Po tym jak mężczyzna odkrywa złoto na lapońskich pustkowiach, musi wyruszyć do miasta, aby spieniężyć swój skarb. Sprawy przybierają jednak krwawy obrót, kiedy grupa nazistów zamierza zabić mężczyznę i zabrać jego złoto.

"Bo się boi" to szalona, szokująca i nieodparcie śmieszna czarna komedia o tym, jak pokonać lęk, wziąć życie w swoje ręce i stać się bohaterem własnej historii. W pełni autorska wizja jednego z najbardziej interesujących współczesnych reżyserów, Ariego Astera ("Dziedzictwo: Hereditary", "Midsommar. W biały dzień"), z Joaquinem Phoenixem w swojej najbardziej zaskakującej roli. Na potrzeby nowej kreacji aktorskiej gwiazdor wyraźnie przytył, a jego bujną fryzurę zastąpiły rzadkie siwe włosy.

Beau się boi. Bo życie go przytłacza. Bo świat jest niebezpieczny. Bo każdy ciągle czegoś od niego chce. Bo mamie będzie przykro, jak nie przyjedzie w odwiedziny, a on by wolał siedzieć w wannie. Niewyobrażalny splot zdarzeń zmusza go jednak do konfrontacji z własnymi lękami. Po drugiej stronie jego strachów czeka prawdziwe życie i niezwykła, widowiskowa, pełna przygód podróż.

Filip (Hubert Miłkowski) - główny bohater filmu "Braty" Marcina Filipowicza - ma siedemnaście lat, stoi u progu dorosłości, ale to jeszcze dzieciak, który kocha jeździć na deskorolce. Od zawsze żyje w cieniu starszego brata (Sebastian Dela), który jest dla niego mentorem, a teraz wprowadza go w dorosłość. Bracia kilka miesięcy wcześniej stracili matkę i od tego momentu nic już nie jest takie samo. Ojciec (Cezary Łukaszewicz), niegdyś świetny tata i mąż, to teraz ćpun, który pogrążony w żałobie zamyka się w swoim pokoju i dzięki narkotykom jest w stanie zapomnieć o cierpieniu. Filip wierzy, że kiedyś silne więzy rodzinne wrócą i będzie pięknie jak dawniej. Ale czasu nie da się cofnąć. Życie intensywnie pcha do przodu.

Biograficzny dramat sportowy "Air" to najnowsza produkcja w reżyserii Bena Afflecka. Film, w którym w głównych rolach występują: Matt Damon, Jason Bateman, Chris Messina, Marlon Wayans, Chris Tucker, Viola Davis i sam Affleck, jest wzruszającą opowieścią o niekonwencjonalnym zespole pracowników, stawiających wszystko na jedną kartę, o nieidącej na żadne kompromisy matce, która wie, ile wart jest olbrzymi talent jej syna i o sportowcu, który stanie się największym koszykarzem wszech czasów.

"Air" przybliża kulisy bezprecedensowego kontraktu, jaki Michael Jordan zawarł w 1984 roku z firmą Nike. To właśnie dzięki tej umowie znajdująca się dotychczas w cieniu konkurencji firma obuwnicza z Oregonu, stworzyła jedną z najbardziej kultowych marek sportowego obuwia, a sam koszykarz dołączył do grona miliarderów.

W filmie "John Wick 4" Chada Stahelskiego Keanu Reeves powraca jako tytułowy bohater, nazywany przez przeciwników Babą Jagą. Nie da się ukryć, że seria zapoczątkowana niemal dekadę temu produkcją, w której jego bohater mścił się na oprawcach za zabicie jego pieska, uratowała chylącą się wówczas ku upadkowi karierę gwiazdora.

Produkcja zbiera świetne recenzje, a krytycy przekonują, że jest najciekawsza i najbardziej widowiskowa z całej serii. - Sceny walk, czy to przy użyciu pistoletu, samurajskiego miecza, czy innych śmiercionośnych artefaktów, dopracowane są tu do perfekcji. Chwilami przypominając balet, bardzo krwawy dodajmy, bo brutalności czwartej części "Johna Wicka" odmówić nie można - pisał dla Interii Kuba Armata.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kinowe premiery
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama