"Top Gun: Maverick": Ile zarobi? Rekord Toma Cruise'a
W piątek "Top Gun: Maverick", sequel kultowego filmu sprzed 36 lat, wejdzie na ekrany kin w całych Stanach Zjednoczonych i w wielu innych krajach świata, w tym w Polsce. Prognozy zapowiadają, że osiągnie rekordowe przychody.
Z powodu pandemii koronawirusa producenci filmu "Top Gun: Maverick" prawie dwa lata czekali z zaprezentowaniem go publiczności. Teraz produkcja w końcu zadebiutuje na ekranach kin. Wejdzie na nie w weekend wydłużony w USA z powodu przypadającego na poniedziałek Memorial Day.
To, w połączeniu z odradzającym się po pandemii rynkiem kinowym, powinno jeszcze zwiększyć przychody produkcji. Specjaliści spodziewają się, że "Maverick" zarobi w tak zwany weekend otwarcia co najmniej 92 miliony dolarów. I są to dosyć zachowawcze prognozy, ponieważ wiele osób spodziewa się, że z łatwością przekroczy 100 mln dolarów zysku. Najwięksi optymiści zakładają nawet 125 mln dolarów.
Niezależnie od tego, jaka to będzie ostatecznie kwota, z pewnością będzie to najlepszy wynik w całej karierze Toma Cruise'a. Bo chociaż jest on jedną z największych gwiazd kina, jego produkcje nigdy nie osiągały zawrotnych przychodów w weekend otwarcia. Rekord należy od 2005 roku do "Wojny światów" Stevena Spielberga, która zarobiła 64,9 mln dolarów.
Nie były go w stanie pobić nawet kolejne odsłony "Mission: Impossible". Najbliżej była tego ostatnia część o podtytule "Fallout", która przyniosła zyski wynoszące 61,2 mln dolarów.
Przedpremierowe pokazy "Top Gun: Maverick" odbędą się w Stanach już w czwartek, natomiast w piątek film wejdzie na ekrany aż w 4732 różnych lokalizacjach. Ponadto zadebiutuje także w 62 innych krajach świata, w tym w Polsce, dlatego wszyscy spodziewają się, że już po pierwszym weekendzie będzie na jego koncie ponad 200 milionów dolarów.
Po ponad 30 latach w służbie amerykańskiej marynarce wojennej, Pete "Maverick" Mitchell (Tom Cruise) jest tam, gdzie powinien być - na szczycie. Jest mistrzowskim pilotem, testującym najnowocześniejsze maszyny. Staje na czele spec-grupy pilotów szkolącej jej uczestników do udziału w misji, jakiej dotąd nie było. Spotyka porucznika, Bradleya "Roostera" Bradshawa (Miles Teller), syna swojego przyjaciela, Nicka "Goose'a" Bradshawa. Nick zginął podczas jednej z misji.
Stawiając czoła niepewnej przyszłości i duchom przeszłości, Maverick zostaje wciągnięty w konfrontację z własnymi najgłębszymi lękami, której kulminacją jest misja wymagająca najwyższego poświęcenia od tych, którzy zostaną wybrani do jej wykonania.
W filmie zobaczymy również m.in. Jennifer Connelly, Jona Hamma, Eda Harrisa oraz Vala Kilmera.
Przypomnijmy, że "Top Gun: Maverick" zaprezentowany został 18 maja na festiwalu w Cannes. Tego samego dnia Tom Cruise został uhonorowany za całokształt twórczości.
Festiwalowy pokaz filmu nie był jednak jego międzynarodową prapremierą. Ta odbyła się wcześniej w San Diego, gdzie rozgrywała się akcja pierwszej części hitu z Tomem Cruisem w roli głównej.
Pokaz filmu "Top Gun: Maverick" był dla Toma Cruise'a powrotem na ten największy festiwal filmowy na świecie. Ostatni raz film z jego udziałem był tam wyświetlany w 1992 roku. Był to wyreżyserowany przez Rona Howarda "Za horyzontem".
Przypomnijmy, że występ w filmie "Top Gun" w reżyserii Tony'ego Scotta przyniósł Cruise'owi międzynarodową sławę, z miejsca katapultując go do hollywoodzkiej pierwszej ligi. Niedawno okazało się, że niewiele brakowało, a aktora znanego z filmowej serii "Mission: Impossible" nie zobaczylibyśmy na ekranie. Producent "Top Guna", Jerry Bruckheimer ujawnił, że Cruise wielokrotnie odrzucał ikoniczną, jak się później okazało, rolę porucznika Pete'a "Mavericka" Michella.
Nakręcony w 1986 roku "Top Gun" trwale zapisał się w historii kina. Opowieść o uczniach elitarnej szkoły lotniczej rywalizujących o tytuł najlepszego pilota zdobyła Oscara, Złoty Glob oraz nagrodę People's Choice. Na całym świecie produkcja zarobiła przeszło 350 milionów dolarów, zapoczątkowując jednocześnie błyskotliwą karierę Toma Cruise'a.
Zobacz też:
Ten film wywołał w Polsce skandal. Teraz okazuje się, że to nie koniec
Erotyczne sceny i śmiałe sesje? Tak zaczynała polska gwiazda
Był u szczytu sławy, gdy zniknął. Kariera zniszczona przez seks
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film